MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Jestem zupełnie spokojny ;p nie wiele robię sobie ze "znawców" którzy potrafią kompleksowo ocenić stan auta po paru zdjęciach Tym bardziej stan techniczny



Odpukać, jeżeli nie będzie gorzej niż jest to bede zadowolony z zakupu



Dokładnie, nawet gdybym za chwilę miał zainwestować w niego te wspomniane wyżej 10 tys, to i tak nie będe jeszcze stratny

_________________
CL600 V12 93'

W ludzkiej naturze jest już zakorzenione dogadywanie i snucie intryg w celu uprzykszania życia bliźniemu. Wydaje mi się, że nie jednemu na tym forum oko zblednie jak Lisu pokaże Mercedes doprowadzoną do perfekcji. Z mojej strony życze Ci Lisu satysfakcjii z doprowadzania auta do stanu fabrycznego.

Ps: ja bym zmienił przedni zderzak na fabryczny, bo z tyłu jest fabryka i patrząc z boku dziwnie wygląda, ale to moje odczucie

Przedni zderzak ma być docelowo oryginalny, ten który jest na aucie to mix oryginału z dokładka AMG ale do W211 Został jedynie tymczasowo naprawiony i polakierowany

_________________
CL600 V12 93'

Przeczytaj od początku wątek, i zwolnij, bo uważam że niesprawiedliwie używasz określenia -że "Pier......cie" że pompa wody

tu masz potwierdzenie:


jak nie wiem - to się nie wypowiadam

Jeśli szumi to sa wymień, ale często jest tak że nawet jak szumi jest przez poprzedniego właściciela był niewymieniana, bo droga, a po zakupie... i dlatego jest newralgicznym punktem tego silnika. Swoją drogą albo ma za małą wydajnośc na jeden obrót, albo jakoś niefartownie się napina - nie wiem , trudno powiedzieć, bo jakoś reszta osprzętu nie ulega uszkodzeniu


silnik sam w sobie jest b.fajny, jednak koszty części, a nie jego obsługa jest tym tzw "gwoździem do trumy",
chyba każdy silnik MB przejeżdza te przysłowiowe 500tys km, ale jeśli jest naprawiony przez kogoś kto zbytnio nie wie "jak się to je", to chcąc więcej zarobić - oszczędza na częściach ( co i tak nie jest takie proste, bo zamienników jest oczywiście jak do golfa 3 ) - potem są kłopoty. Jak części były by tanie, to każdy by montował oryginał...
Ale tak to jest jak się kupuje samochód na który właściciela nie stać, a potem kombinuje jak może żeby było jaknajtaniej - a taniej nie oznacza to samo co tanio ( szczególnie jeśli sa to krytyczne dla działania samochodu elementy)

Sa czesci mniej i bardziej kosztowne (niektore ekstremalnie drogie).

Ale korekta do stwierdzenia o cenie pracy:
Wlasnie M120 jest specyficzny bo moze sie okazac czasem, ze praca jest relatywnie droga (czas!), nawet jak czesc smiesznie tania. Niestety w przypadku M120 jest mało miejsca w komorze silnika i moze sie w skrajnym przypadku zdarzyc, ze prosta i tania czesc wymaga demontazu kilku innych rzeczy po drodze (podczas gdy w innym silniku dostep jest latwiejszy).