MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest ndz lip 27, 2025 12:02 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: śr kwie 18, 2007 8:33 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 24, 2005 8:46 pm
Posty: 2195
Lokalizacja: [ZS] Szczecin
Miales kupic takie :-?
Obrazek
ta sprezyna ma jednak dosc pokazna sile no ale jak dobrze pokombinujesz lewarkami to zalozysz to i bez sciagaczy

_________________
Toyota MR2 2,0 '93
Chrysler Voyager 3,8 auto na zakupy :)
ex: S124 300TE 4matic '87 w świni, patyku i leniuchu
ex: Ford Escort MK II 75' 1,3GL
ex: Nissan Micra 1,3 RR Edition
Ex: W124 300E 4matic '87
[url=http://www.w114-115.org.pl/jomla/content/view/145/52/]RR Auto Szczecin-Pilchowo, ul. Staroleśna 1A[/url]


Na górę
 Tytuł:
Post: śr kwie 18, 2007 12:14 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: czw lis 30, 2006 10:51 pm
Posty: 181
Lokalizacja: Warszawa
Witam Szanownych,

jak czytam te spory to przypominają mi się stare motocyklowe czasy gdy godzinami się argumentowało wyższość jednej nad drugą metody. Pozwólcie, że opowiem jak to w mojej Mercedes to załatwili w b. porządnym renomowanym warszawskim serwisie - nie aso. Auto do góry, koziołek pod wachacz, podkładka, młotkiem jeb za chwilę znowu jeb, koło na miejsce. Wymiana ok 25 min. koszt za parkę 240 z częściami. Co do pras i innych motocykle gdzie technologia i spasowanie nieco wyższe, miałem kumpli fachowców w serwisach. Jak byście zobaczyli jakimi metodami się sprzęty naprawiało :o ale jak przyjechał klient to panie roboty było oooo tyle i narzędzia fachowe. Metody moim zdaniem nieistotne ważny efekt i trwałość.
Pozdrawiam

_________________
124 300TDT 94' - "Naczelnik Mieczysław"
nowość S210 320CDi Avangarde 00'- Mr.Perfect
Suzuki Swift MKII 1.3 GS - "Miejski zamiatacz"
Honda VT1100 Shadow

Mercedes the best - fuck the rest ...


Na górę
 Tytuł:
Post: śr kwie 18, 2007 2:23 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 04, 2006 6:07 pm
Posty: 186
Lokalizacja: Poddębice -> okolice
roadrunner pisze:
Miales kupic takie :-?
Obrazek
ta sprezyna ma jednak dosc pokazna sile no ale jak dobrze pokombinujesz lewarkami to zalozysz to i bez sciagaczy


Witam.
Miałem kupić takie, ale jak już byłem po sworzeń w sklepie, to zapytałem o te ściągacze - okazało się że są, więc wziąłem. Teraz mam zagwozdkę jak sprężynę tam wcisnąć, ale zapewne zrobię to opuszczając auto i dociskając ją autem do wahacza - coś się wymyśli... [zlosnik]

_________________
'91 MB W124 250D - Skradziony 29.06.2006r. :-( VIN WDB1241251b543578
'93 MB W124 300D - elektryczna zagadka... :roll: VIN WDB1241301B880698
"Jeśli psujesz coś dostatecznie długo, w końcu ci się uda"


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz sie 19, 2007 8:59 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn kwie 09, 2007 4:23 pm
Posty: 60
Witam wszystkich milosnikow gwiazd :)
Otoz mam pewien dylemat.Musze wymienic sworznie wahaczy.
Przy okazji wymienia sprezyny, bo tez powolutku o to sie prosza.
Wiem, ze sworznie, najwygodniej wyjac na prasie i wlozyc, czy tez wybic, ja jednak chcialbym to zrobic nie sciagajac wahacza.Nie chcialbym ruszac tych srub mimośrodowych(nie z powodu geometri, bo i tak na nia pojade), nie chcialbym ich przypadkiem urwac lub cos w tym stylu. Moja prosba jest taka, czy moze ktos, kto wymienial sworznie'na samochodzie' opisac jak do w miare sprawnie zrobic??Młot 5kg mam [zlosnikz]
Pozdrawiam

_________________
MB W124 300CE - Sprzedam lub zamienię na kombi


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz sie 19, 2007 9:57 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob cze 19, 2004 9:12 am
Posty: 987
Numer GG: 5552450
Lokalizacja: Golczewo woj. Zachodniopomorskie
No to ja mam pytanko skoro to taka częsta przypadłość w 124 to powiedzcie jak sprawdzić auto przed kupnem aby w czasie powrotu nowym używanym nie wywalić koziołka na dach??????

_________________
historia
pf 125 76r, dwie W-115, dwa Poldki Caro, Golf III i 124 ce
Obecnie
FSO Warszawa Truck 1995 1.6, FSO Polonez Caro 94r 1.6GLE (Złombol-car), Jakieś Exeo, Koreański Mercedes Korando 98r.


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz sie 19, 2007 10:15 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 24, 2005 8:46 pm
Posty: 2195
Lokalizacja: [ZS] Szczecin
podjechac na szarpaki 9co niezawsze skutkuje badz podniesc auto podstawic cos pod wachacz i wtery poruszac kolem w pionie ewentualnie uzyc breszki.

_________________
Toyota MR2 2,0 '93
Chrysler Voyager 3,8 auto na zakupy :)
ex: S124 300TE 4matic '87 w świni, patyku i leniuchu
ex: Ford Escort MK II 75' 1,3GL
ex: Nissan Micra 1,3 RR Edition
Ex: W124 300E 4matic '87
[url=http://www.w114-115.org.pl/jomla/content/view/145/52/]RR Auto Szczecin-Pilchowo, ul. Staroleśna 1A[/url]


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz sie 19, 2007 10:28 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 08, 2006 10:04 pm
Posty: 2233
Lokalizacja: Lublin
roadrunner pisze:
podniesc auto podstawic cos pod wachacz i wtery poruszac kolem w pionie


Jak dla mnie jedyna metoda, dzieki ktorej mozna byc "prawie" pewnym, ze wszystko jest w porzadku.

Prawie, bo niecale 5 lat temu ojcu sie przydarzylo to samo, samochod kompleksowo sprawdzony itp itd. Sworzen bynajmniej nie stekal. A zdarzylo sie to zaraz po dosyc ostrym hamowaniu, kiedy ojciec wjechal w zaglebienie studzienki. Sworzen wczesniej na prawde nie dawal znakow zuzycia, a po takim przeciazeniu przy najblizszej okazji po prostu wylecial. Od tego czasu wymieniamy sworznie raczej na kilometry, niz ze wzgledu na ich stan.

Pozdrawiam

_________________
..technika idzie do przodu a dla mnie i tak czas sie zatrzymal w 98r..

*C124 E200 94r. brillantsilber *W124 250D 86r. taigabeige *W126 260SE 87r. nauticblau ex*W124 300D 92r. arcticweiss ex *S210 270CDI 01r. antrazitgrun *W202 C180 96r. brillantsilber ex


Na górę
 Tytuł:
Post: wt sie 21, 2007 1:48 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn kwie 09, 2007 4:23 pm
Posty: 60
Sworzen wyjalem przy pomocy sciagacza do sprezyn (sruba co prawda troche sie wygiela) i mlota 5kg. Jutro zabieram sie za wkladanie, sworzen w lodowce czeka...ale chyba ciezko z tym bedzie :roll:


Na górę
 Tytuł:
Post: wt sie 21, 2007 6:06 pm 
Offline
postmajtek
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn kwie 30, 2007 1:48 pm
Posty: 33
Koledzy do wyciągnięcia sworznia jest specjalny ściągacz (mój mechanik taki ma) i sworzen wychodzi bez młota.Samo zaś wciśnięcie też nie sprawiło mu dużego problemu ,dokładnie nie widziałem.Cała wymiana zamknęła się w 30 min i to łacznie ze zdjęciem i założeniem koła .Ten mój mechanik twierdzi że najważniejsze są narzędzia i w pełni z tym poglądem się zgadzam.

_________________
W124 250D 93r.


Na górę
 Tytuł:
Post: wt sie 21, 2007 6:42 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 24, 2005 8:46 pm
Posty: 2195
Lokalizacja: [ZS] Szczecin
Cos takiego ?

_________________
Toyota MR2 2,0 '93
Chrysler Voyager 3,8 auto na zakupy :)
ex: S124 300TE 4matic '87 w świni, patyku i leniuchu
ex: Ford Escort MK II 75' 1,3GL
ex: Nissan Micra 1,3 RR Edition
Ex: W124 300E 4matic '87
[url=http://www.w114-115.org.pl/jomla/content/view/145/52/]RR Auto Szczecin-Pilchowo, ul. Staroleśna 1A[/url]


Na górę
 Tytuł:
Post: wt sie 21, 2007 10:00 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr maja 16, 2007 7:38 pm
Posty: 69
Lokalizacja: Sz-cin
adamo64 pisze:
.......mechanik twierdzi że najważniejsze są narzędzia i w pełni z tym poglądem się zgadzam.


Otóż właśnie. Ja osobiście widziałem (bo mi wymieniali sworzeń w ubiegłym roku) jeszcze inny ściągacz. Był zakładany na sworzeń, blokowany i miał prostopadłą śrubę, którą jak się wkręcało to śworzeń grzecznie wyszedł - bez puknięcia młotkiem :)
Może kolegom z moich okolic się przyda bo pewnie znają zakład na Krakowskiej. Koszt z oryginalnym sworzniem MB - 125 zł. Czas ok. 30 min.
I tu w kontekście tego topiku nachodzi mnie reflesja:
Ja osobiście lubię porobić co nieco przy aucie i niechętnie udaję się do mechaniorów ale w takim przypadku jak opisywana wymiana sworznia czy warto tracić tyle energii i czasu. Auto przez parę dni unieruchomione, wyjmowanie wachacza, sworzeń przez całą noc (co najmniej) obok kotleta schabowego w zamrażarce. I na koniec jazda na geometrię.

Oczywiście współczuję koledze, że mu takich szkód się narobiło, lecz rozsądniej by było, mając auto na lawecie, podwieźć pod dobry zakład i najpóźniej następnego dnia cieszyć się jazdą (błotnik można wyklepać później)

Pzdr.

_________________
S210 300TD
W124 2.0D 88 Automatic ex.t.


Na górę
 Tytuł:
Post: śr sie 22, 2007 4:11 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lut 21, 2006 7:41 pm
Posty: 355
Lokalizacja: Wielkopolska - Turek
kiedyś z ciekawości zapytałem serwis o ceny oryginalnych narzędzi do wyciągania i wkładania sworzni w W123/W116/W126. Są to narzędzia które umożliwiają wymianę sworzni bez demontażu zwrotnicy.
Oto fragment odpowiedzi:
cyt: .

"Szanowny panie .

W odpowiedzi na pańskie zapytanie informuję, że cena narzędzi wynosi :

116-589-04-62-00 - 1729 pln.

116-589-09-33-00 - 715 pln."

_________________
www.sorrento.turek.pl


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sie 24, 2007 8:59 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn kwie 09, 2007 4:23 pm
Posty: 60
Witam ponownie
Ja uparcie,pomimo, ze mechanik wcale duzo nie chcial za robocizne, wymieniam sworzen wachacza.Poprostu chce miec satysfakcje, ze zrobilemto sam, a po drugie chce poznac swoja gwiazde od podszewki.
Sworzen wymienillem, nie bylo to az takie trudne.
Mam jednak problem :evil: Nie moge nalozyc zwrotnicy na sworzen :oops: Odkrecilem juz nawet amortyzator, zeby miec wieksza swobode ruchow.Powiginalem ta blache pomiedzy tarcza hamulcowa a zwrotnica, ale nic, choc troche lepiej pasuje. Rozgialem ta szczeline w zwrotnicy, ale z tym nie chce przesadzac, zeby nie polamac.Sworzen smarem nasmarowany, otwor w zwrotnicy tez. Juz nawet sprawdzalem czy ten sworzen jest do mojego modelu, wszystko sie zgadza :(
Pozornie prosta rzecz juz tylko zostala, a tu zonk...
Mial moze ktos juz z tym problem??
Chcialbym to juz zalozyc i zabrac sie za druga strone przez weekend.

Pozdro


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sie 24, 2007 10:08 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: pn sty 08, 2007 6:35 pm
Posty: 885
Lokalizacja: Wro
Czytając ten wątek naszły mnie pewne wątpliwości. Wymieniając dzisiaj amortyzatory z przodu (KYB - 186 zł + 35 zł robocizna/stronę), zażyczyłem sobie wymiany sworzni. Sworzeń + robocizna 110 zł/strona (oczywiście oryginalny Lemfo w cenie 63 zł). Mechanik co prawda użył młotka ;) - ale poszło sprawnie i bez bólu (wymiana sworznia 20 min, amortyzatora 20 min).


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sie 27, 2007 11:19 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 14, 2006 9:00 pm
Posty: 120
Lokalizacja: Kansas / Boat City
Jescze nie wymieniałem sworzni w mojej gwieździe. W związku z tym małe pytanie:
Podczas skrętu słychać odgłos jakby tarcia suchej gumy, czy może wskazywać to na zużyte sworznie ?
Będę wdzięczny za podpowiedź.

pozdrawiam

_________________
S124 2,3 TE + LPG '86 - Misia
W201 2,0 E '86 - Biały
Toyota Yaris 1,0 E '09 - Skośnooka kosiarka


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl