MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Boski

A ten to kwintesencja gatunku:

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM

Wlasnie na liczniku w chinczyku pojawilo mi sie 10000 km - niecale 1.5 roku jazdy.

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!

ciekawy temat ( i chyba jeszcze nie było) który pewnie uszczęśliwi wielu kierowników 2oo i może trochę poddenerwuje tych zawistnych i zazdrosnych z czterech kółek

,,w korkach między samochodami,, (zapożycznone z innego forum) - warto rozpowszechnić

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?s=cb0118d8b2f9d307c9488e294ed61f16&showtopic=101778

_________________
w124 230 CE '89r Przyrósł do mnie i nie chce się odczepić ;P
300c 5.7 hemi 2004 (tak znowu to zrobiłem ... prawie jak Kijek)
i jeszcze ze 2 inne na F i na... VW :P
ex 126 280se Kijek
ex 115 220d

Witam szanowne grono!
Im dluzej jezdze na 2oo tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, ze nastepnym krokiem bedzie duze, turystyczne enduro. W zasadzie przeoralem temat i mocno zaczynam sie zastanawiac nad Triumphem Tigerem 900 albo 955 (w zaleznosci od levelu finansowego w momencie decyzji kupna).
Z tego co pamietam, kolega hadwis ma cos takiego. Prosilbym o jakies blizsze informacje z punktu widzenia uzytkownika (ekonomia, awarie, ogolne odczucia).
Pozdrawiam!

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD

Duże, turystyczne enduro, to także Honda Africa Twin.
Bardzo fajna społeczność zbudowaną wokół tego motóra znajduję. Afryczka, choć nienajtańsza, jest motocyklem absolutnie wyjątkowym. Nie chce się zsiadać, w terenie da się poupalać mimo 240 kg, w mieście prawie ideał (wysoka pozycja, niewiarygodna zwrotność, niski środek ciężkości), po autostradzie 140 km/h da się jechać choćby i 10 godzin.
Ma coś z W126 - porządne wykonanie, świetne zawieszenie, niewysilony silnik i nieprzekombinowana konstrukcja.

_________________
Bartek Rybak
W126 420 SEL 1986 315 kkm

..i przy 140 wir w baku.. Znam troche srodowisko afrykanskie i trampkowskie tu we wrocku, fajni ludzie. Jednak chyba Afri to nie to, czego szukam. Rzeczywiscie na bezdroza jest wspaniala, ale na przeloty i dojazdy juz troche meczaca, no i to spalanie... W podobnych warunkach R1100GS spali ponad litr-dwa mniej. Poza tym za ladna Afri to trzeba minimum 15tys dac, a czesto blizej 20...
Dlatego knuje w okolicach Tigera, bo wydaje sie byc motocyklem o idealnych parametrach jak dla mnie...

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD

Kolega Hadwis dawno juz sprzedał swojego Tigera

Jesli szukasz naprawde wygodnego turystyka to proponuje cos z Bawari np BMW GS1100, przednie zawieszenie to poprostu bajka, wygodny prawie jak MB (Africa moze sie schować) spalaniem tez bije Africzke na łeb na szyje, ale moim zdaniem GS ma jedna wade; musi sie podobać no ale to kwestia gustu. Jesli poszukujesz czegos wiekszego to moze Varadero XL 1000, bardzo fajny sprzet, na dlugie wycieczki. O Tigerze nie wiele wiem, bo zrobiłem tylko rundke hadwisiowym sprzetem

Pozdro

_________________
W 123 280E

howser dzieki za te slowa, ale ja o tym wszystkim juz dawno wiem . Duzy GS od zawsze mi sie podobal, problem w tym, ze moto w dobrym stanie bedzie kosztowalo ok 15 tys i to tez trzeba sie naszukac, ostatecznie bedzie to 15-letnia maszyna z ogromym przebiegiem za spore pieniadze... Wiadro odpada z kilku powodow (spalanie, cena, gabaryt).
Dlatego, jesli nie nazbieram na ladnego R1100/1150GS to szukam jakiegos substytutu (Tiger, DL650 (?), moze jednak slamazarny Trampek)... Fajnie by bylo, gdyby kolega hadwis wrzucil tu jakas opinie o swoim/bylym sprzecie...

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD

Zrobilem trase Warszawa-Rzym, na poczatku lipca. Srednia z autostrady 5,5 litra, ciąłęm właśnie 140-150. Nie widzę opcji, żeby R1100 wzięła 4,5 - takich cudów nie ma.
Jeśli chodzi o przeloty i dojazdy, to bluźnisz. To jeden z najwygodniejszych motocykli na dlugie dystanse. Jedyne, co warto mieć na autostrade, to deflektor albo turystyczna szybe. Owszem, trudno tym ciąć 160-170, ale z drugiej strony nie ma gdzie tego wykorzystac.

Co do cen, to oczywiscie zgoda. Tak afryki, jak i BMW kosztują przeciętnie duzo więcej, niz teoretyczna konkurencja z tych samych rocznikow. BMW i tak sobie kiedys kupie

_________________
Bartek Rybak
W126 420 SEL 1986 315 kkm

Z tą wygodą to bym nie przesadzał. Normalna afryka 07a ma mniej więcej tak samo zestrojony zawias, jak duzy GS. Spalanie - roznica jest niewielka, palą praktycznie tyle samo*, tyle ze GS jest duzo mocniejszy. Z drugiej strony przecietnie bardziej awaryjny no i graty zabijają ceną. Dość długo wahałem się przy bieżącym zakupie i robiłem solidny research. Co do urody, to GS piękny jest i już.


* wiele osób jezdzacych afrykami zaluje pieniedzy na nowe dysze, synchro gaznikow, regulacje plywakow. Bo afryczka jezdzi do upadlego (czyli awarii reglera, pompy paliwa albo spalenia modulu )a prawdziwe przebiegi tych motongow mają zwykle jedynkę przed deklarowanym przez sprzedających. Normalnie afryka pali 5,5 w trasie, 6 w cyklu mieszanym, 6.5-9 przy upalaniu w błocie.

_________________
Bartek Rybak
W126 420 SEL 1986 315 kkm

Nie mam Afri wiec nie bede sie zapieral nogami, ale z tego co mi koledzy Afrykanerzy mowia zgodnym chórem, to Afri na przelotach po prostu sie meczy i pali sporo. Te 5,5litra to raczej przy stalych spacerowych 100-120, moze w porywach do 140. Umowmy sie, Afri demonem predkosci nie jest. Jest za to piekna, solidna i prosta w budowie.
Z tymi awiariami to tez sa troche mity. W swojej NTV mam identyczna pompe. Latwo tam zapobiec awariom montujac mikroprzekaznik za 20zl dostepny na forum Afri i juz pompa ma dozywocie. Podobnie sie rzecz ma z reglerem. Trzeba sie tym tylko troszke zainteresowac.

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD

Znajomy z Webcjaptera wrócił właśnie z wyprawy do Gambii. Pojechali dwoma Varadero. 20.000km w ultra ciężkich warunkach i zero awarii.

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM

Czy ktoś z Was miał może styczność z supermoto?. Interesuje mnie bardziej jak się takim czymś jeździ na co dzień, nie na torze. A przede wszystkim jak się tym śmiga w trasie. Czy bez większych męczarni można zrobić dystans rzędu 400 – 500 km?
Właśnie jestem w trakcie zmiany 2oo i zastanawim się nad Aprilię Dorsoduro750.

_________________
ex W115 AUTOMATIC
ex W123 200D
ex W123 oryginał TAXI
ex W124 230E
ex W123 280E
ex W123 230E
ex W123 200
ex W123 200D
ex W123 230CE
ex W124 200D
ex w124 250D
ex W107 SLC 280
ex W126 300SE
W123 200

Styczność miałem ostatnio kolega dał pośmigać dominatorkiem przerobionym na SM powiem ci że zaskoczyła mnie zwrotność i poręczność, na miasto rewelacja i bardzo chciałbym kiedyś mieć właśnie jako taki "miejski skuter do wygłupów". W trasie podejrzewam że bida bo za szybkie toto nie jest, co nie znaczy że nie żwawe

Generalnie do funu na 100000%, do trasowania co najmniej naked z owiewką

poprzedni moj motong to byla yamaha xt660x, czyli wersja supermoto.
do miasta nie ma nic lepszego. wsciekle zestrojona 1 i 2 (naprawde wsciekle - motocyklista ktory wyprowadzal ja z komisu o wlos wycialby glebe, bo sie nie spodziewal...), zarabisty gang singla (dobrze slychac w korkach), bardzo sensowne spalanie (4.5 litra w cyklu mieszanym, a to jest 60 KM). Cudnie zwrotny i przyczepny na ostrych winklach.
w trasie masakra. halas, wibracje do ktorych nie mozna sie przyzwyczaic, sensowna V przelotowa to 100-120 bo zdejmuje z siedzenia. Zatyczki w uszach obowiazkowo. Raz zrobilem 400 km, ale to byla rzezba. Przeloty 150-200 km z kolei bez problemu.
Wadą supermoto jest ogumienie, jesli chcesz wjechac w piasek. W tym rozmiarze sa tylko slicki.

_________________
Bartek Rybak
W126 420 SEL 1986 315 kkm