Ciekawe czego dowiedziałem sie na pierwszym przeglądzie mojej Qp. Otóż okazało się, że z numeru VIN Pan diagnosta "wyczytał": samochód jest tak naprawdę rocznikiem 80 a nie 84... Okropnie mnie to zaintrygowało, tym bardziej, że po rozkodowaniu ewidentnie wychodzi ( z tej ruskiej strony) rocznik "około 83" i cała reszta się zgadza. Jedynie skrzynia z autmatu zrobiła sie manualem, ale wiem też, że silnik był wymieniany na nowszy w Mercedesie. Zastanawiające, że pierwsza rejestracja była w kwietniu 1984

Zatem jeśli teoria Pana diagnosty i jego magicznego podręcznika jest prawdziwa, co robiło to auto przez 4 lata? Bo chyba nie stało w salonie?
Dodam na koniec, że wszystko wyszło mojej dziewczynce baaardzo pozytywnie i samochód jest już gotowy do cięzkiego żywota na Polskich drogach, chociaż na Niemieckich numerach, ale wreszcie jeździ;))) Dzisiaj był ten pierwszy raz...
