MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

witam po dłuższej przerwie nic się nie psuło aż coś wkońcu poleciało. Do rzeczy, jak rano zapalam silnik pali od pierwszego to obroty falują do 1400 i w dół do 1100 tak chwile to potrwa i normalnie już trzyma 1100. Potem jak już trochę się nagrzeje to prawidłowo obroty spadają na 900 i silnikiem troszkę telepie. Wcześniej tego nie miałem. W momencie jak silnik ma około 60 stopni i go zgaszę to już nie odpala. Odpali dopiero jak przycisnę pedał gazu i to odrazu i tak za każdym razem, problem ten też jest jak temperatura dojdzie do 80- stopni, powyżej 80 stopni pali normalnie. mercedes 2.0 benzyna rok 1989

szukaj lewego powietrza, sprawdź klapkę przepływomierza i przeszukaj forum, wpisując "falujące obroty"

_________________
S124 E300 TDT '95
W124 500E '92
W124 E320CE ' 95
W124 220E '93
S124 280TE '92
W140 500SE '94

klapka ustawiona dobrze nic nie ruszałem więc sama się nie obluzowała chodzi płynnie bez zacięć, opisywany problem jest na początku jak zapale i między temperaturą 40 a 80 stopni potem jest ok. zacząłem sprawdzać miernikiem te wartości we wtyczce tej okrągłej koło modułu i na pinie 3 a 5 na zapalonym zapłonie silnik nie zapalany zimny mam wartość 8,60v nie wiem właśnie jak sprawdzać te wartości mierozne i czy dobrze pomierzyłem. Co do lewego powietrza to wszystko co mogłem to sprawdziłem raczej go nie ma bo problemy byłyby z gazem bo tego nie lubi. <br>Dodano po 18 minutach.:<br> aha i jeszcze czujnik temperatury jak silnik zimny pokazuje coś około 4k omów a jak zagrzeję silnik do 80 stopni to ma 624 omy a jak znalazłem to powinien mieć około 300 omów i chyba tutaj będzie przyczyna bo jak zgaszę silnik w przedziale temperaturowym 40 - 80 stopni to nie odpala a po odłączeniu dwóch pinów od tego czujnika odrazu zapala tak jak wcześniej z tym że ma za duże obroty.

_________________
Mercedes 190E 2.0 1989r. 4 manual