Witam, niestety nie uzyskałem zbytnio pomocy.
Mimo wszystko postanowiłem się dzisiaj za to zabrać, zaopatrzyłem się w książkę MERCEDES 124 Obsługa i naprawa. Poczytałem podobne tematy na forach i się wziąłem.
W tym celu nie demontowałem żadnego elementu poza wymienianymi. Śmigło, koło zamachowe, obudowa chłodnicy itp. zostawiłem w spokoju.
Na początku zdjąłem sprężynę, następnie pasek i amortyzator, w następnej kolejności musiałem odkręcić rolkę ponieważ nie zdjąłbym "kiwaczki". (blokowało koło śmigła). Z odkręceniem rolki miałem najwięcej problemów, lecz to i śrubę kiwaczki udało się odkręcić przy pomocy rury na kluczu.
Potrzebna imbusowa 12-stka. Z tego powodu przez dwie godziny chodziłem po znajomych aby pożyczyć ( już było pozamykane, bo bym skoczył do sklepu) , niestety dopiero na samym końcu udało mi się załatwić ten klucz.
Zdjąłem kiwaczkę, wybiłem łożysko, tutaj popełniłem błąd, ponieważ nie zauważyłem zawleczki (całość była brudna i nie było widać) i starałem się wybić, w końcu zdecydowałem użyć jakiegoś penetratora, żeby puściło i się okazało, że tam jest ta właśnie zawleczka.
Wbiłem nowe łożysko, założyłem nową rolkę, pasek i amortyzator.
Miałem trochę obaw co do odpalenia, pomodliłem się, wsiadłem, zakręciłem, i chodzi!!! Trochę pogazowałem, ruszyłem do przodu, do tyłu. ok.
I cichutko chodzi słyszę tylko szum paska wcześniej tego nie zauważyłem, może przez to buczenie nie było słychać.
Jeszcze chyba troszeczkę hałasuje łożysko w alternatorze, chociaż na sucho bez paska dało się je lekko kręcić choć było je słychać.
Jeszcze nie wiem jak ale je tez postaram się wymienić, chyba że do tego są potrzebne bardziej skomplikowane narzędzia.
Ogólnie wymianę uważam za dość łatwą, w tej kwestii, to już nawet mogę służyć pomocą.
A teraz idę spać,
Dobranoc wszystkim.