Cytuj:
Jeżeli jest tak jak w w123 to rama idzie do pewnego momentu i się zatrzyma. kółka się wygną co prawda jak w garbusie i śmiesznie to będzie wyglądać.
Rozumiem, że rama się zatrzyma i koła się wygną w momencie gdy sprężyny zawieszenia złapią luz i będzie je można wtedy swobodnie wyjąć, bez użycia ściągacza? Oczywiście przed wyjęciem sprężyn, amortyzatory out.
Przy okazji, zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Czy po wyjęciu dyfra, a jeszcze przed wyjęciem sprężyn, będę mógł postawić autko na kołach, ze zwisającą ramą, np. po to aby je przepchnąć o kilka metrów? Pytanie przyszło mi do głowy, ponieważ W116 jest dość sporym samochodem i na styk mieści mi się w garażu. Najwygodniej byłby mi wyjechać z niego 1 - 1,5metra, podnieść go, wyciągnąć dyfer, a następnie opuścić i wepchnąć z powrotem o ww. odległość.
Cytuj:
Zrzuć sobie wydech jeszcze albo przynajmniej odczep z gum to będzie łatwiej wyjąć dyfer. Jak już odkręcisz te cztery śruby (szpilki) od góry nie zapomnij o czyjniku od ABSu. później targaj go na zewnątrz i nie obawiaj się, nic nie odpadnie.
Wydech już zrzucony, a ABS'u nie mam, więc to zawsze już trochę mniej pracy.
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Wcześniej zabrałem się za pozbywanie rdzy z podwozia i conieco z tyłu wyciągnąłem, m.in właśnie wydech. Przy okazji też zauważyłem wycieki z tylnego mostu, z którymi lada dzień będę walczył.
Cytuj:
Słyszałem że ktoś zrobił taki klucz z kawałka rury i ponacinał ją kątówką z małą (zużytą) tarczką w odpowiednich miejscach (trudno wytłumaczyć łatwiej by było pokazać)
Pewnie po wyjęciu mostu będzie łatwiej zorientować się, co i jak.
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc. Gdyby ktoś miał zdjęcie dorobionego klucza i / lub nakrętki oraz flanszy i chciał je zamieścić, byłbym bardzo wdzięczny