and6412 pisze:
Znajomy (daleki) robił to z Kubusiem. Twierdził potem że jest problem z usunięciem chemikaliów z zakamarów auta. Tylko powtarzam po nim.Ktoś ma doświadczenia na własnym aucie?
Jest dokładnie tak jak piszesz. Nie mam doświadczeń z całymi karoseriami, ale ten problem pojawia się nawet w przypadku cynkowania galwanicznego detali o skomplikowanej budowie ( duża ilość zakamarów ). Przed cynkowaniem powierchnia jest odtłuszczana w kilku świństwach i trawiona w kwasie solnym - to ten jest najgorszy, bo nie ma pewności, że po trawieniu jest dokładnie wypułkany z menadrów np. karoserii.
Z cynkowaniem galwanicznym jest jeszcze jeden problem - nie da się ocynkować profilu zamkniętego. Znajomy galwanizer podaje nawet wartość 270 stopni "wygięcia" jako graniczną wartość dla elementów cynkowanych. Nie do końca kminie fizykę prądu, ale może ktoś to uszczegółowi.