Stomek pisze:
Oto kilka zdjęć jak wygląda W124 '90 pod szerokimi listwami. Dodam że auto przyjechało "tylko" na zmianę koloru bez śladów widocznej rdzy gdy było w całości
Nie strasz
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
- auto wygląda na pojazd po przejściach
![[szalone]](./images/smilies/szalone.gif)
- przynajmniej na drugim zdjęciu widać krzywą podłogę i ścianę progu wewnętrznego, a na przedostatnim widać ilość warstw farby i baranka na kielichu, co dla mnie swiadczy o jednym - było bite lub coś robione.
Co do koloru to chyba budyń? Zatem po budyniu spowdziewam się przebiegu min 600 000 km i uważam, że już sam przebieg dał się nieźle we znaki tej budzie, a jeszcze może po solance itp, to już w ogóle może być kiepsko.
Moje 124 było bite z przodu i z tyłu i rdza pojawia się tylko tam, gdzie oryginalna konserwacja pękła i nie zostało to zabezpieczone na czas.
airkomin pisze:
Co jakiś czas ktoś na tym forum twierdzi, że 124 było cynkowane w całości i od początku produkcji.
No właśnie ja też szukam jakiegoś info na potwierdzenie tej informacji i jeszcze nie znalazłem. Kiedyś sądziłem, że 124 nie jest ocynkowane, aż ktoś z tego forum stwierdził, że jednak było. Ale od kiedy nikt nie wie...
airkomin pisze:
Jeżeli ktoś może wskazać konkretne źródło gdzie stoi na białym czarno od kiedy cynkowano, które części itd. to ja poproszę, bo niewiernieję mimo, żem nie Tomasz.
Podłączam się do tej prośby.