MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Witam,




nie wiem jak to jest z ubezpieczeniem ale chyba przeglądów nie trzeba robić na stacji diagnostycznej co roku i podbijać tego w dowodzie, themod

O ubezpieczeniu jest dosc duzo napisane na forum. Wykupujesz je na czas nie mniejszy jak 1 miesiac. Przeglad jest bezterminowy, czyli nie muszi robić go co roku...

_________________
S123 300TD

Byłem, widziałem, autko przepiękne. Gratulacje Paweł. Dzięki za miłe przyjęcie i atmosferę. Trzymam kciuki za pierwszą jazdę na żółtych blachach...

_________________
94' 202 C180, 94' 202 C280, 09' Triumph Street Triple
Ex: 82' 123 280E

Audrey przeszła prawdziwy chrzest bojowy.
Przez 2 dni zrobiłem nią 500km - wrażenia z jazdy:
ciśnienie oleju nie schodzi poniżej 2.3
temperatura w normie
najszybciej jechałem nią 140km/h i miała ochotę szybciej ale że jest to pierwsza tak długa przejażdżka po 20 latach więc ok ...
średnia prędkość na trasie - w jedną stronę ( 250km ) 120 z powrotem 100
średnie spalanie wyszło ok 13.9l na 100km
poziom oleju sprawdzę jutro
hamulce po regeneracji ( nowe klocki, tłoczki , wszystko rozebrane, odświeżone) - sprawują się bez zażutów
zawieszenie - bez najmniejszych zastrzeżeń
auto bardzo chętnie reaguje na pedał gazu
z niedomagań - muszę wymienić podporę wału ,
i jest coś co mnie mocno martwi - przy ok 70km/h do ok 80km/h słychać świst z okolic mostu??? co to dokładnie może być ? i jak się do tego wziąć..
czy może być to łożysko na wale??


Pozdrawiam

_________________
"Jestem Książę i pewnych tematów nie drążę..."

Miałem k...tyle aut co niektórzy w podpisie, na drugie popularność, na trzecie szacunek - teraz mam rower

Troche sporo - przy spokojnej jezdzie (100-120 km/h) powinien spalic ok. 10 l/100 km. W miescie nie wiecej niz 12. Tak palil moj automat jak jeszcze byl moj. U nowego wlasciciela pali podobno jeszcze mniej. A ty masz jeszcze mechaniczna skrzynie. Jezeli okazaloby sie, ze to most (a raczej dyferencjal, bo w /8, jak wiadomo, nie ma mostu) halasuje (bardzo prawdopodobne) to wyjscia sa dwa: nasypac trocin i nalac soku z bananow albo NIE RUSZAC!! Predzej czy pozniej kazdy dyferencjal zaczyna halasowac ale nikla jest szansa, ze zdolasz zajezdzic go na amen za swojego zycia . A szansa, ze uda sie go naprawic jest jeszcze mniejsza.

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol

Wlasciwie nie pali , bo nie jezdzi Narazie zrobil jedna trase, ale: wedlug google to okolo 870 km. Zatankowalismy po korek, zrobilismy wieczorem ponad 20km, nastepnego ranka okolo 10km do urzedu, potem po trasie nadrobilem jakie 20-30km (przejechalem zjazd 60 i na 61 zawrocilem, a moglem skrecic i tak bym w kier. Berlina wyjechal [tak to jest pierwszy raz i bez mapy ]). 40 km przed Berlinem zatankowalem, ale bylo jeszcze troche przed rezerwa. Ze stacji tankowania do domu to okolo 220-230 km. Z racji niedzialajacego licznika kilometrow wszystko w przyblizeniu, ale wychodzi okolo 10l/100km. Predkosc podrozna 120-130km/h (jak chcial z gorki sam to wiecej) i zero korkow po drodze.
Nastepny pomiar ze sprawnym licznikiem to trasa Gryfino-Lublin we wrzesniu- mam nadzieje.

Czesc Tomek, przyjedziesz nim w takim stanie jakiego go mam w pamieci (ze zlazaca farba z prawego blotnika)? Chyba nie zamierzasz go zresetowac w ciagu miesiaca, taki szybki remont to nie byloby to, na co ten woz zasluguje.

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol

Plan jest taki, ze narazie dostanie oryginalne blotniki w kolorze 158. Przy okazji moze tylny prawy polblotnik i tylne prawe drzwi tez ponownie w kolor. Potem polerowanie calosci (nie cifem ) i narazie na tyle. Dwa tygodnie po zlocie ma jeszcze jedna imreze do oblatania. Wszystko przez ten wyjazd, nota bene dalej jeszcze tu siedze, a przed 115-tka mkI gti do skonczenia.

Nie zebym sie wtracal, ale daj spokoj i zrob raz a porzadnie. Samochod taki jaki jest tez robi dobre wrazenie a na prezentowanie igly bedziesz mial jeszcze dosyc okazji.

P.S.

Jezeli dobrze pamietam to dlubane bylo przy lewym tylnym blotniku, prawa strona byla przeciez calkiem ok. Chyba, ze cos mi sie pomieszalo, to juz ladnych pare miesiecy...

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol

Na szczescie nie musze placic za malowanie sam sobie, blotniki czekaja, wiec podlubie sobie pare dni. Poza tym gdyby chodzilo o sam zlot to odpuscilbym, ale ta druga impreza.... Najbardziej martwie sie o roznice koloru- ja niestety zawsze ja widze, a te stare akryle w wiekszosci mieszalni maja tylko jeden odcien i czesto bez fiszki. Bede dokapywal na 100%, bo o bazie niemaetalicznej i klarze nie chce slyszec, mimo, ze byloby latwiej.
A to mi sie pomylilo, oczywiscie ze lewy tyl

jak najbardziej się zgodzę - autko pali za dużo, ale to była pierwsza długa trasa również po regulacji gaźnika - teraz kiedy wiem na czym stoję, zmniejszę dawkowanie paliwa i będę próbował zejść do 10


o co chodzi z tymi trocinami? to zbitka czy naprawdę niektózy tak robią?

_________________
"Jestem Książę i pewnych tematów nie drążę..."

Miałem k...tyle aut co niektórzy w podpisie, na drugie popularność, na trzecie szacunek - teraz mam rower

Witam,



niektórzy w ten sposób - tj ja słyszałem tylko o trocinach - próbują zwalczyć wycie mostu, z tego co słyszałem daje to efekty ale tylko tymczasowe

_________________
Bez pracy nie ma kołaczy - rzekł Stefan i się położył. Bardzo nie lubił kołaczy. Był wręcz na nie uczulony.

wWez chlopie przestan sie wyglupiac z kreceniem srubka i jedz na porzadna regulacje do gaznikarza co ma analizator spalin. Nie wierze, ze w miescie wojewodzkim Lublinie nie ma ani jednego fachowca, co by sie nie znal na gaznikach. Jezdzenie na zbyt bogatej albo zbyt ubogiej mieszance bardzo szkodzi silnikowi a ewentualne 200 czy nawet 300 zl za doprowadzenie ukladu paliwowego do porzadku zwroci sie po dwoch tankowaniach.Naprawde niektorzy tak robia - a mianowicie cinkciarze handlujacy starymi Polonezami. Jak wiadomo, te samochody mialy z dyferencjalem klopty, i na krotka przejazdzke wokol gieldy oraz ewentualny powrot do domu (o ile nieszczesliwy nabywca mieszkal gdzies nieopodal) to wystarczalo. Po kilkuset kilometrach taki dyfer nadawal sie juz tylko do wyrzucenia. Ty ze swoim nie kombinuj bo i tak nic nie wykombinujesz.

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol

nie miałem na myśli kręcenia śrubką - będę zmniejszał położenie pływaka - mieszankę mam dobrą ...byłem w Wawie na kontroli - wszystko ok - rady Petro nie poszły na marne

Nawet nie myślę - ciekawy byłem tylko na czym to polega

_________________
"Jestem Książę i pewnych tematów nie drążę..."

Miałem k...tyle aut co niektórzy w podpisie, na drugie popularność, na trzecie szacunek - teraz mam rower

Jak zmienisz poziom w komorze plywakowej to bedziesz musial od poczatku ustawiac sklad mieszanki. Takie dlubanie w gazniku jest moim zdaniem bez sensu. Jak sprawdzisz w garazu czy na podworku czy zawor plywakowy jest szczelny? Jak wycentrujesz iglice? Jak wyregulujesz sklad mieszanki?

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol