Dzien dobry.
Jeszcze nie mam, ale bede mial i to niebawem, bo jezdzi mi po glowie juz strasznie dlugo.
A nadchodzaca zima sklania do szybkich ruchow.
Pewnie wszyscy tutaj dostaja mdlosci od tego typu postow, ale ja jestem calkowita zielenina w temacie (wiem czy mi sie podoba i ew. jak bardzo) i nie mam wstydu pytac

.
Wiec bardzo prosze o porade w kwestii wyboru: czy se 300, czy sec 380?
Mam troche dobrych zeznan od kumpla co jezdzil se 300, natomiast nic absolutnie nie wiem o 380.
Nie interesuje mnie bicie rekordow szybkosci, raczej dosc spokojna jazda ze sporadycznymi atakami amoku:).
Najchetniej pozostalbym przy Bp, ale wiadomo, jak ceny oszaleja to trudno.
Wazne jest rowniez czy ew. wymiana silnika w 3.8 na np. 3litry w rzedzie z jakiegos nowszego modelu jest bardzo problematyczna o ile mozliwa wogole (wiem ze ideologicznie niesluszna

ale to teoretyczne pytanie)
Mam na oku SECa 3800 z 1982 roku z przebiegiem 280tys za pieniadze ponizej 10tys peelenow, ale nie mam pewnosci w jakim jest stanie (podobno swietnym procz popsutej blachy po mikrodzwonku jakims- fotki mam dostac niedlugo) i tak sobie gdybam...
Czy ten motor jest wspanialy i wogole nie trzeba sie zastanawiac, czy to moze total niewypal i omijac z daleka i szukac 3-setki...
Wiadomo ze kwestia stanu jest najwazniejsza, ale moze sa jakies globalne przeciw co powinienem je znac...
Juz mam kisiel w glowie calkowity...pomocy
aaa wieczorkiem mam dostac oprocz zdjec tez ten magiczy numer co mowi wszystko o autku.
Pozdrawiam i prosze podzielcie sie swoja wiedza z poczatkujacym
Krzysiek