glownie tego, ze niemlode przeciez terenowki zazwyczaj sa mocno wyeksploatowane ( nawet te od dziadkow z wermachtu, co byly niepalacymi dziewicami ) i na poczatek trzeba je porzadnie mechanicznie odbudowac. Poza tym, masz dwa mosty, dwie skrzynie, choc na szczescie jeden motor

a wiec i dwa razy wiecej roboty. Odbudowana gela bedzie sluzyc dlugo i dzielnie, ale koszt auta to dopiero polowa wydatkow aby maszyna byla tip-top. Poza tym- nie ma sie czego bac, czesto jezdzic na kontrole, i dociagac lozyska zeby kolka nie odpadly tak jak wielu moim kolegom
