beatriss pisze:
wszystko to dzielnie rpzekazuję mechanikowi, ktory mi odpowiada że sprawadzał
Założenie:
Skoro dymi na niebiesko, to najczęściej oznacza, że silnik pali olej.
Pytanie:
Czy oleju ubywa i ile?
Jeśli nie ubywa, to trzeba poszukać gdzie indziej.
Jeśli ubywa, to może być to olej.
Olej może się dostać do cylindrów górą lub dołem.
Skoro mechanik praktycznie wszystko wykluczył, to:
1. co dokładnie zrobił i jakie miał wyniki?
2. może się pomylił/źle zdiagnozował i trzeba powtórzyć?
3. albo nie dymi z powodu spalania oleju?
Poza jakimś dziwacznym układem, w którym przy przeciążeniu miałoby dojść do bardzo znacznego wzbogacenia mieszanki/odcięcia powietrza, nic mi nie przychodzi do głowy, jako wytłumaczenie 3 punktu - może
Gerri lub inny fachowiec coś podrzuci?
Tylko, że wtedy powinien IMO inaczej pracować silnik. Coś takiego zauważyłaś?
Dlatego sugeruję:
ocenę i podanie ilości ubywającego oleju
ponowny pomiar ciśnień + próba olejowa
kontrolę objawów dla walniętej uszczelki pod głowicą
A skoro ma być przechył, to można rozważyć ustawienie samochodu na 2 podnośnikach i sprawdzenie, jak się wówczas zachowa. Jeśli pojawi się dymienie, to można będzie zajrzeć w tej pozycji w parę miejsc, zarówno na włączonym, jak i na wyłączonym silniku. W ostateczności nawet ocenić tę nieszczęsną mieszankę.
beatriss pisze:
pedał
I dlatego sie pytam o technikę jazdy, a skoro ma być szczegółowo, to proszę.
1. Automat, czy manual?
2. Jak wchodzisz w/wychodzisz z zakrętu - czy i kiedy naciskasz pedał gazu, a czy i kiedy zwalniasz go; trochę czy mocno? Jesli manual, to jak używasz sprzęgła?
3. Dymi na ostrych zakrętach (większe przeciążenie), od jakiejś prędkości lub obrotów, czy w każdym przypadku, nawet przy manewrowaniu po parkingu?