MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest ndz sie 03, 2025 12:30 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: czw sie 27, 2009 10:31 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pt mar 27, 2009 10:27 pm
Posty: 136
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Na razie nie mam czasu wymienić ale cena za uszczelniacze w Inter-Cars piorunująca :o

4zł za sztukę [zlosnik]

_________________
MB 123 - 1976r / 2.4d - sprzedany
Mercury Sable - 93r 3.8L V6 aut. - sprzedany
Daewoo Tico - automat - zdechł


Na górę
 Tytuł:
Post: czw sie 27, 2009 11:56 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 20, 2007 1:04 pm
Posty: 664
Lokalizacja: Łódź
mardan pisze:
4zł za sztukę


sporo - poszukasz dokładniej, to znajdziesz MARKOWE (reinz,goetze, elring) za 20zł komplet.

Romlas pisze:
uszczelnacze bez zdejmowania głowicy? brzmi dobrze a czy w m102 to też sie uda? bo też gubię trochę oleju


Zdaje się, że nawet nie ma potreby zdejmowania wałków [zlosnik]

EDIT:

W M102 warto sprawdzić luzy na prowadnicach zaworowych,ale to juz wymaga zdjecia głowicy.

_________________
W126 280S
Smart 452 Roadster Coupe


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sie 28, 2009 10:08 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 11, 2008 9:29 pm
Posty: 91
Lokalizacja: Bydgoszcz
Koniecznie zmień olej na lotosie zajedziesz silnik do końca polecam texaco lub shell. W żadnym wypadku nie lej syntetyka, który ma właściwości czyszczące i jedyne co zrobi to rozszczelni silnik. Syntetyki leje się tylko do nowych aut. Co do przestawionego wtrysku to spaliny będą lekko ciemne. Niebieski dym wytwarza spalany olej. Potwierdzam wypowiedzi kolegów byś darował sobie doktora to jest tylko tymczasowa inwestycja i nie warta zachodu.

_________________
Mercedes W123 230E


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sie 28, 2009 11:10 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 25, 2007 8:56 pm
Posty: 879
Lokalizacja: Płock
Może trochę praktyki z syntetykami, trochę też teorii, a później wypowiedź? [zlosnik]
Bo to, co na razie napisałeś, to bajki opowiadane głównie przez mechaników-rutyniarzy...

Na dobry początek...

Cytuj:
Niebieski dym
Jeśli szybko nie zareagujemy równie poważnych szkód możemy obawiać się w momencie kiedy auto zaczyna dymić na błękitno-niebieski kolor. Najczęstszą przyczyną pojawienia się takiego koloru w rurze wydechowej jest spalany w niskiej temperaturze, z małą ilością tlenu olej silnikowy. Częstym objawem pobocznym mogą też być niepokojące odgłosy w kolektorze wylotowym. Następstwem defektu jest awaria silnika. Odpowiedzialnymi za taki efekt w zależności od tego w jakich warunkach pojawia się nam jasnoniebieski dym są uszczelniacze zaworowe (przy spadku z wysokich obrotów), pierścienie tłokowe lub gładź cylindra (przy zwiększaniu obrotów na biegu jałowym). W silnikach wysokoprężnych awaria może leżeć także po stronie pompy wtryskowej lub też źle ustawionego kąta wtrysku. Niebieski dym może również oznaczać problemy z utrzymaniem odpowiedniego ciśnienia w turbinie.


Cytat z http://moto.onet.pl/

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sie 28, 2009 11:16 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob kwie 12, 2008 5:58 pm
Posty: 317
Lokalizacja: Wrocław&Swojec
a tak pozatym nie masz nigdzie wycieku ?????
Ja dolewam do tatowej 300D automat ok 0.7l na 3000tys km ale gubi mi olej ze sznura z tylu silnika. i tez zuca czasami przy dodaniu gazu ciemny dym ale tylko w granicach mocnego startu albo dodanie na luzie pedału w podłodze lub wrzucenie S i wypzredzaniu opserwacjia i tylkow skocza wysokie obroty zygnie na zcarno i puźniej czysto zwolnie dodam gazu i zwowu sru i znów czarno i czysto. w 2 aucie a w mojej 300D nie dolewam oleju od wymiany do wymiany czyli przez 7 tyś km a cisnienie w 300D automat opada do 2 a w moim do tak około 1,8 po długiej i szybkiej trasie nawet do 1.5 a w tatowym automacie jest caly czas 2 to oznacza cos zlego z któryms z silników sie dzieje dodam ze moja 300D nie zuca czarnym dymkiem!

a Kopa maja takiego ze wciska w fotel! i oby dwie sa po rwgulacji luzów osobiscie przezemnie!

_________________
MB W123 84r 280e ASB-> 300TD 5 manual "smoczek"
MB W123 79r 300D ASB Tatowy "żabka"
Plastiki :)
Ford escort 1.8 16V 99r "szlifierka"
Ford escort 1.4 8V 92r szczep 1.8TD 8V 97r "Ważywniak"


Na górę
 Tytuł:
Post: sob sie 29, 2009 12:03 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pt mar 27, 2009 10:27 pm
Posty: 136
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Nie mam żadnych wycieków. Miałem wymieniony simmering bo tylko on lał. Teraz suchutko.
Kurde....olej wymieniałem jakieś 5 tkm na taki jaki był poprzednio wlany. Po zakupie miałem bańkę z oleju wlanego to dlatego na wymianę użyłem ten sam. Nie wiedziałem o takich jajach z Lotos-em ale dzięki Wam znowu człowiek jest mądrzejszy :)
Mi na niebiesko dymi a w wieczorami/nocy widzę w lusterku (jak ktoś jedzie za mną) obłok - szczególnie jak pod górkę się próbuje wydrapać :)

Ta,że postaram się w przyszłym tyg. wymienić uszczelniacze i olej z filtrem a jak mechanik będzie kumaty to sprawdzi zapłon i najwyżej ustawi.

_________________
MB 123 - 1976r / 2.4d - sprzedany
Mercury Sable - 93r 3.8L V6 aut. - sprzedany
Daewoo Tico - automat - zdechł


Na górę
 Tytuł:
Post: sob sie 29, 2009 6:32 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 11, 2008 9:29 pm
Posty: 91
Lokalizacja: Bydgoszcz
Szumek pisze:
Może trochę praktyki z syntetykami, trochę też teorii, a później wypowiedź? [zlosnik]
Bo to, co na razie napisałeś, to bajki opowiadane głównie przez mechaników-rutyniarzy...


Co do praktyki powiem szczerze, że nie próbowałem w zużytych silnikach syntetyka [zlosnik]. Co do teorii miałem jej dużo w szkole (samochodówka) i powiem Ci szczerze, że bardziej przemawiają do mnie doświadczeni nauczyciele niż pan, który jak ktoś z forumowiczów napisał robi pieniądze na tym produkcie. Niestety nie mogłem przeczytać artykułu tego pana bo strony już nie ma, tym bardziej przekonuje mnie to do wiedzy nauczycieli ze szkoły. Co do drugiej części postu powiem Ci, że wiedza motoryzacyjna z onetu przemawia do mnie tak jak "fakt", super expres" czy "pudelek". Oczywiście nie jestem na tym forum by się kłócić lecz by czegoś się dowiedzieć lub służyć radą. Tak więc szanuję Twoją wypowiedź i jak lejesz syntetyka do swojego auta i jesteś zadowolony to dobrze, ja po remoncie silnika leje półsyntetyk od wymiany do wymiany nie ubywa mi ani kropelka a gdy wymieniam olej można w nim zobaczyć cały czas złoty kolor. [oczko]

_________________
Mercedes W123 230E


Na górę
 Tytuł:
Post: sob sie 29, 2009 7:21 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 25, 2007 8:56 pm
Posty: 879
Lokalizacja: Płock
magic23 pisze:
Co do praktyki powiem szczerze, że nie próbowałem w zużytych silnikach syntetyka [zlosnik].


Ja próbowałem, niekoniecznie w zużytych, ale w takich, które chodziły na mineralnym i miały spory przebieg...

magic23 pisze:
Co do teorii miałem jej dużo w szkole (samochodówka) i powiem Ci szczerze, że bardziej przemawiają do mnie doświadczeni nauczyciele niż pan, który jak ktoś z forumowiczów napisał robi pieniądze na tym produkcie.


Ciekawe, czy ci doświadczeni nauczyciele kiedyś próbowali przejścia na syntetyk? Bo jak zapytałem mechaników, to żaden nie próbował, ale wszyscy powtarzają, że się rozszczelni silnik. A w podanym przeze mnie temacie chodziło o wypowiedzi forumowiczów, którzy przeszli na syntetyk, artykuł to tylko dodatek...

magic23 pisze:
Niestety nie mogłem przeczytać artykułu tego pana bo strony już nie ma, tym bardziej przekonuje mnie to do wiedzy nauczycieli ze szkoły.


Mogę Ci go wysłać, mam na dysku...

magic23 pisze:
Co do drugiej części postu powiem Ci, że wiedza motoryzacyjna z onetu przemawia do mnie tak jak "fakt", super expres" czy "pudelek".


To był tylko cytat, nie chciało mi się szukać już na półkach książek z podobnymi informacjami i przepisywać...

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz sie 30, 2009 7:49 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: czw lip 13, 2006 6:46 pm
Posty: 187
Lokalizacja: Lodz
Co do syntetyka to ja mam paktyczna wiedze. Szesc lat temu rodzice zakupili poloneza i oczywiscie jak nowe auto w domu to oleje, filtry, paski do wymiany i mozna jezdzic. I popelnilem blad wysylajac tate po olej, ktory sam wymienil. Po dwoch dniach jedziemy i.. chrobotanie w silniku i pali sie lampka oleju. Sprawdzam poziom ok. wiec pytam tate jaki olej kupil i wlal ?? No jak to jaki, najlepszy. I ten najlepszy olej okazal sie syntetykiem ktory, ''umyl'' caly dol silnika. Poszedl maly remont walu, nowe panewki i smigal az do smierci, ktora nastapila w zeszlym roku.

Wiec jak ktos leje syntetyk do silnika, ktory trzydziesci lat chodzil na minerale to musi lubic wyzwania.

_________________
W zyciu piekne sa tylko chwile...

123 240D Automat '77


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz sie 30, 2009 11:26 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 11, 2008 9:29 pm
Posty: 91
Lokalizacja: Bydgoszcz
Absolutnie sie z Toba zgadzam Ziulek. Jednak jak widac sa osoby co lubia wyzwania :roll:

_________________
Mercedes W123 230E


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz sie 30, 2009 12:37 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 20, 2007 1:04 pm
Posty: 664
Lokalizacja: Łódź
magic23 pisze:
Jednak jak widac sa osoby co lubia wyzwania


Byle nie namawiały innych do podejmowania takowych wyzwań. Moj ojciec miał analogiczną historię do tej, którą streścił ziulek - w prawdzie dotyczyła innego auta, ale efekt był dokładnie taki sam :)

Ja przerabiałem temat nie dalej jak miesiac temu. Postanowiłem zrobić porządek z głowicą, rozrzadem, pierscieniami, uszczelkami etc. i dla dopełnienia efektu wlałem olej Półsyntetyczny. Rezultat był taki,ze po nieco ponad 2 tysiacach kilometrów pojawił się dziwny dzwięk ( jest nawet post na forum) a po kolejnych 500 km zatarł się wałek rozrządu, który przy spowodował,ze zerwał się łańcuch rozrządu, który .... dalej niech sobie kazdy dopowie.

Reasumujac - odradzam wlewanie oleju syntetycznego i zalecam rozsądek przy wlewaniu połstyntetyka.

MfG

_________________
W126 280S
Smart 452 Roadster Coupe


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz sie 30, 2009 2:33 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 25, 2007 8:56 pm
Posty: 879
Lokalizacja: Płock
McCoy pisze:
Postanowiłem zrobić porządek z głowicą, rozrzadem, pierscieniami, uszczelkami etc. i dla dopełnienia efektu wlałem olej Półsyntetyczny. Rezultat był taki,ze po nieco ponad 2 tysiacach kilometrów pojawił się dziwny dzwięk ( jest nawet post na forum) a po kolejnych 500 km zatarł się wałek rozrządu, który przy spowodował,ze zerwał się łańcuch rozrządu, który .... dalej niech sobie kazdy dopowie.


Wlałeś na dotarcie półsyntetyk? I trzymałeś go 2500 km?

ziulek pisze:
Szesc lat temu rodzice zakupili poloneza i oczywiscie jak nowe auto w domu to oleje, filtry, paski do wymiany i mozna jezdzic.


Ile przebiegu miał ten Polonez?

ziulek pisze:
Po dwoch dniach jedziemy i.. chrobotanie w silniku i pali sie lampka oleju. Sprawdzam poziom ok. wiec pytam tate jaki olej kupil i wlal ?? No jak to jaki, najlepszy. I ten najlepszy olej okazal sie syntetykiem ktory, ''umyl'' caly dol silnika. Poszedl maly remont walu, nowe panewki i smigal az do smierci, ktora nastapila w zeszlym roku.


Skąd masz pewność, że wcześniej był to dobry silnik i nie był zalany jakimś "dodatkiem"?

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz sie 30, 2009 5:42 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 14, 2005 8:08 pm
Posty: 2975
Lokalizacja: W-Wa
McCoy pisze:
Reasumujac - odradzam wlewanie oleju syntetycznego i zalecam rozsądek przy wlewaniu połstyntetyka.

ja mam zupełnie odmienne doświadczenia, po wlaniu pół syntetyka do 240d o nieznanym przebiegu i stanie po 2 tyś km auto przestało brać olej.
Obecnie mam w 126 zalany syntetyk po co najmniej 340tyś jazdy na pół syntetyku i poza tym że auto lepiej się wkręca na obroty brak oznak negatywnych. Co więcej syntetyk to jedyny olej jaki znam, który po rozbryzganiu na bagnecie, nawet jak auto stoi 2 tyg nie spływa z tego bagnetu podobnie jak z innych elementów silnika...
Podejrzewam że część złych opinii z cyklu "nie lać syntetyka do starych aut" czy "MB nie lubią zmian typu oleju" wywodzi się z czasów gdy syntetyki produkowano na różnych bazach i one nawet ze sobą się nie mieszały nie mówiąc o innych olejach, a przy zmianie oleju nie da się wypłukać starego oleju w 100%, ale dziś jest zupełnie co innego, bo praktycznie dowolny olej można ze sobą zmieszać i nie powoduje to utraty głównych własności oleju...

z syntetycznym pozdrowieniem [zlosnik]

_________________
W126'89 300SE "Piękniak"
ex W202'99 C200 KOMPRESSOR Sport
ex W126'89 500SE "eSa" -jak Smok -znaczy Smoczyca :)
ex W110'64 200D "Kaczuszka"
ex W123'81 240D "Niszczyciel" -obecnie tatowóz
ex 353W'87


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz sie 30, 2009 6:17 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 25, 2007 8:56 pm
Posty: 879
Lokalizacja: Płock
Znam wiele przypadków, że po kupnie używanego auta ktoś wymienił olej nawet na wcześniej stosowany mineralny i silnik się "wyłożył". Czy to oznacza, żeby w ogóle nie zmieniać oleju? [zlosnik] Znam typowych handlarzy i wielu z Was by się zdziwiło, jakie cuda przed sprzedażą potrafią zdziałać różne "doktorki" dodane do oleju. ;) Nawet zarżnięty silnik przestanie dymić i będzie ładnie pracował... jakiś czas lub do wymiany oleju przez nowego właściciela. [zlosnik]

Co do stosowania syntetyka i półsyntetyka po remontach, mniejszych i większych, to jeszcze żaden, nawet "rutynowy" mechanik, nie widział w tym problemu. Tyle, że dociera się silnik na mineralnym (zmienia się go nawet już po wstępnym docieraniu, główne docieranie jest także na mineralnym, a dopiero później leje się docelowy olej).

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz sie 30, 2009 11:01 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 20, 2007 1:04 pm
Posty: 664
Lokalizacja: Łódź
Szumek pisze:
Wlałeś na dotarcie półsyntetyk?


Tak


Szumek pisze:
I trzymałeś go 2500 km?


Nie.Zlałem olej "metalik" po 1000km i ponownie zalałem połsyntetykiem.

_________________
W126 280S
Smart 452 Roadster Coupe


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl