MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest czw lip 24, 2025 12:36 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: ndz lis 13, 2011 8:02 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 04, 2008 11:53 am
Posty: 544
Numer GG: 8874486
Lokalizacja: Huta Dolna k. Gdańska
Panowie, pojawił się problem przy którym rozkładam ręce... Po kolei:

Jeżdżę sobie po mieście, co jakiś czas postój, odpalam gaszę, jak zawsze wszystko bezproblemowo. W końcu przed kolejnym postojem przełączam zasilanie z LPG na PB i gaszę auto. Po piętnastu minutach odpalam na PB oczywiście i zaczynają się cyrki...

Jeszcze nie zdarzyło się mojej beczce w tak dziwny sposób uruchamiać. Zamiast standardowej procedury odpalania typu "cyk i jedziemy" muszę kręcić i kręcić i niby silnik zaskakuje ale jakoś dziwnie opornie, jakby miał przestawiony zapłon...

W końcu jednak odpaliła... Jadę niepewnie i zaczynam przełączać na LPG. Wszystko ok, jedziemy dalej. Zatrzymuję się na światłach... Zdechła... Odpalam na LPG. Zazwyczaj nie ma z tym problemu, jednak tym razem musiałem pokręcić jakieś trzy razy dłużej... Odpaliła, jadę dalej. Zwalniam przy wjeździe pod blok i znowu zdycha... Odpalam tak samo jak wcześniej, Przełączam na PB, zatrzymuję się na parkingu i wszystko jest ok. Obroty w normie, praca równomierna, reakcja na gaz prawidłowa.
Gaszę idę do domu.

Następnego dnia o poranku pakuję się i zbieram się do powrotu do Szczytna. Kręcę, kręcę, kręcę, załapała, chodzi na wszystkie cylindry ale nie może nabrać obrotów... Nie reaguje na gaz... Pochodziła chwilę i zdechła na dobre...

Zaczyna się sprawdzanie wszystkiego po kolei. Paliwo: jest, kopułka: czysta, iskra: jest... WTF???

Jako, że akcja miała miejsce w Pabianicach, pierwsza osoba jaka przyszła mi do głowy, to arbies. Dzwonię. Po chwili jest już u mnie z innym gaźnikiem. Przekładam, kręcę, kręcę i nic. :(

W końcu sprawdziłem wszystkie świece i na każdej taka sama iskra. Pomyślałem może, że to membrana w gaźniku, więc spróbowałem palcem lekko unieść tłok w gaźniku podczas odpalania, ale nic to nie dało. Jak później ustaliłem w domu, na biegu jałowym tłok spoczywa martwy, więc przynajmniej powinien odpalić nawet z uszkodzoną membraną... Z resztą nawet arbiesowy gaźnik nic tu nie dał...

Jeszcze jedno ciekawe zjawisko zaobserwowałem. Podczas kręcenia pojawiały się lekkie pyrknięcia w wydech. Pyrknięcia nie strzały i nie w kolektor ssący.

Co mogło zawinić? Aparat zapłonowy na miejscu... Jedyne co podejrzewam to świece (mają ponad 25tys przelotu), oraz kable WN (te są jeszcze starsze). Iskra niby jest ale mam wrażenie, że trochę słaba.

Inne co podejrzewam, to zgon modułu zapłonowego, ale czy w takiej sytuacji powinno nie być wcale iskry???

Kable i świece już zamówione, ale nie mam pewności, czy to rozwiąże sprawę, dlatego proszę Was o jakieś inne pomysły bo wypad do Pabianic na darmo byłby dla mnie zbyt dużym problemem, więc muszę być przygotowany na wszystkie możliwe sposoby...

Cały czas chodzi mi po głowie układ WN, ale czy opisane przeze mnie objawy słusznie nań wskazują???

Pozdrawiam.

_________________
w115 230.4 '75 Duuużo mnie nauczyła.
w123 200 '81 To nie tylko auto, to już spora część mojego życia!
c123 230C '78 Po krótkotrwałym romansie przyszedł czas na poważny związek :D
w123 300D '76 Wgl co tu robi diesel?


Na górę
Post: pn lis 14, 2011 4:01 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt maja 15, 2009 10:32 am
Posty: 513
Lokalizacja: Warszawa
Wymień przekaźnik przełączający paliwa - benzyna/gaz (nie centralkę).
Niedawno miałem podobny przypadek i gdzieś tu, na forum pisałem o tym.
Z tym, że przekaźnik musi być taki sam. Zwróć uwagę na obciążalność: 30/40W lub 40/40W. To ważne bo inaczej zaraz znów się spali lub przegrzeje. Najlepsze jest to, że sprawdzając stary przekaźnik wszystkie pomiary świadczą, że jest dobry ale daje ciała pod obciążeniem.
Taka jest moja sugestia.

O, tu było o tej awarii:
viewtopic.php?f=24&t=53764&start=15

_________________
Pozdrawiam - PanKot
MB 123 230CE 84r.


Na górę
Post: pn lis 14, 2011 6:49 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 04, 2008 11:53 am
Posty: 544
Numer GG: 8874486
Lokalizacja: Huta Dolna k. Gdańska
Z tego co piszesz wynika, że ów przekaźnik wyłącza pompę paliwa, czyli jest ona elektryczna...
U mnie jest zupełnie inna historia, bo mam mechaniczną pompę paliwa, która ma na przewodzie do gaźnika zamontowany elektrozawór odcinający dopływ benzyny do niego. Poza centralką nie mam żadnych przekaźników.
Jeśli nawet mój elektrozawór byłby niesprawny, to paliwo nie dostawałoby się do gaźnika, a tak nie jest, bo paliwo jest zarówno w przewodzie za elektrozaworem, jak i w przewodzie powrotnym za gaźnikiem... :(

Nie wspomniałem wcześniej, że próbowałem też uruchomić silnika na "samostarcie". Również nie było żadnej reakcji. O co chodzi?!

_________________
w115 230.4 '75 Duuużo mnie nauczyła.
w123 200 '81 To nie tylko auto, to już spora część mojego życia!
c123 230C '78 Po krótkotrwałym romansie przyszedł czas na poważny związek :D
w123 300D '76 Wgl co tu robi diesel?


Na górę
Post: pn lis 14, 2011 7:46 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 29, 2006 10:24 am
Posty: 5349
Numer GG: 60349017
Lokalizacja: Bolesławiec
Iskrę masz, paliwo masz powietrze również, kompresja zakładam , że tez występuje.
Nie pali na lpg i na Pb.
Albo iskra jest nie wtedy kiedy ma być, padnięty aparat zapłonowy, albo jest za słaba, padający moduł lub aparat.
Obejrzyj tez taki zielony koncentryk, biegnie od koła pasowego wału do modułu, masz taki srebrny duży, jak coś możesz podmienić na mały czarny 3 seria .

Oczywiście to posprawdzaj po wymianie kabli i świec.
Jeszcze w ramach wolnego czasu zobacz jak wygląda grafitowy trzpień w kopułce.

Co do układu WN, akurat przy M103 ale przyda się komus kiedyś.
Silnik nie odpala wcale po postoju 3 tygodnie , nowe kable, iskra jest .
Po wymianie świec i kopułki, pracuje jak zegarek, ale padał powoli i tracił moc.
Taki sam silnik drugie auto , chodził czasem szturchnął, nagle zaczął przerywać, na drugi dzień nie odpalił, padły kable .
Jak zdążyłem zauważyć, a zawsze pracowałem tylko przy benzynowych mercedesach z 102 i 103 to nie ma reguły na zgon całkowity czy częściowy .Jeśli w grę wchodzi układ WN.
Układ paliwowy w 102 920 jest na mechanicznej pompie , łatwo ją zatrzeć.
920 miałem w pierwszym swoim aucie, kilka lat odpalałem tylko na gazie nawet przy minus 10 i więcej.
Przy tym aucie nie wiedziałem,że gaz strzela, miło go wspominam , palił mi 14,3 :)

_________________
W123 200 W123 230E W124 230E W201 190E C124 300CE S210 E420 W140 300SE 2.8 R129 280SL C124 E220 W220 320 CDI
C219 320 CDI


Na górę
Post: pn lis 14, 2011 8:40 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: śr sty 18, 2006 6:59 pm
Posty: 902
Lokalizacja: Legionowo
Masz najlepsze zestawienie do jazdy na gazie.Jak nie chce gadać na żadnym paliwie a jest iskra to podaj + na elektrozawór na parowniku i musi zagadać .Centralka gazowa wtedy jest ominięta i możesz ją wypiąć.Jeśli nie chce zagadać to sprawdź kopułkę czy jest grafit i czy nie jest pęknięta.W ten sposób silnik uruchomisz zawsze nawet przy rozwalonym gaźniku i w zimie.Przy czym w zimie przy dużym mrozie trzeba utrzymywać dosyć wysokie obroty silnika inaczej przymarznie parownik i pupa blada.


Na górę
Post: pn lis 14, 2011 9:18 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 04, 2008 11:53 am
Posty: 544
Numer GG: 8874486
Lokalizacja: Huta Dolna k. Gdańska
A więc tak:

Cytuj:
Obejrzyj tez taki zielony koncentryk, biegnie od koła pasowego wału do modułu

O tym mowa?:

Obrazek

Jest cały i ciasno siedzi na złączach.

Cytuj:
masz taki srebrny duży (modół)

Taki:

Obrazek

Pytanie czy np w wersji 230 jest ten sam?

Cytuj:
Jeszcze w ramach wolnego czasu zobacz jak wygląda grafitowy trzpień w kopułce.

Zarówno trzpień jak i cała kopułka są całe.

Cytuj:
Układ paliwowy w 102 920 jest na mechanicznej pompie , łatwo ją zatrzeć.

Moja jest dosyć nowa, no i podaje to cholerne paliwo.

Cytuj:
Przy tym aucie nie wiedziałem,że gaz strzela

Dokładnie... [zlosnikz]

Cytuj:
Masz najlepsze zestawienie do jazdy na gazie.Jak nie chce gadać na żadnym paliwie a jest iskra to podaj + na elektrozawór na parowniku i musi zagadać .Centralka gazowa wtedy jest ominięta i możesz ją wypiąć.Jeśli nie chce zagadać to sprawdź kopułkę czy jest grafit i czy nie jest pęknięta.W ten sposób silnik uruchomisz zawsze nawet przy rozwalonym gaźniku i w zimie.Przy czym w zimie przy dużym mrozie trzeba utrzymywać dosyć wysokie obroty silnika inaczej przymarznie parownik i pupa blada.


Próbowałem go odpalić na samym gazie. Na początku (jakiś rok temu) było to możliwe gdy auto było zimne, ale po regeneracji reduktora, zakres temperatur jego pracy się zmienił i po tym jest niemożliwe odpalenie auta przy takich temperaturach jakie panują obecnie. A może to nie jest wina, powiedzmy, kiepskiej jakości zaminników membran, tylko właśnie słabych już wtedy kabli i iskry?

Zaczyna mnie niepokoić prawdopodobieństwo zgonu aparatu lub modułu. Nawet teraz nie widać takich bajerów na aukcjach. Może jest w stanie ktoś pożyczyć choćby moduł na próbną podmianę?
Zakładam, że uszkodzenie aparatu polegałoby na jakichś mechanicznych dolegliwościach, typu luzy itp? Sprawdzając sam palec nie dało się nic takiego odczuć.

Dzięki!

_________________
w115 230.4 '75 Duuużo mnie nauczyła.
w123 200 '81 To nie tylko auto, to już spora część mojego życia!
c123 230C '78 Po krótkotrwałym romansie przyszedł czas na poważny związek :D
w123 300D '76 Wgl co tu robi diesel?


Na górę
Post: pn lis 14, 2011 9:21 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 29, 2006 10:24 am
Posty: 5349
Numer GG: 60349017
Lokalizacja: Bolesławiec
hruścik pisze:
Przy czym w zimie przy dużym mrozie trzeba utrzymywać dosyć wysokie obroty silnika inaczej przymarznie parownik i pupa blada.


Jeśli poleje parownik wrzątkiem przed startem na lpg w mróz wtedy nie zamarznie i odpali , ale lepiej nie przekraczać 2,5 tysiąca obr. do około 30 stopni ciepła płynu. Za niskie wtedy zgaśnie i już nie odpali.
Na wysokich zamarzał mi jak agregat .

Miałem te same objawy po regeneracji i wymianie membrany , identyczne.
Moduł masz nowszy, możesz szukać starszy srebrny w 230E jest to samo.
Palec porusza się w tym aparacie i jakby lekko unosi, jest tam taki luz.
Aparat może prawidłowo działać tylko w jednym z czterech położeń, ale jeszcze go nie wyjmowałeś.

_________________
W123 200 W123 230E W124 230E W201 190E C124 300CE S210 E420 W140 300SE 2.8 R129 280SL C124 E220 W220 320 CDI
C219 320 CDI


Na górę
Post: śr lis 16, 2011 8:25 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 04, 2008 11:53 am
Posty: 544
Numer GG: 8874486
Lokalizacja: Huta Dolna k. Gdańska
A czy moduł i cewka pasują od linii m102 montowanych w w124? Czy może inne wtyki?
Próba reanimacji prawdopodobnie w poniedziałek/wtorek...

_________________
w115 230.4 '75 Duuużo mnie nauczyła.
w123 200 '81 To nie tylko auto, to już spora część mojego życia!
c123 230C '78 Po krótkotrwałym romansie przyszedł czas na poważny związek :D
w123 300D '76 Wgl co tu robi diesel?


Na górę
Post: pn lis 28, 2011 4:47 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 04, 2008 11:53 am
Posty: 544
Numer GG: 8874486
Lokalizacja: Huta Dolna k. Gdańska
No to się porobiło...

Może zacznę od odpowiedzi na pytanie:
Cytuj:
A czy moduł i cewka pasują od linii m102 montowanych w w124? Czy może inne wtyki?

Otóż jak się dowiedziałem w modelu w124 i w201 jest inaczej rozwiązane sterowanie wyprzedzenia zapłonu. Zamiast podciśnienia podpiętego do siłownika przy aparacie zapłonowym, idzie ono do modułu zapłonowego. Tylko tak usłyszałem, nie widziałem, nie wiem, czy to prawda. Jeśli tak to przełożenie całego zestawu powinno dać prawidłową pracę.

Problem jednak nie tkwi w niesprawnym aparacie, czy module.

W środę wybrałem się do Pabianic z zestawem kabli WN, nowymi świecami i sceptycznym nastawieniem. Jak Się okazało stare świece miały naprawdę dość, mimo to wymiana nic nie dała.

Na szczęście odezwał się do mnie McCoy ze szczerymi chęciami pomocy! Przyjechał na miejsce ze sprawnym modułem, cewką i magicznym zielonym kabelkiem "aparat-moduł" (jako ciekawostkę powiem, że sprawdziłem cenę ASO - ponad 400zł [zlosnik] ). Po kolei eliminowaliśmy wszystkie możliwe przyczyny...
W końcu McCoy wezwał bardzo łebskiego gościa, który przyłączył się do walki. Zaczęliśmy męczyć układ zasilania - nic. Wyprzedzenie zapłonu - niby nic. W końcu doszliśmy do wniosku, że może łańcuch przeskoczył... Wydawało się to niemożliwe. Zanim auto zgasiłem na dobre, chodziło normalnie, przy próbach odpalenia też wydawało się być wszystko normalnie.
Z braku innych możliwości sprawdziliśmy. GMP pokrywał się ze znakami na wałku rozrządu. Masakra. W końcu stwierdziliśmy, że nie warto dalej się męczyć. Niska temperatura, parking pod blokiem, ciemność.

Auto odholowane do McCoy'a... Następnego dnia wracając ukochanymi środkami komunikacji publicznej dostałem wiadomość, że beczka gada. [totalszok]
Pod moją nieobecność McCoy ze swoim kolegą zajrzeli do silnika i okazało się, że to jednak łańcuch przeskoczył na wałku pośrednim... [totalszok] Wałek pośredni napędza aparat zapłonowy i pompę paliwa. Pytanie co spowodowało przeskok łańcucha w skutek czego obszczerbiła się zębatka? Zatarta pompa? Zatarty aparat? Cokolwiek to nie było - puściło. Teraz z obszczerbioną zębatką silnik rzępoli, ale nie mam wyjścia, muszę nim dojechać do siebie na warsztat i tam wymienić już teraz cały rozrząd.

Teraz problem będzie ze znalezieniem wałka pośredniego. Nie jestem pewien, ale silniki m102.980 i wyższe mają dwurzędowy łańcuch? U mnie jest jednorzędowy co zmniejsza szanse na szybkie znalezienie czegoś odpowiedniego. Najtańszy wałek z zębatką jaki znalazłem w sieci kosztuje 97zł - niestety dwurzędowy... Cena ASO... ponad 2000zł [zlosnik] Ma ktoś może takie używane gadgety? Jakiś silnik na części, czy coś?

Przy okazji oczywiście wypada wymienić cały rozrząd, który na pewno w jakimś stopniu ucierpiał. Możecie mi podpowiedzieć, jakie elementy widoczne na zdjęciu oprócz łańcucha warto wymienić?

Obrazek

Przy okazji, tak wygląda wałek:

Obrazek

Pozdrawiam. :(


P.S. Znalazłem w sieci fajnego manuala do obsługi m102. Niestety montowanych w w201 i w124 ale większość informacji można wykorzystać.
http://www.w124performance.com/service/ ... ine102.htm

_________________
w115 230.4 '75 Duuużo mnie nauczyła.
w123 200 '81 To nie tylko auto, to już spora część mojego życia!
c123 230C '78 Po krótkotrwałym romansie przyszedł czas na poważny związek :D
w123 300D '76 Wgl co tu robi diesel?


Na górę
Post: pn lis 28, 2011 9:33 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: śr sty 18, 2006 6:59 pm
Posty: 902
Lokalizacja: Legionowo
Brawo Coy za pomoc zawsze twierdził będę twierdził że masz głowę nie od parady. Jak chcesz kolego to mam silnik na gaźniku na części i mogę wyjąć Ci tą zębatkę.


Na górę
Post: pn lis 28, 2011 11:46 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 24, 2008 6:28 pm
Posty: 1620
Lokalizacja: Lublin
Kamael pisze:
P.S. Znalazłem w sieci fajnego manuala do obsługi m102. Niestety montowanych w w201 i w124 ale większość informacji można wykorzystać.
http://www.w124performance.com/service/ ... ine102.htm

Jak to wszystko ściągnąć do jednego pliku?

_________________
W115 200D '74

____________________________________________
CZĘŚCI do: W/S123 W/S124 W201


Na górę
Post: wt lis 29, 2011 6:56 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 04, 2008 11:53 am
Posty: 544
Numer GG: 8874486
Lokalizacja: Huta Dolna k. Gdańska
Hruścik, dzięki wielkie! Niewykluczone, że będę wracał przez warszawę, to może uda się to odebrać osobiście. Dogadamy się przez PW.

Chmielo, wydaje mi się, że musisz każdy rozdział oddzielnie ściągnąć w PDF'ie.

Pozdro.

_________________
w115 230.4 '75 Duuużo mnie nauczyła.
w123 200 '81 To nie tylko auto, to już spora część mojego życia!
c123 230C '78 Po krótkotrwałym romansie przyszedł czas na poważny związek :D
w123 300D '76 Wgl co tu robi diesel?


Na górę
Post: ndz gru 04, 2011 2:55 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 20, 2007 1:04 pm
Posty: 664
Lokalizacja: Łódź
hruścik pisze:
Brawo Coy za pomoc zawsze twierdził będę twierdził że masz głowę nie od parady.


Zaczerwieniłem się normalnie... ;)

Grunt, że wczoraj auto odjechało (i chyba nawet dojechało ) o własnych siłach. W prawdzie samo ustalenie przyczyny nie rozwiązało docelowo problemu przeskakującego łańcucha i problem powrócił,ale i tym razem udało się tymczasowo zaradzić, zwiększając nieco wstępny naciąg łańcucha rozrządu poprzez delikatną ingerencję w napinacz.

Całą smutną historię z happyendem należałoby zadedykować tym, którzy twierdzą uparcie, że łańcucha rozrządu się nie wymienia, a jeśli nawet, to można śmiało uniknąć wymiany kół zębatych ;)

Pzdr!

_________________
W126 280S
Smart 452 Roadster Coupe


Na górę
Post: ndz gru 04, 2011 7:33 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 04, 2008 11:53 am
Posty: 544
Numer GG: 8874486
Lokalizacja: Huta Dolna k. Gdańska
Uf, dojechałem i to bez najmniejszych problemów, choć na początku drugiej próby reanimacji zacząłem myśleć o odkręceniu wału napędowego i holowaniu do siebie... Na szczęście jak napisał McCoy historia zakończyła się happyendem.

Jak już udało się nam uruchomić beczkę, tak jej nie gasiłem, aż dojechałem do Szczytna z obawy, że łańcuch znowu przeskoczy. Miewał moment krtyczny właśnie przy rozruchu. Natomiast dzisiaj sobie trochę pojeździłem i ani razu nieprzeskoczył.

Kolejną sprawą jest to, że poprawiłem dzisiaj zapłon i teraz auto cieszy równą pracą jak nigdy!
Jednak przy wyciąganiu aparatu i klkukrotnym przeszukiwaniu GMP (kręciłem zgodnie z pracą silnika) problem powracał i znikał. Raz łańcuch przeskoczył, innym razem pojawiało się wcześniej wspomniane rzępolenie, potem ucichło. Trochę śmierdzi mi to zawieszającym się napinaczm łańcucha. Nie obejdzie się bez wymiany tego elementu widzę.

Tak, czy siak dopóki łańcuch jest w jednym kawałku, można jechać w świat i jedynie raz na jakiś czas ustawiać rozrząd. [hihi]
A tak na serio to zajmę się wymianą niezbędnych elementów jak wrócę do domu na święta i będę miał do tego wrunki. Jeszcze napiszę o tym w temacie.

Na koniec raz jeszcze bardzo dziękuję koledze McCoy'owi za bezinteresowne poświęcenie swojego czasu, oraz świetną organizację, wiedzę i walkę do samego końca.
Podziękowania należą się również Arbiesowi za dostarczenie zapasowego gaźnika, oraz propozycję odholowania i pracy w jego garażu! Cieszę się, że w naszym gronie są tacy ludzie!


Pozdrawiam i do zobaczenia na drodze! [pub]

_________________
w115 230.4 '75 Duuużo mnie nauczyła.
w123 200 '81 To nie tylko auto, to już spora część mojego życia!
c123 230C '78 Po krótkotrwałym romansie przyszedł czas na poważny związek :D
w123 300D '76 Wgl co tu robi diesel?


Na górę
Post: pn gru 19, 2011 9:01 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: sob kwie 17, 2010 9:23 am
Posty: 282
Lokalizacja: Szczecin
Witam. Podepnę się pod temat. Nie wiecie może koledzy jak zewrzec pompę na krótko tak abym nie musiał kręcić rozrusznikiem?
Kiedyś słyszałem, że da radę zewrzeć jakiś przekaźnik ale ja nie wiem który. Na jakimś forum od w124 pisali ludzie że można również zewrzeć jakieś styki w skrzynce od bezpieczników i też bedzie działać. Czy to prawda?

_________________
Mercedes W123 Coupe 230CE


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl