Witam,
Otoz dnia dzisiejszego czyli dzien po wymianie kompletu olejow i filtrow autko odpalilem i przejechalem normalnie okolo 3-4 km do sklepu po czym zgasilem zrobilem zakupy i odpalilem ponownie po czym po wrzuceniu D auto stracilo obroty szarpnelo i zgaslo. Wielce zaniepokojny odpalilem ponownie i po przerzuceniu na D przy wcisnietym hamulcu obroty spadly na okolo 500, po puszczeniu hamulca auto zaczelo sie toczyc, po dodaniu gazu szarpnelo delikatnie a gdy zlapalo obroty ponad 1000 poszlo elegancko. Przejechalem okolo 300 metrow i dla proby ponowie zgasilem i odpalilem - i znowu przy ruszaniu mial problemy z wejsciem na obroty po gwaltowym dodananiu gazu ruszyl i dojechal do domu bezproblemowo. Od tej chwili problem nie wystepuje aczkolwiek zastanawia mnie co moglo to spowodowac - w piatek zalozony nowy filtr w ASB i wlany nowy olej w silniku rowniez zmieniony komplet filtrow i olej z minerala na polsynth. Mozliwe ze chwilowo zalapal jakiegos syfa czy cus ??

<br>
Dodano po 11 godzinach. 20 minutach.:<br> Nikt nie ma pomyslu ? <br>
Dodano po 32 minutach.:<br> Zauwazylem dzis rano podobna sytuacje tzn. przy przelaczeniu na D i dodaniu gazu szarpania nie ma ale na P jak przygazuje to do momentu wejscia powyzej 1000 obr. silnik szarpie tak jakby nie pracowal na wszystkich cylindrach albo nie wiem co. HELP !!!