Sex przez telefon dla wielbicieli sado-maso: "Powoli zsuwam z nogi pułapkę na niedźwiedzie..."
Biedny, samotny Żyd, mieszkający w kwaterunkowym mieszkaniu ze swoją niewidomą matką, w swoich codziennych modlitwach błagał Boga o poprawę swego losu. W końcu Bóg postanowił odpowiedzieć na jego modlitwy. Objawił się Żydowi i powiedział, że spełni jedno jego życzenie. Ten zamyślił się i powiedział: - Boże, chciałbym, żeby moja matka zobaczyła, jak moja żona wiesza na szyi mojej córki wart dwadzieścia milionów dolarów brylantowy naszyjnik w czasie, gdy siedzimy w naszym Mercedesie 600 zaparkowanym obok basenu zaraz obok naszej rezydencji w Beverly Hills. Bóg (do siebie): - Muszę się jeszcze od tych Żydów wiele nauczyć...
Warszawa. Wieżowiec. W windzie jedzie Polak i Amerykanin. Winda nagle staje między piętrami. Mija godzina. - Przepraszam, ale bardzo chce mi się... kakać - zagaja Polak. - Co? - Srać. Mogę? W kąciku przycupnę i będzie dobrze... - OK. Polak zrobił co trzeba. Mija kolejna godzina. Amerykanin wyjmuje papierosa i zapala. - Hola, hola! - krzyczy Polak. - Kolego, u nas w windach się nie pali!
Szef do pracownika: - Eksperci twierdzą, że poczucie humoru i odrobina dowcipu w pracy rozluźnia napięcie i daje moment wytchnienia w monotonii dnia codziennego, szczególnie jeśli praca jest stresogenna. Zgadza się pan? - No tak. - Puk puk. - ?!? - No, puk puk! - Kto tam? - Jest pan zwolniony.
Każdej niedzieli zięć spotyka się na obiedzie z teściową. Ona przyjeżdża, przywozi jego ulubione bułeczki z rodzynkami i piją herbatę. Zięć - czarną, a teściowa - zieloną. Kiedy teściowa wyjeżdża, zięć stawia resztki swojej herbaty w ciepłe miejsce, aby zmieniła swój kolor. Na zielony - taki, jaki lubi teściowa. A teściowa cały tydzień łapie karaluchy. Żeby nadziać bułeczki rodzynkami, które tak lubi zięć. Ot samo życie...
_________________ Mercedes W124 200D FSO Polonez Caro 1.6 GLi
Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach. A Ty i tak powiesz, że czytają forum...
|