Ja zrezygnowałem z automatycznego ryglowania, i ustawiłem w alarmie strefowe otwieranie: pierwsze nacisnięcie - tylko drzwi kierowcy, drugie - reszta (mam w alarmie obie mozliwości)
Powodów było kilka:
- ja mam centralny zamek elektryczny, i zaczęło mnie denerwować ciągłe trzaskanie przy każdym odpalaniu, a niektórych pasażerów wręcz to straszyło...
- w razie jakiejś kolizji do auta jest się ciężko dostać. Nie zawsze pod ręką jest akurat jakiś kamień, i nie zawsze jest nim tak łatwo wybić hartowaną szybę.
- złodzieje teraz coraz rzadziej bawią się w finezyjną zabawę "które auto może mieć otwarte drzwi lub bagażnik" Po prostu zakładają, że drzwi są jednak zamknięte i walą pałą w szybę - akurat oni rozbijanie szyb mają opanowane

Mamy tutaj dodatkowo efekt psychologiczny: zanim kierowce skapnie się, o co chodzi i otrząśnie z szoku, to sprawców już nie ma na horyzoncie...
- sprawa następna: jeżeli pompka w centralnym zamku pneumatycznym nie wyłącza się natychmiast po zamknięciu lub otwarciu zamków (czyli układ jest nieszczelny lub wiekowa pompka straciła wydajność) to takie wielokrotne uruchamianie będzie dla niej zabójcze.