Będę próbował, rozgrzeję jeszcze wszystko suszarką.
Pozostaje tylko dostać się z pracy do domu (2-3 przesiadki

)
Problemem pewnie są zapadki ze spreżynkami od dołu - jeśłi sprężynka pęknie to nie ma co podnieść zapadki i klops.
Może walenie młotkiem właśnie pomaga ruszyć się zapadkom.
Gdyby to był tylko lipiec a nie grudzień i - 10 <br>
Dodano po 16 godzinach. 42 minutach.:<br> Wczoraj próbowałem po dobroci, lekko siłowo i siłowo.
W efekcie mam popsuty kluczyk a stacyjka twi w takim samym położeniu jak tkwiła.
Wyjąłem zegary (co nie jest proste przy -10) odkręciłem kolumnę. Z tym, że jej się nie da wyciągnąć bez zdejmowanie kokpitu. No bo nie da się wyjąć kostki ze stacyjki i nie ma tam nic a nic na manewry miejsca.
Nie wiem za bardzo co zrobić z tym dalej.
Chyba rozwiercę trzpień mocujący całość stacyjki do kolumny, to umożliwi ruch stacyjki - rozwiercę śruby mocujące kostkę, ew utnę kable.
Problem jest jeden - zimno
