Zielony_2 pisze:
ale nie twierdzisz chyba że świece bosha są złe?
Świece Bosh to najtandetniejsza podróba porządnej firmy Bosch.
Jak widać ciągle są tacy, co nabierają się na ten tandetny "chwyt markjetingowy
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
<br>
Dodano po 16 minutach.:<br>
georem pisze:
Przecież w przewodach głównie fajki się uszkadzają a nie przewód, mówisz że taką fajkę BERU 2kohmy kipisz za parę złotych

Wolałbym, żeby to ustalić konkretnie bo pisanie że można zrobić KOMPLET nowych przewodów za 100-200zł do M104 jest dla mnie małym nieporozumieniem.
Owszem: fajki padają częściej (ale te na świecach - temperatura i bardziej złożona budowa) jednak kable też padają ze starości, i robią przebicia. Fajki z kopułki jakoś się nie psują. Nie ma więc żadnych przeciwskazań, żeby dobre fajki zastosować ponownie.
Jeżeli już robicie taką naukową dyskusję, to jakoś nikt nie napisał o głównej różnicy pomiędzy kablami oryginalnymi i podróbami: kable oryginalne mają całą oporność skupioną w fajce na świecy (najczęściej jest to 1.2 kilooma) - przewody i fajka na kopułce mają oporność ZEROWĄ.
Podróby mają tzw. oporność rozłożoną - przewód wysokiego napięcia ma rdzeń z materiału oporowego. Z uwagi na różną długość przewodów ta oporność dla kompletnego kabla ma zazwyczaj również różne wartości. Stwarza to inne warunki pracy układu niż te przewidziane fabrycznie.
Jeżeli chodzi o kable oryginalne, to wymienia się je ze względu na przebicia. Nieprawidłowe działanie układu jest jednak najczęściej spowodowane uszkodzeniem fajki umieszczonej na świecy, i od pomiaru ich oporności należy zacząć diagnozę. Mogący się zepsuć opornik umieszczony jest również w palcu rozdzielacza oraz czasami pod stykami kopułki (zależnie od silnika). Jeżeli się ma szczęście, to można faktycznie dostać oryginalny kabel po niskiej cenie, do tego dokupuje się mosiężne końcóweczki z gwintami (które wkręca się w fajki) i koszt SAMYCH przewodów może być faktycznie niewygórowany.