VALENTINE123 pisze:
Niektórzy mają już dosć V8 w 126 ,i żałują ,ze nie ma SEC-a z silnikiem 300,bo z V8 same problemy ,ciągłe wycieki ,duże spalanie ,a mocy wcale nie tak dużo,jakby wynikało z pojemnosci ,częsci drogie i mało kto zna te silniki ,duże spalanie.
Miałem już 500SEC, teraz mam 420SEC. Nie przekonasz mnie, że spalanie jest większe niż przy 300SE/SEL, bo wiem! Wynika to z prostego faktu, że R6 przy, dajmy na to 120km/h, ma 3600 obr/min, podczas gdy 500 czy 420 przy tej samej prędkości ma zaledwie 2400 obr/min. Podaję tą prędkość, gdyż w naszych warunkach trasowych jest najbardziej miarodajna. Przy tej prędkości V8 będzie palić w okolicach 10/100, a n.p. M110 weźmie 12/100. M103 może odrobinę mniej.
Co do "samych problemów" z V8, to także się nie zgadzam. Owszem, miewają wycieki, ale który silnik z przelotem 300.000km ich nie ma??? Inne problemy wynikają z indolencji poprzednich właścicieli i niewiedzy mechaników, n.p. przy dokręcaniu śrub od głowic itp.
Co do drogich części: nigdzie nie pisałem, że V8 to silniki dla "biedaków". Każdy serwis będzie droższy, aczkolwiek zwykłe części serwisowe, jak filtry, paski nie są droższe. Idzie więcej oleju itp. Reszta samochodu to standard - zawieszenie, skrzynie itp. A przy naprawach głównych ... a ktoś je w ogóle robi? Silnik się raczej wymienia. Najbardziej bolesne są wydatki na moduły przy 560 z końcówki produkcji - to fakt.
A na deser o "niewielkiej" mocy. Owszem, 218 czy 245KM nie powala, zwłasza z 5 litrów pojemności. Wszak z 2,8 mamy 185KM. Ale jakim kosztem? Obrotami. Więc i zurzyciem silnika i paliwa. Dla mnie największy cymes V8 polega na tym, że ma rewelacyjny moment obrotowy i do tego dostępny prawie od "zera". Już od 1000 obr/min samochód jedzie, cichutko, dostojnie... Co z tego, że katalogowo 280SE niewiele ustępuje w sprincie 380SE? Chodzi o styl i komfort akustyczny. Do tego elastyczność, co mnie obchodzi ilość sekund od 0 do 100 - ważne jak się auto zachowuje przy 90, 120 czy 150km/h. R6 trzeba zredukować bieg i wkręcić na wysokie obroty przy byle wyprzedzaniu, w V8 wystarczy delikatnie wcisnąć gaz.
Tak więc, bez urazy oczywiście, ale stanowczo obalam wszystkie w/w "wady" V8, za wyjątkiem drogich części - bo jeszcze nie miałem okazji remontować V8. Fakt - V8 ma 2 głowice, czyli jak by co, to naprawa x2. Trudno - koszty przyjemności.
Cytuj:
Najlepszy silnik w budzie 126 to 300,bo jest dobrym kompromisem między ekonomią ,niezawodnoscią i osiagami .Niestety nie robili SEC-a z silnikiem 300 M103.[/b]
IMO najlepszy jest 500 - 245KM to jest moc dla klasy S. Jak wynika z zeznań kolegów na tym forum, spalanie jest podobne. Reszta zalet V8 - patrz wyżej.