MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest śr sie 13, 2025 11:54 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pn sie 03, 2009 1:44 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 26, 2003 12:24 pm
Posty: 7489
Lokalizacja: WWL
Jak widać w podpisie miałem kilka 126 i przerobiłem wszystkie typy silników. Odradzam stanowczo silniki R6: w porównaniu do V8 potrzebują sporo wyższych (o 500 mniej więcej) obrotów. Co za tym idzie, ciężko jest mówić o oszczędnościach, spalanie na trasie większe niż w V8 ze względu na podwyższone obroty. Dodatkowo hałas. Być może nie będzie specjalnie odczuwalny dla kogoś, kto przesiada się z 123 300D, ale ja miałem równolegle 280SE i 420SEC. Przy 280SE zawsze sprawdzałem, czy aby na pewno jadę na D, bo wrażenia akustyczne były takiem jak w V8 na trzecim biegu. Dodam, że 280-tka była w o niebo lepszym stanie od SEC'a.
Moim 500SEC byłem w stanie na trasie zejść poniżej 10l/100km. Przy M110 nie było szans.
O gazie się nie wypowiem, bo nie miałem. Znam tylko z opowieści i złych doświadczeń kolegów.

A na deser diesel (turbo). Jeździłem dwoma. Oba to pierwszoseryjne 300SD z silnikiem od 123. Manualem nie kaleczono tych samochodów, więc oba w automacie. Oczywiście nie były to rakiety, ale nie tego oczekuje się od starego diesla. Wystarczająco mocy i momentu do dostojnego przemieszczania się. Po trasie 120-130 i miło mruczy "cyseta". Spalanie pozwalające cieszyć się komfortem eSki bez płaczu na stacji. Ale jest jedno ALE: tych samochodów nie sposób kupić, a jak się pojawiają oryginalne "amerykańskie" 300SD lub 300SDL to kosztują fortunę.
Warto jeszcze zaznaczyć, że pierwszoseryjne były tylko jako 300SD (krótki rozstaw osi), a drugoseryjne tylko jako 300SDL (czyli długie). Marginesem są 350SDL produkowane pod sam koniec.

Krótko mówiąc - ładny, zadbany SD lub SDL jest największym rarytasem wśród 126. Zawsze z amerykańskimi detalami, takimi jak wielkie zderzaki, obrysówki tylne zintegrowane, obrysówki przednie w kierunkach, liczniki w milach, zazwyczaj pełne wyposażenie itp.

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sie 03, 2009 2:44 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 28, 2008 10:41 pm
Posty: 392
Lokalizacja: Warszawa
Bukol pisze:
Moim 500SEC byłem w stanie na trasie zejść poniżej 10l/100km. Przy M110 nie było szans.
O gazie się nie wypowiem, bo nie miałem. Znam tylko z opowieści i złych doświadczeń kolegów.


A to prawda - M110 to "wysokoobrotówka" i dość trudno się do tego
przyzwyczaić, bo jakby nie pasuje to do charakteru auta. Tym bardziej, że automat spięty z M110 jest ustawiony na raczej dostojną jazdę w trybie D.
Ostatnio poczytałem sobie w necie stare "recenzje" 280SE, wypisywane głownie przez Australijczyków tuż po wprowadzeniu W116 z tym silnikiem na rynek. Zachwycali się silnikiem i skrzynią, ale pisali, że frajda jest dopiero jak się zacznie machać lewarkiem. Co podpuściło mnie do eksperymentów. I rzeczywiście - zatrudnienie prawej
ręki do operowania "D-L" zamienia 280 w całkiem żwawe urządzenie.
A kiedyś myślałem, że L służy tylko do ciągania przyczep po górach :)

O spalaniu tu nie wspominam, bo przyjemność zawsze musi trochę
kosztować. Nawet na gazie. Nasze M110 ciągnie 20l LPG po mieście
nawet traktowane delikatnie.

Gab

_________________
W116 280SE '79 - ekonomiczne auto rodzinne
ex. różne auta, wszystkie powyżej trzydziestki...

------
Drive It Like You Hate It - stara reklama Amazona


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sie 03, 2009 3:59 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 25, 2007 8:56 pm
Posty: 879
Lokalizacja: Płock
Kiedy ktoś przeniesie ten temat do działu WSPÓŁCZESNE? ;)

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sie 03, 2009 4:44 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr sty 31, 2007 7:23 pm
Posty: 452
Lokalizacja: Szczecin
Bukol pisze:
Co za tym idzie, ciężko jest mówić o oszczędnościach, spalanie na trasie większe niż w V8 ze względu na podwyższone obroty. Dodatkowo hałas.

Jak sie chce to mozna przy 4 osobach i predkosci 120-140 spalanie wyszlo mi w granicach 10,5litra.
Bukol pisze:
ja miałem równolegle 280SE i 420SEC.

nie wiem czemu kolego mowisz o sec`u jak to juz nie ta klasa jak bys pojezdzil 107 z M110 to bys stwierdzil ze wystarczy M110 bo kazde mocniejsze dodanie gazu potrafi latac bokami. 107 z 280 lepiej zbieraja sie np od 350.
Kolega jest teraz zakochany w 123 jak by mial np 116/126 zobaczyl wykonanie wygode itd to by szybko zmienil zdanie nawet kosztem spalania

wracajac do tematu wydaje mi sie najbardziej logicznym rozwiazaniem silnik w126 260 lub 300

_________________
W116 280SE `79
S204 220cdi `08

EX:
w123 240D `77
w124 E250
w124 250D `91
S203 220cdi lift


Ostatnio zmieniony pn sie 03, 2009 4:45 pm przez grabekk, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
 Tytuł:
Post: pn sie 03, 2009 4:45 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 28, 2008 10:41 pm
Posty: 392
Lokalizacja: Warszawa
Szumek pisze:
Kiedy ktoś przeniesie ten temat do działu WSPÓŁCZESNE? ;)


Albo poczekajmy aż W126 zostanie przeniesiony do działu klasyki :)
W końcu minęło już 15 lat od zakończenia produkcji nawet w RPA, więc
te z 84 i starsze już się kwalifikują w pełni jako zabytki.

Gab

_________________
W116 280SE '79 - ekonomiczne auto rodzinne

ex. różne auta, wszystkie powyżej trzydziestki...



------

Drive It Like You Hate It - stara reklama Amazona


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sie 03, 2009 4:51 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 25, 2007 8:56 pm
Posty: 879
Lokalizacja: Płock
Jak dla mnie, to W126 bardziej pasuje do klasyków, bo ma jeszcze sporo chromu, w przeciwieństwie do W201 i W124. :) Że już nie wspomnę o tym, że wielu osób nawet na W126 mówi "amerykańska beczka". :evil:

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sie 03, 2009 4:54 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr sty 31, 2007 7:23 pm
Posty: 452
Lokalizacja: Szczecin
Szumek pisze:
jak dla mnie, to W126 bardziej pasuje do klasyków, bo ma jeszcze sporo chromu, w przeciwieństwie do W201 i W124

ma plastikowe zderzaki i tu nie pasuje [zlosnik]

_________________
W116 280SE `79
S204 220cdi `08

EX:
w123 240D `77
w124 E250
w124 250D `91
S203 220cdi lift


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sie 03, 2009 6:23 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn sie 03, 2009 5:37 pm
Posty: 71
Lokalizacja: Wrocław
W związku z tym, że jest to mój pierwszy post na forum, witam wszystkich serdecznie [usmiech] Jeśli można podpiąłbym się pod temat, ale mam trochę inne pytanie. Ile tak naprawdę wynosi spalanie W126 w silniku SDL lub SD w trasie i w mieście. Czy w trasie spalanie nie jest porównywalne z 300se, bo w końcu taki diesel musi się trochę napocić żeby utrzymać te 1,5 tony przy większych prędkościach. Dodam, że szukałem tej informacji, ale znalazłem spalanie tylko w galonach [usmiech]


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sie 03, 2009 6:57 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: sob gru 10, 2005 12:34 pm
Posty: 254
Lokalizacja: Wrocław
Osiadczam, iż W 126 SDL z nowszym silnikiem to świetna maszyna. [zlosnik]
Dynamika jest wystarczająca, koszty na rozsądnym poziomie (9-10 l w trasie, 11-12l miasto), gracja i wygoda poruszania sią zaś na najwyższym. Dziś można już 126-stkę z fabrycznym dieslem kupić o wiele łatwiej, niż wtedy gdy ja swoją na e-bay'u kupowałem (w kwietniu 2008 r., za 6000 E przy euro za 3,5 zł ;) ).
Polecam. Swojej nie sprzedaję.

_________________
ex W123, '82, 240D
ex W123, '82, 230E
ex W126, 84, 500SE
ex W124, '89 300D
ex W126, '88 300SE
ex W126, '87 300SDL
ex W126, '91 420 SEC
W107, '80 450SLC (w spółce ze szwagrem)
W123, '81 230CE (w spółce z żoną)
W163, ML 350


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sie 03, 2009 7:32 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sty 09, 2009 9:04 am
Posty: 175
dziś byłem obejrzeć jedną w126 3 litry benzynka w gazie. zgroza... moja beczka przy tym co dzis widziałem to stan muzealny. co do powyższych rozważań- nie interesuje mnie w126 z 3 litrowym dieslem od beczki- chce tylko i wyłącznie oryginalny 3 litrowy turbo diesel i żeby samochód był zgodny z vinem. czy ktoś wie ile tak naprawde pali po mieście taki diesel a ile w trasie?

jak nie będzie nic ciekawego jeśli chodzi o 3 litrowego diesla to może poszukam najmniejszej benzynki (są od 2,8?) może np 3 litry? czy jest szansa kupić u niemców merca z gazem, czy oni się w takie rzeczy nie bawią?

_________________
beczka- na zawsze w mojej pamięci
teraz w210 avangarde


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sie 03, 2009 7:38 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: sob gru 10, 2005 12:34 pm
Posty: 254
Lokalizacja: Wrocław
Cytuj:
czy ktoś wie ile tak naprawde pali po mieście taki diesel a ile w trasie?


Patrz mój post powyżej [zlosnikz]

_________________
ex W123, '82, 240D
ex W123, '82, 230E
ex W126, 84, 500SE
ex W124, '89 300D
ex W126, '88 300SE
ex W126, '87 300SDL
ex W126, '91 420 SEC
W107, '80 450SLC (w spółce ze szwagrem)
W123, '81 230CE (w spółce z żoną)
W163, ML 350


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sie 03, 2009 7:53 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn sie 03, 2009 5:37 pm
Posty: 71
Lokalizacja: Wrocław
Wynika z tego że, różnica w spalaniu między Sd, a R6 300, nie jest aż tak duże max 3 litr, a zapas mocy na korzyść oczywiście R6. Uczepiłem się tej 300se ponieważ takiej właśnie szukam i liczę głosy za lub przeciw. Co do znalezienia w Niemczech W126 przerobionej na gaz to raczej będzie ciężko, wydaje mi się że szybciej będzie w Holandii.


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sie 03, 2009 8:29 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 25, 2007 8:56 pm
Posty: 879
Lokalizacja: Płock
Już widzę, że ktoś ma ochotę powtórzyć mój błąd, czyli kupno 300SE z gazem... :roll:

No cóż, nawet nie chce mi się wysilać na tłumaczenie, że to zły pomysł, bo większości osób oszczędność* przysłoni wszelkie wady/niebezpieczeństwa...

*a raczej "oszczędność"

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sie 03, 2009 8:34 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 26, 2006 12:19 am
Posty: 2399
Lokalizacja: [EL] Łódź
Ponieważ sprawa (moim zdaniem słusznie) niedługo zostanie zawężona do wyboru między R6 a V8 to proponuję lekturę zacząć od:

http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic.php?t=38810
http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic.php?t=23365
http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic.php?t=15931
http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic.php?t=24991

Jest tego nawet więcej, wystarczy poszukać :)

Chcesz jeździć autem na co dzień to kupuj cokolwiek po 1985r byle nie 260SE...

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92


Ostatnio zmieniony pn sie 03, 2009 8:59 pm przez voytas, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
 Tytuł:
Post: pn sie 03, 2009 8:48 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 26, 2003 12:24 pm
Posty: 7489
Lokalizacja: WWL
Wybór między R6 a V8 jest dość oczywisty :)
Po co się katować głośnym i paliwożernym sześciocylindrowcem, jak można mieć pięknie i dostojnie "gulgającą" V8. A to, że 107 280SLC/SL daje radę to wiem, ale 560SL daje lepiej [zlosnik]

voytas ma absolutną słuszność - na codzień lepsza II seria, czyli auta od '85 roku (druga połowa). Mniej korozji, mniejsze problemy z rozklejającym się drewnem itp.

Do kolegi, który założył temat: szczerze radzę kupić V8, najlepiej 500SE/SEL z drugiej serii. Będziesz zachwycony pracą silnika, sposobem oddawania mocy i momentu. Cisza w standardzie. Spalanie może nie jednego zaskoczyć. Ktoś wcześniej pisał, że swoim 280SE spalił na trasie 10,5 przy 120-140. Cud jak dla mnie, ale nie będę zarzucał kłamstwa czy ściemy, bo nie czas i nie miejsce. Miałem 280SE i 280E i przy 140 nie ma szans na 11-12/100km. A 500SE/SEL/SEC spokojnie można zejść poniżej 10 na trasie. W mieście V8 weźmie więcej niż R6 - tego się nie przeskoczy.

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl