MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest śr sie 27, 2025 9:58 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: czw paź 27, 2005 2:01 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob mar 26, 2005 12:29 am
Posty: 461
Lokalizacja: Wałbrzych
Mam na oku MERCEDES W123 240D, automat, 83r, sedan...

Powiedzcie mi na co zwrócić uwage przy kupowaniu takiego auta...
(np:jak skrzynia przełącza biegi,ciśnienie oleju,jakieś wycieki gdzie i czym mogą być spowodowane etc.)
-Czy ciśnienie na cylindrach można zmierzyć tym ustrojstwem za 50zł z allegro? Jak się sprawdza ciśnienie?
Nie będe wymieniał wszystkiego bo napewno wszyscy wiedzą o co chodzi, macie MB123 i wiecie jakie moga być usterki itd...
Więc bardzo prosze o wszystkie wskazówki.
Będe bardzo wdzięczny

_________________
Warszawa M-20 1958
Hanomag Henshel F45 - 1968
W116 280SE 1978


Ostatnio zmieniony ndz paź 30, 2005 3:39 pm przez MarcinL, łącznie zmieniany 2 razy.

Na górę
 Tytuł:
Post: czw paź 27, 2005 8:43 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 09, 2002 9:23 pm
Posty: 2176
Lokalizacja: Wawa/Wrocek
wyciekow nie powinno byc zadnych !!!
ew. lekki spod korka wlewu oleju :)
nie mam automatu, ale biegi musza sie plynnie zmieniac, bez szarpania, opozniania i stukania - najlepiej to chyba na wstecznym widac
poszukaj w archiwum, bo bylo to walkowanie w nieskonczonosc

_________________
pozdrowionka
Łysy

wolny wakat na beczkę :)


Na górę
 Tytuł:
Post: czw paź 27, 2005 12:31 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: śr wrz 28, 2005 1:33 pm
Posty: 619
Lokalizacja: Holandia, Den Haag, ZH
Lepiej aby nie przeciągał biegu przy zmianie. Jest takie wwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww i potem przerzuca a powinno być wwww i przełożenie [zlosnikz] [zlosnikz] . W szczególności z 2 na 3

_________________
Fiat Brawo 1.4 turbo 2011r
Skoda Fabia 1.6 TD 2011r.
Dacia Lodgy 1.6 2016r.
Alfa 156 1.8 2004r.
Jaguar S-type 3.0 2002r


Na górę
 Tytuł:
Post: czw paź 27, 2005 6:18 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob mar 26, 2005 12:29 am
Posty: 461
Lokalizacja: Wałbrzych
a ciśnienie na cylindrach jak zmierzyć?? wiem że najlepiej na zimnym silniku, co trzeba odkręcić świece, wtrysk czy co?
Jakieś wskazówki ?

_________________
Warszawa M-20 1958
Hanomag Henshel F45 - 1968
W116 280SE 1978


Na górę
 Tytuł:
Post: czw paź 27, 2005 10:56 pm 
Offline
weteran

Rejestracja: śr kwie 07, 2004 5:29 pm
Posty: 2205
misiak123 pisze:
Powiedzcie mi na co zwrócić uwage przy kupowaniu takiego auta...

Kupujesz, żeby jeździć, czy tylko dla silnika do swojego?
Bo jak do jazdy, to zacząć jak zwykle - od legalności.


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 28, 2005 1:14 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob mar 26, 2005 12:29 am
Posty: 461
Lokalizacja: Wałbrzych
Kupuje raczej żeby jezdzi i nie chce kupić złoma do którego będe dokładał... tak jak do mojego teraz
kupiłem go, ale nie miałem zielonego pojęcia o mercedesach i okazało się że ... silnik padaka(nie ma ciśnienia,uszczelka pod głowicą padnięta, rozrusznik złom,pompa wody,chłodnica,alternator,progi dziurawe załatane żywicą,zawieszenie i mógłbym tak jeszcze wymieniać i wymieniać)

Teraz właśnie chce się dowiedzieć paru rzeczy żeby nie okazało się że kupiłem znowu złoma...
-o automatycznej skrzyni już coś mniej więcej wiem, więc jak bedzie jazda próbna to będe nasłuchiwał i wogóle...
-wskaźnik ciśnienia (jest jakiś patent że jest całyczas na 3 więc na to też zwróc uwage)... jak silnik jest zimny ma powinno być na trzy, zagrzany na 2...
-nie powinno być wycików z silnika

-nie wiem jeszcze jak ma być z dmuchaniem spod korka wlewu oleju , ma dmuchać czy nie - - ktoś napisał że skoro na korkujest uszczelka to ciśnienie pod pokrywą zaworów powinno być jakieś - - a znowu w innym poście czytałem, że: jak gość przystawił kartke do wlewu oleju to zasysało ją do środka... więc tą kwestie chciałbym mieć janą ... jak dla mnie nie powinno ani dmuchac ani wciągać , ale nie jestem pewien dlatego pytam...
-i pewnie pominołem jeszcze kilka ważnych rzeczy na które trzeba lub warto zwrócić uwage ... dlatego bardzo prosze o rady ...

Pozdrawiam

_________________
Warszawa M-20 1958
Hanomag Henshel F45 - 1968
W116 280SE 1978


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 28, 2005 9:36 am 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: śr wrz 28, 2005 1:33 pm
Posty: 619
Lokalizacja: Holandia, Den Haag, ZH
misiak123 pisze:
zagrzany na 2...


Może być nawet 1.5 Atm
misiak123 pisze:
nie wiem jeszcze jak ma być z dmuchaniem spod korka wlewu oleju , ma dmuchać czy nie

nie powinien mieć przedmuchów
misiak123 pisze:
i pewnie pominołem jeszcze kilka ważnych rzeczy na które trzeba lub warto zwrócić uwage ... dlatego bardzo prosze o rady ...

Zwróc uwagę na zawieszenie. Dobre zawieszenie to 60 % przyjemności jazdy.
Zobacz czy nie sciąga teżprzy hamowaniu.
Postaraj się chodziasz podnieś przód i zobacz czy nie ma nadmiernych luzów i czy opon nie drze.
Zobacz czy nie był złamany z tyłu (w szcxzególności jak ma hak) a jak to jest 300 (ciężki motor) czy nie jest złamany z przodu (patrz koło serwa.)

To tyle na razie.

_________________
Fiat Brawo 1.4 turbo 2011r
Skoda Fabia 1.6 TD 2011r.
Dacia Lodgy 1.6 2016r.
Alfa 156 1.8 2004r.
Jaguar S-type 3.0 2002r


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 28, 2005 4:46 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw wrz 08, 2005 11:29 am
Posty: 1488
Lokalizacja: Zgorzelec
co do automatu, to w sumie prawie nie powinienes czuc kiedy przerzuca biegi. jezeli jest to zwiazane z szarpnieciem lub jakims hukiem, moze nie oznaczac niczego dobrego.

popytaj tez, albo przewies sie z wlascicielem, aby zobaczyc jak on traktowal skrzynie. glowna zasada, to nie dawac gazu od razu po wlaczeniu biegu, tylko "jak zacznie ciagnac" bo inaczej skrzynia moze sie rozsypac. I pamietaj - skrzynia automatyczna dziala tak dlugo jak dlugo pozwoli jej na to wlasciciel auta.

_________________
'00 BMW 530d touring
Obrazek
'08/09 Citroen C3 1,4 16V sx pack - z salonu :)


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 28, 2005 5:12 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: śr wrz 28, 2005 1:33 pm
Posty: 619
Lokalizacja: Holandia, Den Haag, ZH
Cytuj:
skrzynia automatyczna dziala tak dlugo jak dlugo pozwoli jej na to wlasciciel auta.


a czym dłużej w polsce tym szanse na żywotność mniejsze.

_________________
Fiat Brawo 1.4 turbo 2011r
Skoda Fabia 1.6 TD 2011r.
Dacia Lodgy 1.6 2016r.
Alfa 156 1.8 2004r.
Jaguar S-type 3.0 2002r


Na górę
 Tytuł:
Post: sob paź 29, 2005 12:21 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob mar 26, 2005 12:29 am
Posty: 461
Lokalizacja: Wałbrzych
Ok więc jutro jade ... oglądam i może przyjade z nowym nabytkiem ...
Pozdro
Dzięki za rady

_________________
Warszawa M-20 1958
Hanomag Henshel F45 - 1968
W116 280SE 1978


Na górę
 Tytuł:
Post: sob paź 29, 2005 11:14 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 26, 2003 7:02 pm
Posty: 6472
Lokalizacja: Ciecin
Hej, hej!

Z opóźnieniem, ale jestem. Wrzucam szerzej.

3. seria to fajne i przyjemne auto. Kilka detali wnętrza, parę innych rozwiązań i inny wzór tapicerki sprawia, że auto sporo odżyło w stosunku do poprzedników. Jest po prostu świeższe, chociaż o liftingu w dzisiejszym tego słowa znaczeniu mowy raczej być nie może. Może nie ma też już takiego klimatu, który w przyjemny sposób trącił w 1. serii 115tką, ale coś za coś.

1. Po pierwsze legalność. Niech nie skusi cię żaden stan, ani wersja, jeśli coś nie gra w VIN'ie. Poproś o ten ten nr i sprawdź wchodząc na rosyjską stronę. Możesz też umówić się z kimś uprzejmym, żeby sprawdził, kiedy do niego zadzwonisz. Czasem po prostu wcześniej nie ma szans na VIN, ale podkreślam: warto mieć go rozkodowanego przed wyjazdem, można zaoszczędzić sporo paliwa, nerwów i czasu. Wycieczki bez VIN'u pozostawiłbym odważnym oraz spragniomym okazji. Odstępstwa od tego, co pokaże rozkodowanie są dopuszczalne, ale trzeba umieć je wyjaśnić i jeśli nie budzą podejrzeń, to nie ma problemu. Pełną oryginalność pozostawmy, z całym szacunkiem, właścicielom starszych i ciekawszych MB, ewentualnie wymagajmy jej przebierając w droższych ofertach. Miejsca w których umieszczono datę produkcji lub/i VIN auta znajdziesz werując archiwum. Papierowe metki można co prawda zniszczyć lub same z czasem się uszkodzą, ale są jeszcze oznaczenia trwałe, także na elementach, które wymienia się rzadko lub wcale. Zachęcam do odnalezienia tych miejsc. Sprawdź w archiwum różnice w seriach 1., 2. i 3. i porównaj ze stanem faktycznym. To już wiele wyjaśni i o ile korbki, czy tapicerkę można przełożyć bez problemu, to nagrzewnicę na jeden suwak, listwy słupka A & C przekłada się dużo rzadziej, bo trudniej lub najzwyczjniej nie ma po co.

2. Karoseria. Albo będzie dziewicza, czyli bez większych ingerencji lakierniczo - spawalniczych, albo już lakierowana na większości powierzchni lub co najczęstsze na całości. Lakier może różnić się od tego z VIN'u. Kwestia jak do tego podejdziesz i na czym ci zależy. Elementy polakierowane w całości mogą być równie dobrze efektem dzwona - giganta, co drobnej stłuczki, czy nawet zarysowania a także śladem po walce z korozją. Szukaj śladów wypadku. Nieparzystych elementów oświetlenia, czyli innych odcieni i różnych producentów kloszy. Otwórz wszystko co się da. Szukaj kitu, farby i spawów. Każde niefabryczne rozwiązanie widać, trzeba się tylko uważnie przyjrzeć. Ponownie zapytajmy, na czym zależy ci najbardziej, są ludzie, którym w miarę dobrze zrobione powypadkowe auto nie sprawia większego ciężaru ani psychicznego, ani finansowego. Szukaj różnic w szczelinach, innych odcieni lakieru, śladów przeprysków na elementach gumowych i plastykowych, patrz na powierzchnie pod światło, przy ciemnych kolorach dużo widać w odbiciu.

3. Korozja. Temat, który będzie zawsze, kwestia tylko gdzie i ile. Kwestia też, czy łatwiej będzie ci w przyszłości walczyć z rdzą, czy z mechaniką. To pytanie dużo może wniesć do sprawy wyboru. Szukaj, otwieraj, rozbieraj tyle, na ile pozwoli właściciel. Nie kupiłbym auta, w którym nie mógłbym zajrzeć do wnętrza drzwi i do nadkoli od wewnętrznej strony. Wiem, że właściciele się oburzają na propozycję stripa, zwłaszcza, że zawsze coś może się ułamać, ale tam na prawdę dużo będzie widać. Tak jak poprzednio. Szukamy korozji albo śladów napraw. Albo jednego i drugiego... Progi, podłużnice, wnętrza nadkoli. Kto nie wchodzi pod auto, ten pretensje może mieć tylko do siebie. Kanał, podnośnik, ewentualnie wysoki krawężnik. Uwaga na powłokę PCV na całej spodniej części auta! Pukać, słuchać odgłosów, naciskać, szukać miękkich miejsc. Powłoka, choć nieuszkodzona może kryć spore dziury, rude plamy i wilgoć.

4. Zawieszenie. Jeśli jest zachowana geometria nadwozia, jeśli nie było dzwona giganta, to nie ma wielkiego problemu. Każda część z zawiasu dostępna jest bez problemu. I w zamienniku o wątpliwej trwałości i w dobrych zamiennikach niemieckich, a także w oryginale nawet z gwiazdką, więc jeśli auto nie jest krzywe i mocno skorodowane w miejscach, do których przykręca się te elementy, to jest to stosunkowo prosty temat, a każda zużyta i wymieniona część w sposób wyraźny wpłynie na podwyższenie komfortu jazdy, wyeliminuje jakiś nieporządany odgłos itp.


5. Tylny most. Najczęściej jest mokry. Pod deklem nie ma fabrycznej uszczelki, ma prawo się lekko pocić po latach. Silikon pomaga, choć nie brzmi atrakcyjnie. W moście najważniejsze jest jednak przełożenie i to, czy nie wyje. Patrząc na dekiel, czyli na most od tyłu, gdzieś mniej więcej na godzinie 20tej, czyli w lewym, dolnym rogu, główka mostu jest wyraźnie większa od dekla. Przetrzeć szmatą i odczytać trzy najważniejsze cyfry i sprawdzić korzystając z forum lub notatek. Np 3,69 dla 240D i 200 benzyna. Auto z niewłaściwym mostem nie będzie jechać tak jak powinno. Są zwolennicy takich rozwiązań, zwłaszcza, że o dobry most na wymianę trudno, a szukanie włąsciwego ogranicza nam ten wybór kilkukrotnie, ale sprawa sprowadza się do dwóch parametrów auta: V max i przyspieszenia. Zawsze któraś wartość będzie się zmieniać, zawsze jednak będzie przypadkowa. Most po dużym przebiegu lubi wyć, czasem przy każdej prędkości, czasem tylko w niektórych przedziałach. I wiele tu już zrobić nie można. Właściciel przed sprzedażą mógł nalać tam gęstego oleju lub mieszanki banana i trocin, co na kilkaset km uspokoi wycie, ale tutaj pomoże już tylko wymiana mostu na używany niewyjący, który znaleźć co prawda ciężko, ale nie jest to niewykonalne.

6. Automatyczna skrzynia biegów. Powinna być sucha. Uszczelnianie skrzyni, jeśli nie puszcza ze swojej miski olejowej (jedna uszczelka i korek spustowy) kosztuje sporo, ale jest do zaakceptowania i nie może stanowić mocnego argumentu na NIE. W nowych samochodach wyższych klas i szanowanych producentów też występuje ten problem i oczywiście nie może to być też 100%owy argument na TAK, ale nie robiłbym z tego tragedii, wymienił ewentualnie uszczelki dekla i podkładkę korka i zobaczył co się stanie. Dolewki rzędu kilkuset ml na kilka tys km nie są znowu tak uciążliwe, ważne, aby pilnować w takim przypadku jeszcze skrupulatniej poziomu oleju. Przeciąganie na poszczególnych biegach ma dwie przyczyny. Bardzo często winny jest drobiazg w postaci trójnika na pokrywie zaworów, do którego dochodzą wężyki z podciśnieniem. Tak naprawdę każda usterka ukł. podciśnieniowego począwszy od przetartego/poluzowanego wężyka, nieszczelnego gumowego kolanka, trójnika, niepodłączony refelktor przedni, uszkodzony regulator poziomu luster - mają wyraźny wpływ na pogorszenie momentu zmiany biegów. Dlatego w mojej opinii nie można odróżnić, czym spowodowane jest wyraźne przeciąganie przy zmanie biegów. I albo szukamy auta bez tych problemów, albo liczymy na usterkę, o której mowa wyżej. Ślizg skrzyni może być spowodowany zużyciem elementów ciernych w skrzyni, a ich naprawa w przypadku większości egzemplarzy W123 jest nieopłacalna, gdyż taniej jest szukać całej skrzyni. Zmiana filtra i oleju w skrzyni, choć konieczna nie pomoże radykalnie na wyżej opisane zachowania, więc nie wierzyłbym częstym zapewnieniom sprzedających. Na pewno omijać trzeba auta z ASB, które nie ruszają i których skrzynia hałasuje.

7. Silnik & peryferia. Bardzo dobrze kiedy jest suchy. Jeszcze lepiej jeśli jest suchy i nieumyty. To dużo mówi o właścicielu, ale jest rzadkością. Klawiatura poci się, bo polskie uszczelki po 13,50 zł nie trzymają i to nie jest problem. Leci z miski, z uszczelniacza na wale z produ, na wale z tyłu. Olej wali równo i we wszystkich kierunkach, bo rozprowadza go pęd powietrza. Tylko ciśnieniowe mycie i obserwowanie wycieków pozwoli na własciwą diagnozę. Z wyciekami się żyje, łatwiej lub trudniej, taniej lub drożej, ale są do opanowania. Nieszczelny bywa też ukł. paliwowy. Tu najczęściej winne są gumowo - szmaciane przewody (banalna sprawa) lub wręcz wtryski lejące po bloku silnika, ale to są małe sprawy. Najważniejszymi parametrami silnika diesla jest kompresja, czyli ciśnienie sprężania i ilość oleju zużywanego na 1000 km. Zużywanego, a nie traconego w wyniku nieszczelniości. Tu druga moja osobista rada. Nie kupiłbym auta bez aktualnego wydruku kompresji. Badanie musi być uczciwe, po zimnej nocy przy użyciu dobrego manometru. Testem może być też odpalenie bez przygotowania na mrozie. I tu obowiązuje zasada: im zimniej tym lepiej, oczywiście do temperatury, do której da się uruchomić diesla. O ile w W124 silnik jest tak sprężony, że będzie zapalał niemal do końca, to w W123 jest to bardziej miarodajne. Przyczyn słabego startu może być wiele, za słaby akumulator, problemy z instalacją grzania świec i samymi świecami, niedostateczne ładowanie, mizerny rozrusznik, niewyregulowane zawory (regulacja czyni cuda), problemy z pompą paliwa, rzadko kiedy niedrożne filtry. Silnik po odpaleniu powinien pracować równo, cylindry powinny zaskoczyć wszystkie razem (chyba, że winna jest tylko świeca), niebieski dym na tym etapie i telepanie silnikiem wróży słabą kompresję, ale równie dobrze mogą być to zawory, wtryskiwacze, pompa, dlatego tak ważny jest ów obiektywny wydruk, o którym wspomniałem wyżej. Czarny dym po dodaniu gazu to standart. Jego ilość to subiektywna sprawa. Regulacja zaworów znacznie go ogranicza. Wskaźnik ciśnienia oleju po odpaleniu powinien natychmiast wskoczyć na 3. Po rozgrzaniu silnika i po szybszej jeździe może spaść w okolice 1,5, ale przy ponownym dodaniu gazu znowu ma osiągnąć MAX.


8. Wypas. Fajnie gdy jest. Jeśli nie działa, to trudno, budzenie go do życia to czysta przyjemność i realne wydatki, choć czasem znalezienie potrzebnych elementów graniczy z cudem, ale satysfakcja jest przeogromna, a każdy dodatkowy kod na lakierowanej tabliczce i ich kombinacja wyróżnia nasze auto od innych. Po wypasie też sprawdzamy zgodność z VIN'em. Części wyposażenia możemy już w aucie nie zastać lub może być go więcej, niż wynika to z VIN'u, ale już np brak szyberdachu oznaczać może, że dach zaspawano, przełożono w całości z innego auta lub oglądamy auto nie to, które figuruje w dokumentach.


9. Ogólne wrażenie. Jest bardzo ważne. W końcu to Ty musisz dobrze czuć się w samochodzie i z samochodem. Kolorystyczne zachcianki schowałbym w kieszeń. Linia, stopień oryginalności i zachowania detali oraz wszystko to co wyżej są dużo ważniejsze. Choćby auto miało być zielone z brązowym wnętrzem, to zadbane wg mnie jest dużo lepsze od ciekawszych rozwiązań kolorystycznych nawet z wypasem, ale z poważniejszymi problemami. W123 w kolorze białym podoba się mało komu. Mało kto też odróżnia oryginalny odcień 737 Classicweiss od renowacyjnej farby, którą "pomalowana" jest spora część białych beczek. Biały lakier 737 w połączeniu z Colorglassem, czyli barwionymi szybami wygląda bardzo atrakcyjnie.

10. Inne. Takie rzeczy jak hamulce, amortyzatory, wydech itp pozostawiam bez komentarza. Każdy wie, jak ważny jest ukł. hamulcowy albo jak jedzie się z dziurawym wydechem, ale sprawy te są relatywnie proste, dziś obok hipermarketów są stacje szybkiej obsługi typu CAR-MAN, FeuVert, z których usług można skorzystać. Archiwum pełne jest postów na ten temat, fachowych odpowiedzi na pytania jakie części kupować, komu zlecać robociznę albo jak zrobić to samemu.

Resumee:

Warto wiedzieć, czytać, wątpić, mylić się - nawet publicznie na forum, czasem ku uciesze mądrzejszych lub po prostu tych, którzy mają więcej czasu. Nie wstyd jest zapytać po raz setny. Obciach, to na własne życzenie kupic sobie marne i nielegalne auto mając forum w zasięgu ręki. Oferowane egzemplarze W123 w większości jednak są mocno zmęczone, wiele rzeczy nie pasuje do serii, nie zgadza się kolorystycznie, jest poprawiona lub zastosowano dziwne rozwiązania. Każdy musi ocenic sam, ile jest w stanie zaakceptować i ile wybaczy przyszłemu autu. Lepiej jest jednak przepuścić 10 okazji jeśli nam coś nie pasuje lub budzi większe wątpliwości, niż ożenić się na lata ze skarbonką, z której nie będziemy nigdy zadowoleni. Nie sposób też sprawdzić wszystkiego stojąc na ulicy, będąc gościem na czyjejś posesji lub w garażu, często będąc na wyjeździe, po kilkuset km drogi. W takim przypadku ograniczmy się do rzeczy najistotniejszych, takich z którymi będziemy mieli największy kłopot. Krótko mówiąc, jeśli ktoś ma wujka blacharza, to niech mniejszą wagę przywiązuje do blachy. Technika prowadzenia rozmów ze sprzedającym to osobny temat. Czasem trzeba grać kozaka z wielkiego miasta, czasem biednego studenta " z terenu", innym razem znowu nie można się przyznać, że wie się więcej, a właściciel łże jak pies. Na pewno więcej słuchać i obserwować niż mówić, a dużo pytać.



Rada na dobranoc:

Podchodząc do auta, które chcesz kupić, nigdy, ale to przenigdy nie wyobrażaj sobie jak wyglądasz, kiedy siedzisz już w środku i jedziesz.

_________________
123. W, S i C.


Ostatnio zmieniony ndz paź 30, 2005 3:23 pm przez _me: how_, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
 Tytuł:
Post: ndz paź 30, 2005 12:36 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob mar 26, 2005 12:29 am
Posty: 461
Lokalizacja: Wałbrzych
Bardzo wielkie dzięki za pomoc i za tak obszerne wyjaśnienie co i jak ... teraz już dokładnie wiem na co mam zwracać uwage i mam nadzieje że nie dam się nabrać i kupię fajną fure...

Mam jeszcze małe pytanko ... Kto będzie w poniedziałek w godzinach 17.00 - 19.00 miał dostęp do komputera, żeby sprawdzić mi numer VIN, nie wiem czy na miejscu znajde jakąś kafejke internetową, jeżeli nie to będzie chyba mały problem...
Jakby ktoś mógł poświęcić chwile czasu i pomógł odzytać numer będe bardzo wdzięczny...

_________________
Warszawa M-20 1958
Hanomag Henshel F45 - 1968
W116 280SE 1978


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz paź 30, 2005 11:39 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 22, 2004 6:22 pm
Posty: 834
Lokalizacja: Łódź
Cześć!
Ja jutro jestem wolny w tych godzinach, to przedzwoń do mnie a ja sprawdzę Ci VIN, ok? Mój numer to 888339821.
Pozdrawiam, Wojtek

_________________
126.034


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lis 03, 2005 4:58 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob mar 26, 2005 12:29 am
Posty: 461
Lokalizacja: Wałbrzych
BARDZO BARDZO BARDZO Dziękuje wszystkim za pomoc ........
Wydrukowalem sobie post Me-how'a i pojechalem dobejzec MB 123, 240D automat ... dokadnie studiowalem wszystko przez cala droge, żebym czasami niczego nie pominol ...

Co się okazalo ??? Nie prydalo się nic ... doslownie nic.

Auto na zdjeciach wygladalo calkiem fajnie , wlasciciel przez telefon mówil, że silnik i skrzynia jest w stanie dobrym, blacharka: do pospawania wnęka kola zapasowego, nadkola tylne przy progach, no i lakier do poprawek.
Co zastalem po przyjezdzie ....
Blacharka maksymalny szrot, rdza wychodzila wszedzie doslownie wszedzie, nadkola, spodu drzwi praktycznie nie bylo, maska przednia, zderzaki i inne co bylo metalowe ... oczywiscie dla niepoznaki wszystkie bardzo duze bardzo rdzawe dziry byly zaszpahlowane ..

-myśle ok. blacharka nie to silnik i skrzynia bedzie ...

Silnik, wlasciciel mówil że nie odpalany, calą noc stal .. miska olejowa ciepla, odpalil za drugim razem .. zastrzeslo się wszystko blotniki prawie odpadly, siwy dym byl wszędzie ... szrot

-myśle ok. może chociaż skrzynia ...

Wszystko zalane olejem, biego wchodzily jak chcialy, szarpalo, zgrzytalo, syczalo i wogóle ... szrot

no i reszty auta nawet nie oglądalem bo po co... Vin-u też bo po co?

Wrócilem spojrzalem na swojego MB i wiem że póki co zostaje przy swoim

Aaaaa okazalo się że zdjęcia są sprzed 4 lat :-?

Pozdro

_________________
Warszawa M-20 1958
Hanomag Henshel F45 - 1968
W116 280SE 1978


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lis 03, 2005 7:28 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: śr wrz 28, 2005 1:33 pm
Posty: 619
Lokalizacja: Holandia, Den Haag, ZH
misiak123 pisze:
Aaaaa okazalo się że zdjęcia są sprzed 4 lat


To dobrze że nie zżukły ze strości. [zlosnik]

_________________
Fiat Brawo 1.4 turbo 2011r
Skoda Fabia 1.6 TD 2011r.
Dacia Lodgy 1.6 2016r.
Alfa 156 1.8 2004r.
Jaguar S-type 3.0 2002r


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl