Od miesiąca pomykam takim 170CDI z 2002r. Wybrałem go ze względu na automatyczne sprzęgło. Póki co, wymieniłem łączniki stabilizatora, pasek z rolkami(wcale nie taka straszna robota-sam robiłem), olej, filtry, opony. Podoba mi suię, że siedzi się wysoko, wszystko lepiej widać, w mieście genialnie się manewruje, bo nie ma długiej maski, tył też dobrze "czuć". Rzeczywiście, zawieszenie jest twarde, ale da się żyć. Na razie nie mogę wiele powiedzeć o usterkowości, ale długo szperałem po necie, zanim kupiłem i z różnych opisów wyszło, że najmniej awaryjny jest właśnie CDI po liftingu(2001r) z manualem. W benzynach przed liftingiem przepływomierz jest zintegrowany z ECU silnika, więc ta część jesty droga, natomiast CDI z wcześniejszych lat trapią nieszczelności na wtryskiwaczach. Uszczelki kosztują grosze, ale podobno ciężko się wyciąga wtryski.
No i jak każdy MB "młodszy" jest trapiony korozją - ale raczej dotyczy to podwozia pod plastikowymi osłonami. U siebie miałem już pierwsze ogniska i musiałem przeprowadzić prace naprawczo-konserwacyjne.
Wysokie koszty napraw wynikają z niecodziennej budowy autka, która wymusza wyciąganie zespołu napędowego przy naprawie np. rozrusznika.
Póki co ja jestem zadowolony z samochodu, szczególnie, że jeżdżę głównie po mieście i brak sprzęgła doceniam na każdym skrzyżowaniu, a wysoka pozycja za sterami też nie jest bez znaczenia.
_________________ W201 W124 W168
|