Słuchajcie, fajnie, że się tekst ukazał w gazecie, ja mam tylko jedną uwagę. Dziennikarz piszący o tym zlocie, ma od groma innych tematów i jak znam życie, to gonią mu kota, że za mało pisze i żeby już oddał, bo deadline blisko. Więc na przyszłość mili moi nie róbcie na widok dziennikarza tajemniczych min i głupich uśmieszków tylko solidnie pomóżcie mu w robocie, to też dla Naszego dobra, a dobry PR to się najlepiej robi samemu. Wszystko co wytłumaczycie na miejscu (zwłaszcza w kwestii nazw i te de) zaprocentuje potem na łamach. Postawcie się na jego miejscu spamiętać nazwy najtrudniej, zwłaszcza gdy każdy nieco inaczej podaje. Na drugi raz warto też, zamiast odsyłać do internetu, wydrukować dwie strony maszynopisu (2x1800 znaków) zwięzłego opisu imprezy, modeli aut uczestniczących, konkurencji i te pe. Dobrze też jest podać jeden telefon do osoby, która przed zamknięciem wydań w gazetach będzie na tyle trzeźwa, żeby trzeźwo odpowiedzieć na ewentualne pytania dziennikarzy. Wierzcie mi, że w ten sposób unikniecie kiksów. No i czemu tylko Dziennik Bałtycki przyjechał? Bo dostał zajawkę pocztą pantoflową? Czeba było zawiadomić jeszcze GW, SE, Głos Wybrzeża, Plus Radio i koniecznie lokalną gdańską telewizję. Ta idea warta jest głoszenia!
W końcu wolny mam zawód to się orientuję.
_________________ ex: Mercedes-Benz 240 D, automatic, 1977, Silbergrün 861
|