W związku z rozwijającym się przedsięwzięciem zawodowym, zdecydowałem się na zakup mniejszego pojazdu dostawczego.
Niemniej ziemniaków i cementu wozić nie będę - samochód ma być zadbany.
Udało mi się okazyjnie zakupić ładnego w124 kombi.
Jest to 3 litry w dieslu wolnossącym. Auto jest z 1988 roku. Miało trzech właścicieli. Pierwsza rejestracja w Polsce całkiem niedawno bo w 2007 roku. Pierwszy właściciel jeździł nim więc prawie 20 lat. Dwóch w Polsce pochodziło z bytomskiego klubu w124.
Samochód zgodny z VIN, acz poprzedni właściciel, zamontował w nim welur i grzanie siedzeń.
W moim modelu jest więc:
- welurowa tapicerka
- grzanie siedzeń
- elektryczne lusterko
- elektryczne szyby przednie
- elektryczny szyberdach
- ABS
- elektrycznie domykana tylna klapa
- elektryczna antena
- automatyczna skrzynia biegów
Samochód ma sprawne nivo, poprzedni właściciel wymienił gruchy.
W aucie jest pare rzeczy do zrobienia jak np.:
- ABS
- gumy na wózku
- końcówki drążków
i coś jeszcze bo czasem słychać dziwny szum, nawet przy odpuszczeniu gazu, może to te drążki...
- opornie chodzący pedał gazu
Most nie wyje, nożny hamulec działa, kick-down działa

Przebieg 482 tys.




-