MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Ehh tam, to żaden powód . Miejsca może nie ma z tyłu wiele, ale dwójka takich dzieci(też dziewczynki: 6lat i 10 mies.), spokojnie sobie podróżuje z tyłu naszego 560 SEC.

4 drzwi ułatwiają zapinanie w fotelikach, ale jak nie robisz tego po kilka razy dziennie, to myślę, że da się przeżyc.

Ale dochodzi sprawa, czy nie szkoda takiego auta do codziennej eksploatacji

Ale tu kolega pisze, że to 3 (jak dobrze pamiętam) samochód w rodzinie więc nadal nie rozumiem czemu nie SEC ... Ja w CE czasami przewożę 5-6 wyrośniętych osób i miejsca jest "pod dostatkiem" (czyt. jakoś się wszyscy mieszczą ), małe dziewczynki z tyłu będą miały raj.
A miałem jeszcze niedawno 420SEL do sprzedania... trochę się spóźniłeś.
Jak dla mnie to kolega sneer idealnie opisał wyższość V8 nad R6.
R6 to silnik najlepiej nadający się do CE, wysoko się kręci, dźwięk mniej limuzynowy itp.

_________________
Chrome N Paint Custom Shop
Lakiery House Of Kolor / Felgi Dayton Wire Wheels

Cadillac DeVille Lowrider
Chevy '64 Impala SS Lowrider
C123 280CE
S124 250D
Lincoln Town Car -ex
C124 300CE 24V -ex
W126 420SEL Cali. -ex
W123 240D '84 -ex
W123 200D -ex

Dzięki za podpowiedzi co do SEC ale mnie osobiście urzekła linia SE. Fakt że nie będę tego autka eksploatował na codzień nie zmienia faktu że jak jest 4 drzwi to wygodniej. To ma być kanapowóz którym przekulamy się wygodnie i dostojnie, albo skoczymy na zlocik lub spotkanko. Więc temat SEC uznaję za zamknięty. Szanuję gusta wszystkich użytkowników SEC ale mnie kupeja nie kręci przynajmniej na dziś. Celuję w SE lub jak koledzy podpowiadają w SEL. Podpowiedzcie mi jeszcze jak cenowo wyglądają takie np. 420 SEL ( mówię tu o ludzkim stanie a nie o jakiejś padlinie, ale jednocześnie nie musi być to kolekcjonerska igła.) To auto ma mi sprawiać frajdę z jazdy i współpracować podczas napraw. Rajcuję się faktem możliwości zakupu, ale nie muszę tego robić na już więc jeśli ktoś miałby jakieś autko na oku i nie kupowałby go sam to proszę o namiar. Pozdrawiam wszystkich, którzy zainteresowali się moim postem.

_________________
W126 300 SE 87r."Szeherezada"
Suzuki Baleno 1,6 GLX kombi 1999r."Suzi" - teraz żonowy
Peugeot Boxer 2,2 HDI furgon 2004r.
Peugeot Partner 1,9 D 2004r.
ex:Fiat 126p 650 1992r. 85 kkm "Pszczółka"
ex:Polonez Caro 1,6 GLE 1994r. 47 kkm "Klekot"

No ok wiec już z SEC nie meczymy
Co do cen to różnie to wygląda. Za 7-8 można już kupić w126 i o dziwo będzie jeździł. Za dobrego W126 z V8 trzeba liczyc od 16 tys wzwyż, sam szukałem dla siebie to nawet za 15 tys zł były w większości trupy.
Jak by co kolega Janfocus chciał sprzedać swoją 500SE.

_________________
Chrome N Paint Custom Shop
Lakiery House Of Kolor / Felgi Dayton Wire Wheels

Cadillac DeVille Lowrider
Chevy '64 Impala SS Lowrider
C123 280CE
S124 250D
Lincoln Town Car -ex
C124 300CE 24V -ex
W126 420SEL Cali. -ex
W123 240D '84 -ex
W123 200D -ex

Moim zdaniem powinieneś odpuścić sobie silnik 4.2. Ktoś już kiedyś pisał że koszty te same co przy 5.0, a słusznie zauważyłeś że nie ma tego za dużo na rynku...

Albo wypasione 3.0 - trudno będzie znaleźć, albo 5.0-5.6 najlepiej w wersji przedłużanej...

Ja u siebie mam jasną tapicerkę i nie wyobrażam sobie wsadzić na tylną kanapę dziecka bo mi butami ubrudzi tył fotela. W SEL-u to nie byłoby problemem...

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92

Jak by kolega Janfocus chciał nadal sprzedać swoją 500SE to chętnie otrzymałbym na priv jakieś informacje ( opis, foto, cena ). Gdyby była to oferta dla mnie do przeskoczenia to bym pojechał i zobaczył. Dziękuję Wam wszystkim za pomoc i podpowiedzi

_________________
W126 300 SE 87r."Szeherezada"

Suzuki Baleno 1,6 GLX kombi 1999r."Suzi" - teraz żonowy

Peugeot Boxer 2,2 HDI furgon 2004r.

Peugeot Partner 1,9 D 2004r.

ex:Fiat 126p 650 1992r. 85 kkm "Pszczółka"

ex:Polonez Caro 1,6 GLE 1994r. 47 kkm "Klekot"

Maciek,

potwierdzam to, co powiedzieli wcześniej Koledzy. Miełam obie wersje 126-stki i jeśli wóz ma być traktowany rozrywkowo a nie czysto użytkowo to V8 500 lub 420 jest zdecydowanie lepszym wyborem. Potwierdzam także, jako ojciec ruchliwego malca, że wersja przedłużana najlepiej nadaje się na rodzinne wyjazdy.

Powodzenia w zakupie i bez wahań, dobrze sprawdzić auto i kupować, kupować. Za niewielkie pieniądze można mieć samochód przewyższający wszystkie nowe plastikowe wozidła.

_________________
ex W123, '82, 240D
ex W123, '82, 230E
ex W126, 84, 500SE
ex W124, '89 300D
ex W126, '88 300SE
ex W126, '87 300SDL
ex W126, '91 420 SEC
W107, '80 450SLC (w spółce ze szwagrem)
W123, '81 230CE (w spółce z żoną)
W163, ML 350

jak mój kolega przewiózł mnie swoją 126 5,6 SEL, to zachorowałem na taką MB (dźwięk silnika ). tak się przytrafiło, że ów kolega miał dla mnie 126 2,6 SE (wprawdzie nie V8) i po pierwszych jazdach się zakochałem. przebieg 106kkm, dobry wypas (klima), itd. już miałem finalizować i .... jego przyjechał do niego SEC 5,0 i teraz on stoi w garażu. tego dźwięku przy bucie w podłodze nic nie pobije. to tak od siebie. przejedź się 3,0 potem V8 i odpowiedź napewno znajdziesz

_________________
C 126 E 50 1990r
W 203 1,8k 2006r
W 639 2,2 2009r


ex W201 2,0D, ex W124 2,5D,

Mówiąc szczerze zgłupiałem już do reszty. Jedni piszą "kup V8 ale nie 500" inni natomiast że "420 to nie jest dobry pomysł" Większość odradza 300 SE a przecież był to w latach produkcji najczęściej zamawiany model około 105 000 szt. Na razie wiem tylko że V8 będzie przy naprawach dużo droższe niż R6. Wiem już też że 300 SE będzie przeciętnie słabiej wyposażona. Ale czy jest jakiś koronny argument przemawiający za jedną bądź drugą opcją? Spalanie to nie argument. Przyspieszenie to też średnio, bo każdy z tych wózków przyspiesza pewnie lepiej niż którykolwiek z posiadanych przeze mnie dotychczas. Pomóżcie bo właśnie jestem na etapie WIEM ŻE NIC NIE WIEM.

_________________
W126 300 SE 87r."Szeherezada"

Suzuki Baleno 1,6 GLX kombi 1999r."Suzi" - teraz żonowy

Peugeot Boxer 2,2 HDI furgon 2004r.

Peugeot Partner 1,9 D 2004r.

ex:Fiat 126p 650 1992r. 85 kkm "Pszczółka"

ex:Polonez Caro 1,6 GLE 1994r. 47 kkm "Klekot"

Pewnie będzie tak, że jak już kupisz 300SE to będziesz myślał o 500SE...
Z drugiej strony jeśli to ma być auto do zabawy to zdecydowanie V8

Najważniejszy jest stan auta.
Jeśli będziesz miał w super stanie 300SE to kup,
pojeździsz i jak stwierdzisz, że to już nie jest zabawa to kupisz 500SE...

_________________
ex:
W140 TurboDiesel - Brilliant silver metallic "Frantz"
W123 Diesel - Cypress green '81

wg mnie jak znajdziesz naprawdę dobrą sztukę to kupuj niezależnie od tego czy to będzie 300SE czy 500SE -ogólnie wszystkie V8.
najważniejszy jest stan techniczny, a wówczasewentualne naprawy raczej nie będą zbyt częste szczgólnie jak będziesz jeździł "weekendowo".
wg mnie klima limituje sprawę wyboru. jeździłem jak wspomniałem 260SE i nie jest źle. 300SE jeździ już całkiem sprawnie,a V8 to rakietowa kanapa
koszt części w porównaniu do plastików wg moich doświadczeń jest mniejszy więc i tak wydasz mniej na ewentualne naprawy
ja jako głowne kryterium wziąłbym stan techniczny, potem klima, itd

_________________
C 126 E 50 1990r
W 203 1,8k 2006r
W 639 2,2 2009r


ex W201 2,0D, ex W124 2,5D,

Maciek,

po pierwsze musisz wziąć poprawkę, na to co tu czytasz.
Opinie użytkowników są zawsze bardzo subiektywne. Mało kto potrafi odbić się od swoich przygód i doświadczeń i spojrzeć szerzej, a większość tu zebranych nie miała obu silnków, najlepiej w podobnym stanie i to jednocześnie. Mimo to obraz będzie raczej miarodajny, bo jak na mało którym forum pilnujemy się tu nawzajem, zeby oczywistych farmazonów raczej unikać.

Po drugie oprócz tego, co tu przeczytasz musisz sam zrozumieć w czym tkwi różnica pomiędzy 300SE R6, a każdym V8, a następny etap, to dlaczego najlepiej szukać 500. Wyższa szkoła jazdy, to do tego dołożyć jeszcze jedną bardzo ważną zasadę, że stan konkretnego auta jest ważniejszy i czasem warto zrezygnować, przynajmniej częściowo z pierwotnych założeń.

Inaczej twoje przekonanie, że dobrze kupiłeś będzie tylko powielaną opinią z forum i to taką, która się najmocniej przebije przez średnio kilkanaście wypowiedzi, które się tu na temat pojawią.

Najlepiej gdybyś zorganizował sobie lub ktoś tobie - okazję do przejażdżki.

_________________
123. W, S i C.

Umówiłem się już z kolegą Yagood na posłuchanie silniczka V8. Jak trafię kogoś z okolic trójmiasta z silniczkiem R6 i będzie chętny to też się umówię.
To bardzo cenna podpowiedź. Gdyby ktoś miał do sprzedania lub by wiedział o jakimś godnym polecenia egzemplarzu SE lub SEL to proszę info na priv lub mail janpol.mdluzewski@op.pl

_________________
W126 300 SE 87r."Szeherezada"

Suzuki Baleno 1,6 GLX kombi 1999r."Suzi" - teraz żonowy

Peugeot Boxer 2,2 HDI furgon 2004r.

Peugeot Partner 1,9 D 2004r.

ex:Fiat 126p 650 1992r. 85 kkm "Pszczółka"

ex:Polonez Caro 1,6 GLE 1994r. 47 kkm "Klekot"

w pełni się zgadzam, że SE jest najładniejsza
ja też polecam V8 5.0 bo pali tyle co wszystkie, ma dobre odejscie od samego dołu obrotów, częsci jest duzo do wyboru do koloru...



500ka jest świetnym wyborem na codzień -bo skoro pali podobnie do 300 a jeździ lepiej...



i tu jest pewien problem, bo chciałem w przypływie rozsądku kupić 190kę ale po przejażdżce oględnie mówiąc okazało się że to nie jest auto dla mnie...

_________________
W126'89 300SE "Piękniak"
ex W202'99 C200 KOMPRESSOR Sport
ex W126'89 500SE "eSa" -jak Smok -znaczy Smoczyca :)
ex W110'64 200D "Kaczuszka"
ex W123'81 240D "Niszczyciel" -obecnie tatowóz
ex 353W'87

A do Sopotu trafisz??
Nie widzę problemu żeby Ciebie przewieźć 300SE jak i dla porównania zaprezentować 300SEL. No i udowodnić że 300-tki też mogą być wypasione na maxa.

P.S. Ja się z tym poglądem nie zgadzam. W mieście przy dużym natężeniu ruchu (Trójmiasto, Warszawa) 300-tka spali z pewnością sporo mniej. Kilka lat temu jeździłem "krok w krok" po Warszawie za 560SEL - fakt że wersja opancerzona. Ale było to 37L (Pb98) do 15L (Pb95). Każdy konik musi się napić więc mniejsza ich liczba stanowczo mniej pije - ot i cała prawda.

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(