adam.ok pisze:
przerabiałem ten temat na BMW 525 TDS, miała 470 000 i lekko przydymiała na wysokich obrotach, zamówiłem 4 ceramizery na allegro, najpierw poszedł jeden... i według instrukcji (nie pamiętam dokładnie) 4 godziny na wolnych chodził w ogródku, myślałem że sąsiedzi mnie zjedzą, potem trasa do Wrocławia lekko muskając pedał gazu, powrót i test, ostrzejsza przegazówka i niebieski dym... no nic wlałem pozostałe trzy strzykawki... od 9 rano do 20 chodził w ogródku na wolnych obrotach, nie było większego efektu, dymił i brał olej nadal, potem pojechałem do nordauto i kupiłem jakiś preparat STP za chyba 60zł (nie pamiętam nazwy - gęsta brązowa maź w puszce), dymienie ustąpiło i znikneły wycieki z miski, jedna trasa i silnik tak wysechł z zewnątrz że byłem w szoku (auto poszło na pierwszej giełdzie) i oleju brał o połowę mniej, kosztowny eksperyment... ale się opłaciło, a ceramizer raczej to ściema... BMka mocno nie dymiła a pomimo tego nie pomógł... to są oczywiście moje doświadczenia może ktoś miał inne chętnie posłucham...
A co Ty chlopie - chcesz dziury ceramizerem latac? Mam nadzieje, ze sprzedajac samochod na gieldzie poinformowales kupujacego o stanie technicznym silnika i uzyciu preparatu STP??!!
Odnosnie Bilstein 2000 - nie usywalem ale czytalem niezbyt pochlebne opinie.