Witam Szanowne Grono !
Przeglądam posty na tym zacnym Forum od jakiegoś czasu i dzisiaj już nie wytrzymałem - musiałem się zarejestrować ! Tak więc grzecznie wszystkich witam i proszę o wyrozumiałość w razie "nietrafionych" wypowiedzi
W mojej rodzinie Mercedesy są obecne od dawna. Mój ś.p. Tato miał W123 później W124, który "przeszedł" później na mojego brata. Brat obecnie jeździ W210, jego synowie również posiadają swoje "okularniki".
Tylko ja "tułam" się służbowym VW oraz prywatnie Mitsubishi Pajero, ale to raczej z racji hobby wymagającego wizyt w lasach
Potrzeba posiadania własnego Mercedesa narasta u mnie od dawna i obecnie osiągnęła taki wymiar, że choć Żonka puka się w czoło (po co ci trzecie auto ???) to ja wiem, że muszę go mieć
Tuataj powoli dochodzimy do sedna. Pomimo, że w mojej rodzinie było/jest kilka nowszych Mercedesów, to dla mnie osobiście najpiękniejszym modelem jest W126, najlepiej SEC.
Znalazłem na allegro piękny samochód, który nawet wczoraj oglądałem. Problem w tym, że jestem zupełnym "lajkonikiem" w kwestiach techniki motoryzacyjnej. Wiem gdzie się uzupełnia olej, leje paliwo itp. "skomplikowane" czynności. Tylko się nie śmiejcie
Cóż więc mogłem stwierdzić poza tym, że samochód z zewnątrz wygląda świetnie, żadnej korozji, tapicerka nie poprzecierana, wszystkie elektryczne "bajery" działają. Obecny właściciel (dwa lata temu przywiózł ten samochód z Niemiec) zapewnia, że samochód jest w stanie wręcz idealnym
Na liczniku koło 230 tkm co przy 22 letnim samochodzie nie wygląda zbyt wiarygodnie. Wymyśliłem sobie wizytę na stacji diagnostycznej na co obecny właściciel ochoczo przystał. Na wszelki wypadek podam VIN tego egzemplarza: WDB1260441A305838 - może będzicie tak dobrzy i podpowiecie czy warto myśleć o tym samochodzie ?
Nie chciałbym zobaczyć uśmiechu satysfakcji na twarzy mojej lepszej połowy i usłyszeć "a nie mówiłam" ...
Z góry dziękuję za wszelkie rady.
Pozdrawiam
Maciej