marcinMB123200D pisze:
Swego czasu też miałem taką awarię.
Czekając na sprężyny przyspawałem pękniętą końcówkę i dwa tygodnie wytrzymała.
Pasują od 126tki
Pozdrawiam.
No właśnie kurde tu różnie bywa. Ja nie miałem czasu szukać, mój mechanik szukał zawzięcie znaleźć nie mógł używanej, a i z nowymi mu ciężko szło. Sugerowałem, że może pasować od W126 ale coś mu nie wychodziło. W końcu dostał ją w jakiejś takiej małej kanciapie z częściami do MB pod wiaduktem Płowieckiej w Wawie. Nie wiem od czego mu sprzedali, mówiąc że to do W116, ale ją wsadził.
A co się naklął nad wyjmowaniem i wsadzaniem tej sprężyny to jego
Mechanik twierdzi, że druga sprężyna też wkrótce strzeli jak już nie strzeliła i że jego zdaniem sprężyny były włożone... odwrotnie i ktoś coś tam dziwnie rzeźbił.
Ja raczej podejrzewam, że jeżeli już rzeźbił to pewnie dlatego, że z braku sprężyn do W116 zrobił to co z każdą inną częścią robią rzeźnicy, czyli "wsadził od mercedesa".
No ale w tym samym czasie ci mechanicy wymieniali mi przewody ham elastyczne z tyłu i w hurtowni znaleźli tylko jeden, to kupili drugi od... Merca A. Co tam 30 lat różnicy

Pasował, choć musieli poprawiać dokręcanie, bo ciekł po pierwszym podejściu, choć twierdzili, że to "z wyrobienia" gniazda w które wkręca się przewód (bo się już niezbyt dawało dalej dociągnąć). Niech im będzie, chociaż ten drugi przewód, niby do W116 właśnie, jakoś nie ciekł
Ale z hamulcami to jak w Taunusie - szukałem elastycznych na przód do Tauna z 72 roku, kombinowałem, w katalogach nie mieli, chciałem już dorabiać, w końcu facet w Carixie powiedział, żeby przyjechać i im pokazać stare. Przywiozłem, a on na to "Panie, przecież to z Escorta".
I mi sprzedał od ręki po 20 zł/sztuka...
Gab