adam.ok pisze:
proste rozwiązania są najlepsze...
No tak, ale to takie mało eleganckie i niefabryczne. Ale w tym przypadku takie rozwiązanie zostało wymuszone konstrukcją silnika, który najprawdopodobniej nie ma wyprowadzonego sygnału obrotów z czujnika na kole zamachowym. Trzeba również zaznaczyć, że rzadko który alternator ma sygnał "klema W" wyprowadzony na zewnątrz - tak więc alternator trzeba przerobić.
Jeżeli chodzi o pytanie główne: przekaźnik ARA ma bardzo podobne zadanie, jak przekaźnik ELR (ARA jest bardziej zaawansowaną wersją ELR) Tak więc nie mogą współistnieć w jednym samochodzie razem, i nie są zamienne. W tej dziurze musiało być jednak coś innego...
A za problemy z obrotomierzem odpowiada najczęściej uszkodzony przekaźnik koloru srebrnego, z bezpiecznikiem na górze, również znajdujący się w okolicy akumulatora. Powstają w nim przerwy w miejscach lutowniczych, i jego naprawa nie jest skomplikowana we własnym zakresie.