Witam wszystkich po dloooogim przestoju w aktywnym uczestnictwie na tym forum Wiekszej Sprawy. Klaniam sie i juz zdaje relacje dotyczacą stanu obecnego. Auto po wczesniejszych próbach sztukowania i reanimowania dalo swiadectwo, ze ta droga to tylko topienie kasy w tymczasowe rozwiazania. Co wiecej przeciez celem jest auto, ktorego stan jest pochodną jego statutu na drodze! Tak wiec po ustaleniu szokujacych kwotami warunkow naprawy struktury zewnetrznej samochodu Zielony Kaban zostal pozbawiony agregatu i zawieziony do wywolanego warszatu, ktory moim nieszczesciem dla podgladania postepoof znajduje sie godzine drogi od miejsca gdzie mieszkam. To byl listopad.2007. Przez pierwsze 3 miesiace nie dzialo sie kompletnie nic a nic, to byl dobry czas do sezonowania mojej wybujalej wyobrazni dotyczacej sposobu naprawiania starych samochodow - naprawia sie je NIESZYBKO

dopiero pozna wiosna/wczesne lato przyniosly pierwsze efekty robot. Wiec najpierw wycieto i wstawiono nowe elementy karoserii - progi, podloge bagaznika, tylny pas, reperaturki tylnych blotnikow-nadkoli, tylną belke (wzmocnienie pomiedzy tylnymi nadkolami), wstawiono nowe przednie blotniki, oczyszczono podejrzane miejsca obnazajac ogniska ukrywajacej sie pod lakierem sodomy i gomory (przy trojkatnej szybce w przednich drzwiach) , nastepnie spawy laczace nowe ze starym zostaly pokryte (chyba mosiadzem - takie zolte na zdjeciach).
Nastepnie (po uplywie stosownego dla tego procesu czasu) wymontowano zawieszenie celem wyslania go do piaskowania, a cala karoseria zostala pozbawiona lakieru metodą szlifowania. Generalnie rzecz ujmujac stan karoserii jest swiadectwem solidnosci Schwabskiej roboty. Kolejne etapy cofania czasu przez rozbieranie podzespolow, czy zciaganie farby nie skutkują odkrywaniem przykrych niespodzianek. Nie widzialem sie z Johanem przez miesiac i mam nadzieje - jutro - bo wtedy znow sie zobaczymy docenic nowe warstwy pokrycia powierzchni, która ostanio polyskiwala wdziekiem srebrnej strzaly. Spodziewam sie, ze najpierw podklad, a potem zywica czekaja juz tylko na moment przykrycia ich nowym zielonym lakierem.
W miedzy czasie silnik zostal rozebrany na czynniki pierwsze i po ogledzinach dalo sie stwierdzic tylez samo dobrych co zlych faktow. Podejrzewane wczesniej o puszczanie kompresji pierscienie sa bezzarzutu, natomiast panewki i wal wzajemnie sie porysowaly - wniosek szlif, utrata kompresji natomiast jest skutkiem skorodowania gniazd zaworow, korozja jest tak znaczaca, ze nie wystarczy szlifowanie - konieczne jest wprawienie nowych zarowno gniazd, zaworow jak i krzywek. Rowniez pompa wodna i kolo rozrzadu juz zmarchwi nie wstanie. Teraz zaczynaja sie zakupy czesci: weze gumowe, pompy itp, z drugiej strony wszystko co tylko mozliwe bedziemy sie starac reanimowac chcac zachowac to genialne auto w max org stanie. Poki co warsztat blacharski jak i mechaniczny gdzie naprwiany jest silnik radza sobie doskonale zarowno z robota jak i zaopatrzeniem w czesci, ale wiem, ze niedlugo bede musial sie wlaczyc w poszukiwania mniej popularnych taili ktore beda potrzebne zeby poskladac to wszytko do qpy razem.
Mam tez nie maly problem z tapicerką i ogolnie pojetym wnetrzem - niebardzo wiem do kogo sie udac. Rozmawialem z -tez- wywolanym specem, ktory na moje odwiedziny wlasnie oderwal wzrok od pieszczonej jego genialnymi rekami Pagody z '69r, ale mimo szczerego szacunku dla czerwonego wnetrza "jak spod igły" na cene 3,5 tys ełro - tak EŁRO musialem kapitulowac. zakladam, ze w pagodzie taki wydatek moze byc uwazany jako sensowny - w 114 NIE. Na dzisiaj koncze, jutro odwiedziny - zaraz dam Wam znać co nowego. Chcialem powstawiac zdjecia, ale mooj internet radiowy ajplus mieknie pod naporem bajtoof, wiec zdjecia dorzuce przy wspolpracy z drutem pelnym internetu - moze jutro w biurze. Najwazniejsze, ze tak! dzieje sie
![[usmiech]](./images/smilies/usmiech.gif)
. Pozdrawiam <br>
Dodano po 14 godzinach. 53 minutach.:<br> czerwiec '08:
progi:
http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... G_2308.jpg
tylny pas:
http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... G_2309.jpg
podloga w bagazniku:
http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... G_2310.jpg
gora drzwi:
http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... G_2318.jpg
blotniki:
http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... G_2323.jpg
wrzesien 08:
http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... G_2995.jpg
http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... G_2996.jpg
http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... G_2998.jpg
http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... G_3005.jpg
tu widac te zabezpieczenie spawoof:
http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... G_3009.jpg
komora silnika:
http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... G_3025.jpg
, ale to bylo przed koncem czyszczenia, dzisiaj mam nadzieje doznac olsnienia podziwiajac nowy porzadek rzeczy. dam znac co i jak. Pozdrawiam wszystkich