octavian pisze:
Witam wszystich serdecznie,
pozwolę sobie zabrać głos w sprawie lpg. Moją Octavią przejechałem na gazie już 120 tkm, silnik 101 KM, plastikowy kolektor, instalcja mieszalnikowa z kompem, założona we wrześniu 2000r. Rozmawiałem z moim gazownikiem na gazu w MB V8 i powiedział że nie ma problemu. Jeśli jest problem z gazem to wina leży tylko po stronie montażysty a nie silnika. Ja mam założony mieszalnik, który też mi zmniejsza przekrój dolotu i co? Ano nic. U mojego gazownika na hamowni zmierzyłem moc na gazie i benzynie i co wyszło ? Benzyna 101 KM, LPG 96 KM przy mieszalniku. W praktyce warości nie odczuwalne. Chciałem się bawić w wymianę miksera na soniczny ale po badaniu na hamowni zrezygnowałem.
Silnik "chodzi" równiutko i na luzie i na dojeżdzaniu do skrzyżowania i na srednich obrotach i na wysokich obrotach.
Moja opinia jest taka że gazem powinien zajmować się fachowiec a nie domorosły mechanik lub pseudofachowcy, dlatego "mojego" gazownika mogę polecić wszystkim. Kilku znajomych montowało u niego instalacje i są zadowoleni. Montując instalację nie można sugerować się ceną że ktoś oferuje taniej o 50 zł.
Moj gazownik jest ze Śląska, dla zainteresowanych podam namiary.
Tak wszystko racja tylko taki motor w W 126 to może mieć przebieg 250 tyś. km albo lepiej, a poza tym jego konstrukcja pamięta jeszcze lata 60.
Raczej można zpomnieć, że auto będzie jeździło tak samo dobrze na benzynie i na gazie. Albo dobrze na tym albo na tym. Chyba, że założymy instalację naprawdę dobrą i drogą, a najlepsze są holenderskie, ale ceny oscylują między 5000, a 10000 zł.
P.S.Widziałem jak MB jeżdżą na instalacjach holenderskich - BAJKA. Gdybym miał zakładać gaz (nie daj BOZE

) to tylko taki. Z tańszych firm bobre jest Landi Renzo - włoskie, ale nie jest znowu takie tanie...