Witam,
Przy okazji kilkudniowego przebudzenia SDLa ze snu, zwróciłem uwagę na dziwna zmianę z dwójki na trójkę. Generalnie skrzynia chodzi jak masło, oprócz w/w zmiany. Oczywiście nikt oprócz mnie tego nawet nie wyczuł

Normalnie się rozpedzając czuję że skrzynia powinna juz wrzucic trójkę, ale wrzuca z opóźnieniem i lekkim szarpnięciem. Mam takie odczucie jakby skrzynia wrzucała na ułamek sekundy luz. Czwórka wchodzi szybciutko potem. Oczywiście mówię o przyspieszaniu liniowym, z lekko wciśnietym gazem. O ile wiem jak działa skrzynia, wydaje mi się, że problem tkwi w opóźnionym załączaniu sprzęgieł/hamulców.
Tak jak mówiłem ze sterowaniem raczej ok, bo skrzynia wrzuca czwórke w dobrym momencie, tylko ta trójka lekko opóźniona. Olej wymieniany 2000km temu.
Sprawa nie jest pilna, bo jeżdże tak już długi czas ale będe wdzięczny za wszelkie pomysły i rady.
pozdroofka.
Kulka