MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest pn lip 21, 2025 1:38 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Autor Wiadomość
Post: śr lis 23, 2011 11:23 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw maja 06, 2010 9:26 pm
Posty: 503
Lokalizacja: Czaplice/dln śląsk
mastaq pisze:
myslałem że nie można piłować zimnego diesla (tj gaz do dechy)..

Nie powinno się go wkręcać na wysokie obroty (podobnie jak i każdego innego silnika) ale przy 25-30 stopniach mrozu (przy takiej temperaturze moja już nie bardzo chce palić) z gazem do dechy zimny silnik wkręci się najwyżej do 2000 rpm.


Na górę
Post: czw lis 24, 2011 6:10 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz wrz 13, 2009 10:40 pm
Posty: 621
Lokalizacja: pogranicze DLW i DJE
desperado pisze:
przy 25-30 stopniach mrozu z gazem do dechy zimny silnik wkręci się najwyżej do 2000 rpm

Możesz to uzasadnić dlaczego miałoby tak być? Jeśli już zapali to wkręci się na cały zakres obrotów o ile wszystko z zasilaniem będzie OK.

mastaq pisze:
myslałem że nie można piłować zimnego diesla (tj gaz do dechy)..

Bo nie można, ale tu chodzi chyba raczej o to, że z przestawionym kątem wtrysku dla łatwiejszego startu nie będzie chciał pracować, bez pełnej dawki.

QYogi gdzie w Twoim znajduje się to pokrętło do przestawiania wtrysku..?

_________________
Samochody się psują. Nasze rzadziej niż inne.
'87 300TDT & '88 300TDT & '90 300TDT


Na górę
Post: czw lis 24, 2011 10:05 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 21, 2008 9:23 pm
Posty: 94
Lokalizacja: Piastów
Gdzie jest to pokrętło nie mam zielonego pojęcia, niczego takiego nie znalazłem. W instrukcji jest ta *, że nie dotyczy to 300SD z 1980, wprawdzie ten egzemplarz jest 79' ale w papierach ze względu na I rejestrację w USA ma 1980. I po co dawali by do tego samochodu niedotyczącą go procedurę. Jeśli namierzę to pokrętło zrobię fotkę i wstawię. Dziś kilka szczegółów dotyczących stanu tego egzemplarza. Widoczne dwa ogniska korozji (innych nie znalazłem) będą pewnie jeszcze w weekend poprawione.


Załączniki:
009.jpg
009.jpg [ 27.03 KiB | Przejrzano 2816 razy ]
Komentarz: rozmiar tej zarazy to 3x3 mm i jest na dole tylnej szyby
008.jpg
008.jpg [ 19.33 KiB | Przejrzano 2816 razy ]
007.jpg
007.jpg [ 17.34 KiB | Przejrzano 2816 razy ]
006.jpg
006.jpg [ 25.81 KiB | Przejrzano 2816 razy ]
005a.jpg
005a.jpg [ 35.93 KiB | Przejrzano 2816 razy ]
005.jpg
005.jpg [ 36.39 KiB | Przejrzano 2816 razy ]
002.jpg
002.jpg [ 23.62 KiB | Przejrzano 2816 razy ]
001.jpg
001.jpg [ 35.9 KiB | Przejrzano 2816 razy ]

_________________
450 SLC 1979' "Spacerówka"
280 SE 1979' "Viridis"
300 SD 1979' "Amerykanka"
190 250D 1988' "Śnieżka"
Na górę
Post: czw lis 24, 2011 10:11 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sie 02, 2011 12:18 pm
Posty: 152
też w moim w123 mam poparciałe uszczelki, na sezon trzeba będzie wszystkie pozmieniać, ile taka zabawa kosztuje ?

_________________
MB W123 240D '80
VW Lupo 1.4TDI '01
Suzuki GS 500 '92 - motocykl czysty
KTM EXC 400 '00 - motocykl brudny
Czas nas zmienił, wracamy do korzeni..


Na górę
Post: czw lis 24, 2011 10:16 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 21, 2008 9:23 pm
Posty: 94
Lokalizacja: Piastów
W zeszłym tygodniu Mercedes spędził 2 dni u mechanika na dokładnym przeglądzie.
Oto co zostało znalezione i zrobione aby przygotować go do eksploatacji:
Wymiana gumek wycieraczek szyb
wymiana oleju silnikowego i filtra oleju
Wymiana wstępnego i głównego filtra paliwa
wymiana płynu chłodzącego
wymiana przewodu przelewowego
wymiana płynu w spryskiwaczu
wymiana akumulatora
wymiana filtra powietrza
wymiana płynu hamulcowego
wymiana paska klinowego
naprawa oświetlenia „zegarów” - pominięcie rozsypanego potencjometru od regulacji jasności
naprawa wiązki elektrycznej do Kic-Down- to ona dymiła w czasie jazdy próbnej, a nie wydech, który też był dziurawy
regulacja automatycznej skrzyni biegów
naprawa zaworów w sterowniku ogrzewania i klimatyzacji
uszczelnienie obudowy termostatu i wymiana rury gumowej.
skręcenie luzu na przekładni kierowniczej
pospawanie układu wydechowego
W przyszłości (pewnie wczesną wiosną) trzeba będzie pomyśleć o:
regeneracji przekładni kierowniczej
wymianie amortyzatorów – lewy troszkę przypocony
wymianie łożysk kół tylnych – prawe ma mały luzik
wymianie wyłącznika Kick-Down - to jak tylko kupię nowy.

_________________
450 SLC 1979' "Spacerówka"
280 SE 1979' "Viridis"
300 SD 1979' "Amerykanka"
190 250D 1988' "Śnieżka"


Na górę
Post: pt lis 25, 2011 9:52 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt kwie 06, 2007 8:29 pm
Posty: 1605
Lokalizacja: LBN/WAW
pięknę wnętrze ma twoje auto [zlosnikok]

_________________
C123 E28 AUT`82 RHD-"Komornik"-narazie...


"litr benzyny wlej do żył żebys zły i twardy był"


Na górę
Post: czw gru 01, 2011 3:33 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 21, 2008 9:23 pm
Posty: 94
Lokalizacja: Piastów
To już trzy tygodnie jazdy "nowym" autkiem. Zrobiłem już nim 1000 mil. W weekend byłem nad morzem. Teraz wiem co to jest prawdziwy sztorm na Bałtyku - na szczęście obyło się bez przygód. Spalanie na trasie 9,1 l przy płynnej i niezbyt szybkiej jeździe, tak 100 do 115 km/h.
Nie wiem jeszcze jak te silniki znoszą szybszą jazdę, wprawdzie zapas mocy jest, ale jestem trochę speszony tym, że licznik zamyka liczba 140 a nie 240 jak w pozostałych Mercedesach.
W minionym tygodniu wystąpiły pierwsze usterki:
1. Niewielki wyciek płynu chłodzącego z zaworu sterownika klimatyzacji. Zawór był uszczelniany silikonem w trakcie przeglądu "startowego" ale widać to nie wystarczy. Będzie trzeba wymontować sterownik, splanować metalową podstawę w której korozja porobiła wżery i być może dorobić jakąś uszczelkę.
Sprawdzałem w ASO dostępność nowego zaworu: jest dostępny za 4500 PLN!
2. Próba szczelności nadwozia w trakcie deszczu na wybrzeżu wykazała, że leje się do bagażnika przez uszczelkę lewej lampy tylnej.
I to by było na tyle...

_________________
450 SLC 1979' "Spacerówka"
280 SE 1979' "Viridis"
300 SD 1979' "Amerykanka"
190 250D 1988' "Śnieżka"


Na górę
Post: czw gru 01, 2011 9:25 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 21, 2008 9:23 pm
Posty: 94
Lokalizacja: Piastów
A oto "Amerykanka" w całej okazałości...


Załączniki:
IMAG0009bnpm.jpg
IMAG0009bnpm.jpg [ 32.78 KiB | Przejrzano 2687 razy ]

_________________
450 SLC 1979' "Spacerówka"
280 SE 1979' "Viridis"
300 SD 1979' "Amerykanka"
190 250D 1988' "Śnieżka"
Na górę
Post: pt gru 30, 2011 6:20 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 21, 2008 9:23 pm
Posty: 94
Lokalizacja: Piastów
W drugim miesiącu eksploatacji „Amerykanka” sobie za dużo nie pojeździła. Większość czasu spędziła u doktorów.
Pierwszy tydzień stała w warsztacie u mechanika. Po uszczelnieniu zaworu (splanowanie wżerów korozji) wycieki ustały i ogrzewanie również. Samochodem bez ogrzewania w grudniu jeździ się niespecjalnie, nawet jeśli tak jak w tym roku zima nas mocno nie doświadcza. I nie chodzi nawet o zimno, tak bardzo delikatny nie jestem, ale mocno parujące szyby bardzo ograniczają widoczność. Od 13 do 17 specjalista od zabezpieczeń antykorozyjnych walczył z przyczynami lania się wody do bagażnika. Usunięto wszystkie uszczelnienia z silikonu, wymieniono uszczelki tylnych lamp i zabezpieczono podwozie przed korozją.
W poniedziałek 19 grudnia wóz wrócił do warsztatu mechanika. Ponownie rozebrano zawór, wymieniono silniczek i niektóre mechanizmy od innego starego sterownika. I po próbach działania zakończonych powodzeniem wszystko złożono. Tuż przed Świętami odebrałem samochód i miałem czym pojechać do rodziny na święta. Byłby straszny wstyd, gdybym musiał pojechać do rodziny Kią – może nawet nikt by nic nie mówił – ale wiem, że Ci którzy twierdzili, że stare nie może być dobre, mieli by małą satysfakcję. Przecież odradzali mi zamianę nowego samochodu będącego jeszcze na gwarancji na jakiś stary.
Padało – po przejechaniu 50 kilometrów w deszczu otwieram bagażnik – w środku w zagłębieniu prawej kieszeni wiadro brudnej wody z jezdni, oczywiście luzem! Załamka!
Ale to nie wszystko, ogrzewanie też nie działo prawidłowo – tym razem grzeje na maxa, a w 116 jest bardzo wydajne - istna sauna. Na domiar złego z zaworu zaczął kapać płyn chłodzący. Znalazłem się więc w punkcie wyjścia. Po powrocie do domu spuściłem wodę z bagażnika – bardzo się przydał otwór zrobiony w dnie prawej kieszeni bagażnika. (nie wiem przez kogo, mam wątpliwości co do oryginalności tego rozwiązania) Przez ten otwór wychodzi na zewnątrz plastikowa rurka biegnąca z góry – chyba od szyberdachu. Doszedłem do wniosku, że nie ma co jej montować ponownie, niech zostanie sobie na razie dziura i woda na bieżąco będzie mogła sobie odpływać. To było doskonałe posunięcie. Już następnego dnia strużka nierozmytego piasku wskazywała miejsce wlewania się wody do środka. Był to styk nadkola z błotnikiem. Szybkie poszukiwanie na forum wykazało, że coś takiego, ktoś miał w mocno skorodowanej beczuni. Zrobiło mi się słabo, bo auto wygląda na dość zdrowe. Badanie nadkola od strony koła dały ciekawy rezultat. Znalazłem gumową zaślepkę (tuż nad „cyrklem” od wewnętrznej strony) a po chwili następną. Pomyślałem, że guma sparciała i puszcza wodę. Pojechałem do serwisu kupić nowe. Pan w Mercedesie na podstawie rysunków nie bardzo mógł ustalić która to dokładnie może być gumka i konieczne było wydłubanie jej z pojazdu na wzór. Wydłubałem pierwszą – ku mojemu zdumieniu była cała, druga też nie mogła w godzinę przepuścić wiadra wody. Szukam trzeciej i … znalazłem otwór, gdzie kiedyś taka zaślepka musiała być. Sprawa stała się oczywista jednej zaślepki w ogóle nie było. Mamy więc jeszcze jedną możliwą przyczynę dostawania się wody do bagażnika – przynajmniej w 116-kach.
Pozostała sprawa niesprawnego i cieknącego sterownika ogrzewania – decyzja była trudna ale konieczna – nowy oryginalny sterownik już jest i zaraz po nowym roku będzie montowany.
Wróciłem z myjni gdzie karcher był w użyciu. Ratunku... w bagażniku jest woda – w obu kieszeniach! Jest jej dużo mniej i czysta, ale jest. Cieknie spod lamp w kloszach są krople wody – a uszczelki założone nowiutkie i oryginały. Może błędem jest używanie wody pod wysokim ciśnieniem, nie pamiętam aby 30 lat temu tak myto samochody. Zobaczymy co będzie na zwykłym deszczu, jak będzie się lało to już nie wiem...


Załączniki:
Komentarz: brak tej zaślepki powodował lanie się do bagażnika brudnej wody z jezdni
02 korek.jpg
02 korek.jpg [ 18.69 KiB | Przejrzano 2644 razy ]
Komentarz: Zaschnięty piasek pokazuje którędy dostaje się woda
011 bag.jpg
011 bag.jpg [ 47.55 KiB | Przejrzano 2644 razy ]

_________________
450 SLC 1979' "Spacerówka"
280 SE 1979' "Viridis"
300 SD 1979' "Amerykanka"
190 250D 1988' "Śnieżka"
Na górę
Post: sob gru 31, 2011 2:19 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 26, 2003 7:02 pm
Posty: 6472
Lokalizacja: Ciecin
Ciekawe, to co piszesz.

Takie same gumowe zaślepki w W123 są po całej długości nadkola wewnętrzenego, ale przez te otwory dostęp jest jedynie do profilu zamkniętego i są to otwory do konserwacji pokazane w planie serwisowym.
Na moje oko brakuje ci spustu wody z kieszeni, a ten dren jest przypatencony. Nie wierzę, żeby w 116tce nie było możliwośći zlania wody z kufra. Zresztą zdjęcia reperaturek tego miejsca pokazują, że jest tam otwór. Nie widać też przetłoczeń dna, co sugerowałoby, że ktoś to albo zamknał na głucho, albo tak grubo przybiteksił, żeby zrobić z tego basen.

Ja też walczę z puszczaniem wody przez lampy. Zostało mi już tylko pomierzyć otwory na lampy, bo została juz tylko taka możliwość, że tam nie ma geometrii, np po jakims strzale albo wstawianiu ścianki.

_________________
123. W, S i C.


Na górę
Post: sob gru 31, 2011 2:53 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw sty 13, 2005 9:02 pm
Posty: 1528
_me: how_ pisze:
Na moje oko brakuje ci spustu wody z kieszeni, a ten dren jest przypatencony.


Dokladnie! Wygladac to powinno tak.

Nr czesci to 1079972781.
pozdr


Załączniki:
Kopia CIMG0899.JPG
Kopia CIMG0899.JPG [ 28.56 KiB | Przejrzano 2596 razy ]

_________________
S123 230TE '81+pare innych
Na górę
Post: ndz sty 01, 2012 4:07 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: wt gru 04, 2007 4:52 pm
Posty: 1454
Lokalizacja: ok.Cieszyna/Słupsk
A ranty lamp są całe i niezżarte? Jeżeli faktycznie cieknie przez lampy to jeszcze raz je wyjmij, na suche i czyste powierzchnie uszczelek i rantów nałóż wazeline bezkwasową i powinno pomóc.

_________________
W124 200D - Śnieżyna
W124 300D - Menczysław (ex)
W123 240D - Kruszynka (ex)
Skoda Favorit 135L+LPG (ex) - pierwsza dziewczyna-przeinwestowana, dobrze, że z nią nie wpadłem


Na górę
Post: ndz sty 01, 2012 7:57 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 21, 2008 9:23 pm
Posty: 94
Lokalizacja: Piastów
Dzięki za Wasze rady i sugestie. Jeśli te zaślepki w zakolu w 116-tce także prowadzą jedynie do profili zamkniętych to nawet nie chcę myśleć co się teraz w tych profilach znajduje. Ale może wyschnie - pozostawię na jakiś tydzień w garażu z wyjętymi wszystkimi zaślepkami a potem założę nowe. Mój mechanik ma taką małą kamerkę wpuszczaną w trudno dostępne miejsca (nazwa tego ustrojstwa wyleciała mi z głowy) może uda się zajrzeć w te otwory i ocenić poziom zniszczeń. Dna zagłębień faktycznie nie są oryginalne, było to spawane jeszcze w Ameryce - widać woda w tych miejscach nie jest nowością dla tego samochodu. Z nieszczelnością lamp tylnych jeszcze powalczę wg. otrzymanych wskazówek. Przede wszystkim obejrzę dokładnie ranty lamp, bo nie zwróciłem na to uwagi. Zastanawia mnie jedno: jeśli producent przewidział dreny w bagażniku odprowadzające wodę - to czy to znaczy, że woda może sobie przez bagażnik przepływać? Chyba nie, mam wrażenie że te odpływy są w razie jakiegoś skroplenia albo jak by się coś wylało, ale normalnie powinno być tam suchuteńko. Przecież wykładzina filcowa ma cały czas kontakt z dnem tych zagłębień. Obecnie wykładziny zostały wyjęte do wysuszenia i z powodu przepływającej przez bagażnik wody nie pakuję ich tam do chwili zlikwidowania wilgoci.

_________________
450 SLC 1979' "Spacerówka"
280 SE 1979' "Viridis"
300 SD 1979' "Amerykanka"
190 250D 1988' "Śnieżka"


Na górę
Post: ndz sty 01, 2012 9:30 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw maja 06, 2010 9:26 pm
Posty: 503
Lokalizacja: Czaplice/dln śląsk
Nie wiem jak jest dokładnie w 116, ale w 123 są otwory po wewnętrznej (prowadzą do wnętrza podłużnicy) i zewnętrznej stronie nadkola. Te ostatnie prowadzą do otwartej przestrzeni pomiędzy błotnikiem i nadkolem. Rozumiem że tam brakowało zaślepki ? Jeżeli tak to woda mogła się wlewać też pomiędzy nadkole a krawędź tylnych drzwi gdzie nie ma z zewnątrz dostępu.


Na górę
Post: wt sty 03, 2012 9:43 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 21, 2008 9:23 pm
Posty: 94
Lokalizacja: Piastów
Cytuj:
otwory po wewnętrznej (prowadzą do wnętrza podłużnicy) i zewnętrznej stronie nadkola

Nie wiem czy dobrze rozumiem stronę wewnętrzną i zewnętrzną. Zaślepki brakowało nad oponą, czyli patrząc od osi koła: felga, opona, blacha z dziurą w której brakowało zaślepki, co jest wyżej nie wiem, sądziłem że nadkole to pojedyncza warstwa blachy, ale chyba zaczyna do mnie docierać, że nadkole to też jest profil zamknięty z przestrzenią w środku. Czy dobrze kombinuję? To by wyjaśniało dlaczego w nadkolu widocznym w bagażniku nie widać tych zaślepek.

_________________
450 SLC 1979' "Spacerówka"
280 SE 1979' "Viridis"
300 SD 1979' "Amerykanka"
190 250D 1988' "Śnieżka"


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl