MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest ndz lip 27, 2025 1:36 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: ndz sty 02, 2011 8:19 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz gru 05, 2010 9:32 pm
Posty: 414
Lokalizacja: Warszawa
witam doswiadczonych forumowiczów [zlosnikz] .

panie i panowie doradzcie co robić. zima za oknem, ulice sypią solą i innymi specyfikami, które niszczą auta, a ja nie mogę sie doczekać kiedy wyjadę na drogę moim mercedesem [smiech]. jako postmajtek liczę na porady bardziej doświadczonych kolegów. czekać kolejne 3 miesiące aż sie zrobi wiosna czy ... sam nie wiem? serce mi się kroi jak pomyślę, że ta zima może zniszczyć auto które szukałem ponad 7 miesięcy. trochę nie wystarcza mi siedzienie w garażu i odpalanie go żeby się rozgrzał.

jak sobie radzicie zimą?

_________________
...
911 SC Coupe '78, Mocca Black
ex. W123 230 '79, W107 280SLC '76,
W123 '78, 230 automat Coloradobeige
chyba ex. W114 '72, 280 CE


Na górę
Post: ndz sty 02, 2011 8:28 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 01, 2006 1:13 pm
Posty: 2628
Lokalizacja: Jaktorów
Jak Ci na samochodzie zalezy to kupić coś taniego i smigaj w zimę - innej rady nie ma. Albo samochód ma byc dupowozem albo zabawką w która nie szkoda wkładac i serce i pracę - w pierwszym przypadku to się nie opłaca.
Problem w tym - że pewnie to "coś taniego" do jazdy codziennie będzie musiało być droższe od tej beczki - jak widze po jej cenie w innym wątku :-( - więc tutaj pewnie tak czy siak wygra ekonomia - a może nie!? i wtedy dołączysz do zakręconych inaczej ;-)

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl


Na górę
Post: ndz sty 02, 2011 8:43 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz gru 05, 2010 9:32 pm
Posty: 414
Lokalizacja: Warszawa
ukaniu

to nie jest moj samochód do codziennej jazdy, nie wymieniam w stopce auta "zwykłego" gdyż to jest jeden z tych nowoczesnych plastików. ja beczkę kupiłem sercem, a nie do codzinnej jazdy.

_________________
...
911 SC Coupe '78, Mocca Black
ex. W123 230 '79, W107 280SLC '76,
W123 '78, 230 automat Coloradobeige
chyba ex. W114 '72, 280 CE


Na górę
Post: ndz sty 02, 2011 8:49 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 01, 2006 1:13 pm
Posty: 2628
Lokalizacja: Jaktorów
Myślę, że po solidnym deszczu następującym po ostatnim zimowym soleniu ze spokojem sumienia będzie można nią wyjechać ;-)
A na serio - jak będzie sucho na drogach - co w sumie w zimę się zdarza - choć jakoś ta jest wyjątkowo perfidna jeśli o drogi chodzi - to mozna jeździć.
W lato zrobisz porządną konserwację łącznie z naprawą podwozia i będzie trochę bezpieczniejsza. Pewnie o solidne nawoskowanie spodu nikt nie zadbał - czemu się trudno dziwić.

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl


Na górę
Post: pn sty 03, 2011 12:34 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn cze 01, 2009 12:49 pm
Posty: 350
Lokalizacja: Gdynia
Kupi tico :) ja miałem i nie narzekałem :)
A co do wyjazdu, skoro masz się pieklić do wiosny to wyjedź wtedy kiedy nie będzie mrozu. Pojeżdzisz, nacieszysz się i na najbliższą myjnię. Wrzucasz 2 złote, płukasz podwozie i z powrotem do garażu ;)

_________________
W124 Kombi ASB 2,8 93r
ex:
W123 3,0D ASB 84r.
W123 2,4D
W124 Coupe ASB 3,0 91r

(Oo(=l=)oO) Piękno tkwi w szczegółach. Mercedes-Benz.
"Gwoli informacji, nie o kasę tu chodzi; ja po prostu kocham tego Merca.”


Na górę
Post: pn sty 03, 2011 2:05 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 26, 2003 7:02 pm
Posty: 6472
Lokalizacja: Ciecin
Jak będziesz wyjeżdżał, wpieprzy ci zdecydowanie szybciej wszędzie tam, gdzie było coś robione oraz nieco szybciej w miejscach, gdzie w W123 wychodzi prawie zawsze i to wcale nie sól jest tego powodem tylko konstrukcja auta. Nie wpieprzy ci tam, gdzie jest dziewiczo.

Oprócz dwóch frakcji: twardzieli korzystających z życia i jeżdżących w zimie bez sentymentów oraz kustoszy - pałowaczy, którzy przykrywają auta prześcieradłami, chodzą w domu w kapciach a piloty od RTV trzymają w foliowych workach są jeszcze dwie szkoły: glucić grubo od spodu kontra móc obserwować co się dziej z podłogą.

Myślę, że najprościej będzie jak póki co w wolnych od jazdy chwilach sam wyrobisz sobie na ten temat zdanie przeglądając archiwalne posty. Tam naprawdę toczyły się ciekawe dyskusje zakończone trafnymi wnioskami i nie ma chyba sensu wywarzać otwartych drzwi.

_________________
123. W, S i C.


Na górę
Post: pn sty 03, 2011 3:01 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz sty 22, 2006 1:51 am
Posty: 676
Numer GG: 4141125
Lokalizacja: Gliwice
Coffee pisze:
ja beczkę kupiłem sercem, a nie do codzinnej jazdy.
"Jedno nie przeszkadza drugiemu" jak mawiał dziadek Jacek Poszepszyński. Swoje W123 używam w każdych warunkach czy lato czy zima i tak już od 5 lat po to właśnie aby cieszyć się jazdą! W zeszłym roku dopiero poprawiałem konserwację w okolicach progów gdyż zostały mocno wypiaskowane przez kamienie wylatujące spod przednich kół. Nie zauważyłem jednak aby sól była czynnikiem szczególnie źle wpływającym na karoserię.

Student

_________________
W123 240D '83 - Taigabeige
E30 318 iS '89 - Sterlingsilber Metallic
601 923 947


Na górę
Post: pn sty 03, 2011 7:20 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pt kwie 06, 2007 11:21 pm
Posty: 103
Lokalizacja: Warszawa/Białystok
Nie ma wyjścia Coffe, musisz kupić drugą beczkę troche bardziej sfatygowaną do codziennej jazdy na zimę, tak by Ci nie było szkoda:)

Ale ja swoim kombiakiem smigam kiedy tylko mam potrzebę i po trochu widać jakieś ślady eksploatacji na lakierze, ale moje podejście jest takie, że skoro nowy mercedes e-klasy kosztuje ok 200 kPLN a beczka w przyzwoitym-dobrym stanie 5-10 kPLN to z finansowego punktu widzenia nie ma co oszczędzać. A na lato mam VW cabrio (które to auto pewnie na tym forum nie jest doceniane, ale moim zdaniem jeździ się przyjemniej niż beczką jak jest ładna pogoda).


Na górę
Post: pn sty 03, 2011 8:49 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz gru 05, 2010 9:32 pm
Posty: 414
Lokalizacja: Warszawa
myślałem o drugim mercu. ale tak żeby naprawdę czuć przyjemność to muszę kupić też w dobrym stanie.
ciekawe tylko co powie żona w domu ....
andrejko z twojego doświadczenia jak jeździsz zimą to szybko rdza podgryza?

_________________
...
911 SC Coupe '78, Mocca Black
ex. W123 230 '79, W107 280SLC '76,
W123 '78, 230 automat Coloradobeige
chyba ex. W114 '72, 280 CE


Na górę
Post: pn sty 03, 2011 8:59 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: śr gru 22, 2010 7:27 pm
Posty: 52
Lokalizacja: szczecin i okolice
Coffee
ja ci powiem co powie ci żonka
powie ci to co moja
,, jeszcze jeden taki staroć i będziesz spał w nich
ot i podejście kobiet to naszego hobby

_________________
Na stanie floty;
syrena bosto
multicar
2x lublin
mb123
c330=zetor25 -szukam dokumentacji


Na górę
Post: pn sty 03, 2011 9:09 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz gru 05, 2010 9:32 pm
Posty: 414
Lokalizacja: Warszawa
bosto...przy którym zakupie ci tak powiedziała?

_________________
...
911 SC Coupe '78, Mocca Black
ex. W123 230 '79, W107 280SLC '76,
W123 '78, 230 automat Coloradobeige
chyba ex. W114 '72, 280 CE


Na górę
Post: pn sty 03, 2011 9:46 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pt kwie 06, 2007 11:21 pm
Posty: 103
Lokalizacja: Warszawa/Białystok
:) moja jeszcze nie jest moją żonką (a będzie dopiero może za rok) a już marudzi, że staruchami jeżdżę:) Chcociaż była zadowolona z w123 kombi, bo pakowny i dużo walizek się mieści. Ostatnio dla ojca kupiłem jednak astrę kombi i trochę nią jeździłem z dziewczyną, to słyszę teraz czasem, że dlaczego nie mogę sobie kupić normalnego samochodu...:)

A co do rdzy, to ja tam nie tragizuję za bardzo. Beczki mają po 30 lat i jeździły zawsze jako smochody całoroczne i w różnym stanie ale wiele wciąż się trzyma, więc jak jeździć nimi normalnie, to rdza nie zje 1,5 tony samochodu w dwa lata. Moja beczka przeżywa teraz drugą zimę od kiedy ją mam i spody drzwi trochę są bardziej zerdzewiałe (głównie od rantu w dół), ale już zaczynały być jak ją kupowałem, więc i tak planuję je poprawiać za dwa lata. A po poprawkach znowu będę jeździł cały rok bez oszczędania. Zamiast zawalać zimą autem garaż, za te 1kPLN rocznego kosztu za najem mogę sobie równie dobrze remontować blachę co jakiś czas. Ale jak bym miał beczke w tip-top stanie to pewnie byłoby mi szkoda ją ciągać zimą...


Na górę
Post: pn sty 03, 2011 10:50 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw maja 06, 2010 9:26 pm
Posty: 503
Lokalizacja: Czaplice/dln śląsk
Powinna się cieszyć, bo zamiast chodzić z kumplami na wódkę, albo co gorsza na dziwki będziesz dłubać w garażu :lol:
Co do jazdy zimą, to karoserii bardziej szkodzi wilgoć skraplająca się od środka niż woda, nawet słona od zewnątrz. A jak auto jeździ to zawsze się trochę wywietrzy. Jak nie masz ogrzewanego garażu to stanie może bardziej zaszkodzić niż normalne użytkowanie.


Na górę
Post: śr sty 05, 2011 1:16 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt maja 15, 2009 10:32 am
Posty: 513
Lokalizacja: Warszawa
Coffee pisze:
witam doswiadczonych forumowiczów [zlosnikz] .

panie i panowie doradzcie co robić. zima za oknem, ulice sypią solą i innymi specyfikami, które niszczą auta, a ja nie mogę sie doczekać kiedy wyjadę na drogę moim mercedesem [smiech]. jako postmajtek liczę na porady bardziej doświadczonych kolegów. czekać kolejne 3 miesiące aż sie zrobi wiosna czy ... sam nie wiem? serce mi się kroi jak pomyślę, że ta zima może zniszczyć auto które szukałem ponad 7 miesięcy. trochę nie wystarcza mi siedzienie w garażu i odpalanie go żeby się rozgrzał.

jak sobie radzicie zimą?

Coffee pisze:
myślałem o drugim mercu. ale tak żeby naprawdę czuć przyjemność to muszę kupić też w dobrym stanie.
ciekawe tylko co powie żona w domu ....
andrejko z twojego doświadczenia jak jeździsz zimą to szybko rdza podgryza?


Żona, jak się nie będzie zgadzać na następną Beczkę to nie problem – można żonę zmienić.
Ale co będzie jak kupisz drugą Beczkę i znów będzie Ci żal jeździć zimą. Kupisz trzecią?
Można tak kupować, ale pojawia się następny problem – gdzie to trzymać?
Lepiej będzie chyba nie kombinować. Jeździć normalnie latem i zimą. Żony nie zmieniać.
Kobiecie co jakiś czas zafundować dobre perfumy lub jakieś złotko a Mercedesowi poprawki blacharskie i zabezpieczenie antykorozyjne.

_________________
Pozdrawiam - PanKot
MB 123 230CE 84r.


Na górę
Post: śr sty 05, 2011 1:41 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz gru 05, 2010 9:32 pm
Posty: 414
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj:
Żona, jak się nie będzie zgadzać na następną Beczkę to nie problem – można żonę zmienić.

Pankot - przyznaję że to było dobre, niezła porada [zlosnikz]

_________________
...
911 SC Coupe '78, Mocca Black
ex. W123 230 '79, W107 280SLC '76,
W123 '78, 230 automat Coloradobeige
chyba ex. W114 '72, 280 CE


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl