MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest ndz lip 27, 2025 6:58 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: pn maja 02, 2011 3:57 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt maja 15, 2009 10:32 am
Posty: 513
Lokalizacja: Warszawa
Przymierzam się do wymiany chłodnicy. Stara "rozdęła się". Najpierw straciła jedno boczne wzmocnienia a teraz odlutowało się drugie i zaczyna puchnąć na boki. Boję się, że może w każdej chwili rozlecieć się tym bardziej, że zaczyna już puszczać płyn dołem.
Kupiłem już nowy zamiennik.
Mam pytanko: czy mogą być jakieś niespodzianki? Czy zrobię to sam, czy muszę mieć pomocnika?
Zawsze obawiam się, że przy najprostszych naprawach może wyniknąć jakaś niespodzianka:
sparciała gumka-podkładka, zardzewiała śrubka czy coś podobnego co spowoduje, że nie będę mógł jeździć i będę musiał szukać jakiegoś duperela do uruchomienia autka.

_________________
Pozdrawiam - PanKot
MB 123 230CE 84r.


Na górę
Post: pn maja 02, 2011 4:07 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 04, 2008 11:53 am
Posty: 544
Numer GG: 8874486
Lokalizacja: Huta Dolna k. Gdańska
Chyba nie ma nic prostrzego od wymiany chłodnicy w beczce... Jedyne przy czym radziłbym zachować ostrożność, to odkręcanie przewodów olejowych od ASB (o ile ją masz).

_________________
w115 230.4 '75 Duuużo mnie nauczyła.
w123 200 '81 To nie tylko auto, to już spora część mojego życia!
c123 230C '78 Po krótkotrwałym romansie przyszedł czas na poważny związek :D
w123 300D '76 Wgl co tu robi diesel?


Na górę
Post: pn maja 02, 2011 11:43 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 23, 2009 10:40 pm
Posty: 434
a jednak jest jeden "myk" jeśli zapomnisz odpowietrzyć blok silnika spotkasz się z niemiłą niespodzianką silnego przegrzania silnika a jak dobrze pójdzie to nawet uszkodzisz silnik.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.


Na górę
Post: wt maja 03, 2011 10:52 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 26, 2006 12:19 am
Posty: 2399
Lokalizacja: [EL] Łódź
Nemo pisze:
a jednak jest jeden "myk" jeśli zapomnisz odpowietrzyć blok silnika spotkasz się z niemiłą niespodzianką silnego przegrzania silnika a jak dobrze pójdzie to nawet uszkodzisz silnik.

Czy mógłbyś to rozwinąć? O który konkretnie fragment układu Ci chodzi? Czy dotyczy to M102 czy jakiegoś innego silnika?

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92


Na górę
Post: wt maja 03, 2011 12:27 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt maja 15, 2009 10:32 am
Posty: 513
Lokalizacja: Warszawa
voytas pisze:
Nemo pisze:
a jednak jest jeden "myk" jeśli zapomnisz odpowietrzyć blok silnika spotkasz się z niemiłą niespodzianką silnego przegrzania silnika a jak dobrze pójdzie to nawet uszkodzisz silnik.

Czy mógłbyś to rozwinąć? O który konkretnie fragment układu Ci chodzi? Czy dotyczy to M102 czy jakiegoś innego silnika?

No właśnie. To mnie zainteresowało bo myślałem, że silnik sam się odpowietrzy jak pochodzi troszkę bez zakręconego korka od chłodnicy.
I co z nagrzewniczką? Zamknąć zawory ogrzewania, czy otworzyć?

_________________
Pozdrawiam - PanKot
MB 123 230CE 84r.


Na górę
Post: wt maja 03, 2011 4:43 pm 
Offline
weteran

Rejestracja: śr kwie 07, 2004 5:29 pm
Posty: 2205
Nemo pisze:
a jednak jest jeden "myk" jeśli zapomnisz odpowietrzyć blok silnika spotkasz się z niemiłą niespodzianką silnego przegrzania silnika a jak dobrze pójdzie to nawet uszkodzisz silnik.

Pewnie, i z pompowania koła można zrobić zagadnienie.


Na górę
Post: wt maja 03, 2011 9:15 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 23, 2009 10:40 pm
Posty: 434
wojz pisze:

Pewnie, i z pompowania koła można zrobić zagadnienie.


Oczywiście najlepiej to w ogóle nie zadawać pytań bo wszystko jest proste i aż głupio pytać. Dla takich jak Ty "Weteranów" napełnianie układu chłodzenie to prostactwo nie wymagające komentarza a jednak są ludzie (czego dowodem jest aktualne pytanie), którzy robią to być może pierwszy raz w życiu i w tym przypadku odpowiedź jest dla niech a nie dla ciebie "starego wyjadacza". Mnie osobiście mechanik we warsztacie napełniając układ chłodzenia skupił się tylko do napełnienia chłodnicy (w123 230 Benzyna) jazda skończyła się po 300 metrach półgodzinnym oczekiwaniem aby wskaźnik temperatury z górnego miejsca poza skalą zechciał zejść na właściwą pozycję a później powrotem do warsztatu etapami po 50 metrów i dalszym oczekiwaniem na ostygnięcie silnika aby móc mu prawidłowo napełnić układ chłodzenia. Zamiast wyjechać z warsztatu po pięciu minutach wyjechałem po godzinie. Oczywiście Tobie to by się nie zdarzyło bo ty wiesz wszystko i nie robisz z niczego problemu. W modelach w123 230 benzyna układ odpowietrzania bloku silnika jest na przodzie w postaci rurki i należy poluzować śrubkę spod której zacznie się wydobywać gorące powietrze śrubkę należy dokręcić w momencie kiedy zacznie spod niej wypływać płyn chłodzący. Należy również ogrzewanie ustawić na ma maksa. Na zakończenie po ostygnięciu sinika należy uzupełnić płyn w chłodnicy do poziomu wymaganego przez jej typ (rodzaj układu). NIGDY NIE WOLNO DOLEWAĆ ZIMNEGO PŁYNU DO GORĄCEGO SILNIKA. JEŚLI MUSIMY ODKRĘCIĆ GORĄCĄ CHŁODNICĘ ZAWSZE ROBIMY TO NAKRYWAJĄC JĄ SZMATĄ ABY WYDOBYWAJĄCA SIĘ PARA NAS NIE POPARZYŁA. Należy w ogóle unikać tej czynności zawsze wybierając czas na ostygnięcie motoru. To tyle dla początkujących, zainteresowanych chłodzeniem swojego silnika.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.


Ostatnio zmieniony śr maja 04, 2011 2:20 am przez Nemo, łącznie zmieniany 2 razy.

Na górę
Post: wt maja 03, 2011 10:43 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt maja 15, 2009 10:32 am
Posty: 513
Lokalizacja: Warszawa
Dzięki NEMO. Twoja informacja o sposobie odpowietrzenia układu pozwoli mi zaoszczędzić wiele czasu.

_________________
Pozdrawiam - PanKot
MB 123 230CE 84r.


Na górę
Post: śr maja 04, 2011 12:16 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw maja 06, 2010 9:26 pm
Posty: 503
Lokalizacja: Czaplice/dln śląsk
Jest jeszcze jeden patent znakomicie ułatwiający odpowietrzenie układu (podaje go zresztą wiele instrukcji serwisowych różnych aut): Nalewasz mniej więcej połowę wody i uruchamiasz silnik. Potem dolewasz powoli płyn już przy pracującym silniku. Jak masz już pełno, dodajesz gazu, wtedy poziom spada i silnik wypluwa trochę powietrza, itd do napełnienia układu. Pozostawiasz korek otwarty aż silnik się zagrzeje do 80 st. Zamykasz korek i czekasz, aż do otwarcia termostatu (gumowa rura pod nim powinna się zrobić ciepła, dobrze ją kilka razy ścisnąć dłonią) i przytrzymujesz kilka sekund na wysokich obrotach.


Na górę
Post: śr maja 04, 2011 9:58 am 
Offline
weteran

Rejestracja: śr kwie 07, 2004 5:29 pm
Posty: 2205
Nemo pisze:
wojz pisze:

Pewnie, i z pompowania koła można zrobić zagadnienie.


Oczywiście najlepiej to w ogóle nie zadawać pytań bo wszystko jest proste i aż głupio pytać. Dla takich jak Ty "Weteranów" napełnianie układu chłodzenie to prostactwo nie wymagające komentarza a jednak są ludzie (czego dowodem jest aktualne pytanie), którzy robią to być może pierwszy raz w życiu i w tym przypadku odpowiedź jest dla niech a nie dla ciebie "starego wyjadacza". Mnie osobiście mechanik we warsztacie napełniając układ chłodzenia skupił się tylko do napełnienia chłodnicy (w123 230 Benzyna) jazda skończyła się po 300 metrach półgodzinnym oczekiwaniem aby wskaźnik temperatury z górnego miejsca poza skalą zechciał zejść na właściwą pozycję a później powrotem do warsztatu etapami po 50 metrów i dalszym oczekiwaniem na ostygnięcie silnika aby móc mu prawidłowo napełnić układ chłodzenia. Zamiast wyjechać z warsztatu po pięciu minutach wyjechałem po godzinie. Oczywiście Tobie to by się nie zdarzyło bo ty wiesz wszystko i nie robisz z niczego problemu. W modelach w123 230 benzyna układ odpowietrzania bloku silnika jest na przodzie w postaci rurki i należy poluzować śrubkę spod której zacznie się wydobywać gorące powietrze śrubkę należy dokręcić w momencie kiedy zacznie spod niej wypływać płyn chłodzący. Należy również ogrzewanie ustawić na ma maksa. Na zakończenie po ostygnięciu sinika należy uzupełnić płyn w chłodnicy do poziomu wymaganego przez jej typ (rodzaj układu). NIGDY NIE WOLNO DOLEWAĆ ZIMNEGO PŁYNU DO GORĄCEGO SILNIKA. JEŚLI MUSIMY ODKRĘCIĆ GORĄCĄ CHŁODNICĘ ZAWSZE ROBIMY TO NAKRYWAJĄC JĄ SZMATĄ ABY WYDOBYWAJĄCA SIĘ PARA NAS NIE POPARZYŁA. Należy w ogóle unikać tej czynności zawsze wybierając czas na ostygnięcie motoru. To tyle dla początkujących, zainteresowanych chłodzeniem swojego silnika.


Każdy układ ma określoną procedurę napełniania & odpowietrzania, i to jest normalna czynność. Pisanie o "mykach", trikach, kompresach ze szmat [zlosnikeh] na chłodnicę czy tajemnej wiedzy bez której "uszkodzisz silnik" to jest dowartościowywanie się i próby popisania rzekomo rozległą wiedzą i kombatanctwem (oooo, ile to ja już nie mam swojej W123 230 Benzyna i jak nowa, a kolega taksówkarz swoją od razu zepsuł) w posiadaniu.
Żałosne żale odnośnie nazewnictwa nadawanego użytkownikom przez forum też wiele w tym względzie mówią. Nicka się czep bo to ode mnie zależało, a z tym, co pod nim - pretensje do Administratora.
Bez odbioru.


Na górę
Post: śr maja 04, 2011 11:23 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 23, 2009 10:40 pm
Posty: 434
wojz pisze:
........Każdy układ ma określoną procedurę napełniania & odpowietrzania, i to jest normalna czynność. Pisanie o "mykach", trikach, kompresach ze szmat [zlosnikeh] na chłodnicę czy tajemnej wiedzy bez której "uszkodzisz silnik" to jest dowartościowywanie się i próby popisania rzekomo rozległą wiedzą .........


....itd,itp,itd. Dziękuję ci uprzejmie za zwróconą uwagę jestem przekonany, że się w końcu dowartościowałeś. Gdybyś jeszcze nauczył się rozumieć co czytasz byłbyś doskonały.
Mnie zaś jest osobiście miło, że udało mi się pomóc chociaż jednemu koledze. Tacy jak ty żadnej pomocy już nie potrzebują a z powodu znajomości jakichś specjalnych określonych procedur nie udzielają innym prostych rad gdyż czują się stworzeni do działalności na wyższym poziomie. Czy zgodziłbyś się popracować w biurze konstrukcyjnym firmy Mercedes-Benz wiem, że chętnie Cię tam przyjmą jako doradcę? Dla którego nie ma tajemnic w procedurach (określonych a i pewnie także nieokreślonych). Nasze Forum jest dla amatorów, zapaleńców którzy często czują, że znaleźli jakiś cel w życiu. Często początkujących miłośników modelu w126. Analizując Twoje posty odnoszę wrażenie, że Twoja doskonała wiedza zbyt często marnuje się trafiając do ignorantów takich jak ja. Dlatego chyląc przed Tobą nisko czoło nie oczekuję dalszej dyskusji. Z wyrazami szacunku. Nemo
P.S.
Skoro używasz terminologii radiowego sposobu pracy. Pozwól, że i ja pożegnam się z Tobą w ten sam sposób zatem: Vy73 de sp7xjb a na przyszłość jeśli nie wiesz do czego co służy , to bezpieczniej jest tego nie używać.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.


Ostatnio zmieniony czw maja 05, 2011 1:03 am przez Nemo, łącznie zmieniany 3 razy.

Na górę
Post: śr maja 04, 2011 11:24 am 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 26, 2003 12:24 pm
Posty: 7489
Lokalizacja: WWL
Panowie - spokoj! Po dam po lbie ;)

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM


Na górę
Post: śr maja 04, 2011 11:32 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 23, 2009 10:40 pm
Posty: 434
.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.


Na górę
Post: sob maja 07, 2011 3:37 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt maja 15, 2009 10:32 am
Posty: 513
Lokalizacja: Warszawa
I po robocie.
Trwało to może pół godzinki z małym haczykiem na odpowietrzenie. Właściwie odpowietrzenie trwało dłużej niż sama wymiana chłodnicy.
Podstawiłem dużą płytką michę pod samochód, odpiąłem węże i spuściłem płyn z układu.
Zwolniłem 2 zaczepy sprężynowe mocujące osłonę wiatraka do chłodnicy. Osłonę wiatraka przesunąłem na wiatrak. Później wyjąłem 2 zaczepy sprężynowe mocujące chłodnicę do belki przedniej górnej. Chłodnica wyszła do góry. Zlałem resztki płynu i wstawiłem nową.
Zamontowałem osłonę wiatraka i podłączyłem węże. Wcisnąłem sprężyny mocujące chłodnicę do belki na przełożone wcześniej gumowe nakładki pod zaczepy.
Zalałem układ i odpowietrzyłem zgodnie z uwagami kolegów z forum.
Zalewałem tym samym płynem gdyż był nowy. W grudniu miałem cały układ płukany i zalewany od nowa. Oczywiście przepuściłem go przez szmatkę aby nie dostały się paprochy, które wpadły podczas spuszczania płynu.
Wszystko OK.
Jazda próbna w korku nie wykazała przegrzewania się. Zrobię jeszcze parę kilometrów i sprawdzę czy nie trzeba uzupełnić płynu.
Są jednak dwie rzeczy, o których nikt nie wspomniał a warto o tym wiedzieć.
1. Dolna część chłodnicy posiada 2 występu - jakby "rogi", które wchodzą w otwory w dolnej belce pasa przedniego. Tam znajdują się również gumy stabilizujące chłodnicę.
W jednym z tych "rogów" znajduje się korek spustowy płynu. Dostęp do niego jest od spodu samochodu przez belkę dolną. Zauważyłem to dopiero przy oględzinach starej chłodnicy. I dobrze bo musiałem dokręcić ten korek w nowej chłodnicy. Po prostu był fabrycznie lekko dokręcony i kapało z nowej chłodnicy.
2. Osłona wiatraka mocowana jest do chłodnicy w części dolnej poprzez wsunięcie dolnych wypustów w jarzma w chłodnicy a górą na sprężynki dociskowe. Należy zwrócić uwagę aby zakładając górne sprężynki dobrze ustawić osłonę - tak aby śmigło wiatraka nie ocierało o obudową. Na osłonie są wypusty a na chłodnicy są rowki umożliwiające prawidłowe ustawienie (wypośrodkowanie) osłony. Przy dobrym ustawieniu należy nacisnąć sprężynki, które unieruchomią osłonę.

_________________
Pozdrawiam - PanKot
MB 123 230CE 84r.


Na górę
Post: sob maja 07, 2011 8:36 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 23, 2009 10:40 pm
Posty: 434
Znakomity opis czynności. Gratuluję dobrze zrobionej roboty i miło mi, że wcześniejsze uwagi do czegoś się przydały. Szerokiej drogi. Pzdr.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl