Rzeczywiście, problem już był omawiany w wątku
http://www.w114-115.org.pl/forum/viewto ... c&&start=0.
Nie mam schematu dla 124 ale w 190-ce, konstrukcyjnie bardzo podobnej do 124 jest tak: w benzynowych wymagane jest, by w zbiorniku paliwa panowało w normalnych warunkach eksploatacyjnych
nadciśnienie do 50 mbar'ów a zawór bezpieczeństwa otwierał się przy nadciśnieniu 130 mbar. Pomiędzy zbiornikiem paliwa a tzw. pochłaniaczem węglowym znajduje się jeszcze moduł zaworów regulacyjnych, zawierający zawór dolotu powietrza i zawór upustowy par paliwa. W instrukcji jest napisane, iż: "Nadciśnienie w zbiorniku paliwa poprawia zasilanie paliwem i zapobiega tworzeniu się bąbli par [paliwa w przewodach zasilajacych]"
Dodatkowo przy szczelnym układzie po zużyciu większej porcji paliwa nie dałoby się oderwać korka od wlewu a przy spadku ciśnienia w zbiorniku dochodziłoby do silnego odparowywania benzyny, co stwarzało by niebezpieczeństwo pożaru przy otwieraniu wlewu.
Pozdrawia powtarzający się Leopold