Poza tym co koledzy pisali:
- na całkowicie zimnym silniku poprzełączaj trochę między 'P' i 'D', 'P' i 'R', 'N' i 'D', 'N' i 'R'. Załączanie powinno następować płynnie, bez mocnych szarpnięć. Przy włączaniu 'R' ma prawo zapinać bieg z pewnym opóźnieniem (nie za dużym), 'D' powinien włączać natychmiast.
- po puszczeniu hamulca na 'D' i 'R' jak najbardziej auto powinno się toczyć.
- podczas jazdy kluczowy jest sposób przełączania biegów. Idealnie jest tak, kiedy tylko po odgłosie silnika/wskazaniu obrotomierza wiesz że bieg został zmieniony. Nie powinno być szarpnięć, poślizgów ani przyhamowań, zwróć na to dużą uwagę! Z reguły na niższych biegach prędzej zauważysz nieprawidłowość niż na wyższych.
- jeśli będziesz miał możliwość rozbujać go trochę, to przy szybkiej jeździe wciśnij w pewnym momencie gwałtownie gaz do dechy. Powinieneś poczuć jak skrzynia redukuje bieg (kick-down) i samochód dostaje skrzydeł...
- olej sprawdzasz na rozgrzanym (np. po krótkiej jeździe) i pracującym silniku (na 'P' oczywiście). Zwróć uwagę nie tylko na zapach spalenizny, ale czy olej nie jest mętny, brązowy, i czy nie ma w nim opiłków!
- ponadto po przejechaniu jakiegoś dystansu zrób ten sam test co na początku (zmiany pozycji)
- jak masz możliwość, to sprawdź czy skrzynia gdzieś nie ma wycieków oleju, obejrzyj też ze wszystkich stron uszczelkę wokół miski olejowej. Jak jest gdzieś wybrzuszona, tzn. że jest przecięta nieumiejętnym dokręceniem miski i nagle możesz stracić olej, co grozi rozwaleniem skrzyni w mak. Jeśli wyciek byłby od strony miski, to raczej nie zobaczysz tego przy pracującym silniku. Dlatego po zatrzymaniu się zgaś silnik i zajrzyj pod podwozie.
To chyba tyle z rzeczy ktore mi sie przypominaja...
