MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

To może ja się wypowiem na temat Focusa MK2 kombi, bo ujeżdżam takiego od prawie 3 lat i 120tkm.:
1. Auto świetnie się prowadzi i trzyma się drogi. To nie jakieś slogany z Auto Świata, faktycznie jak na plastikowego kompakta, naprawdę przyjemnie jeździ się tym samochodem po krętych drogach. Poza tym zawieszenie dobrze wybiera nierówności.
2. Przez w/w okres eksploatacji auto ani razu nie odmówiło posłuszeństwa. Nawet jak raz kuna oszamała mi przewody od turbo, to auto o własnych siłach dojechało do serwisu. Nie przeszło nawet w żaden tryb awaryjny, po prostu nie było turbo. Wrażenia jak z jazdy 200d
3. Ja jeżdżę 1.6 TDCI, ale miałem okazję jeździć też trochę 2.0Pb i bardzo mi się podobało. Spory zapas mocy dostępnej w prawie całym zakresie obrotów, a nie "kop" tak jak w nowoczesnych turbodieslach. Spalanie w trasie ok. 8l/100km przy normalnej jeździe (bez pałowania, ale i bez wleczenia się). W mieście słabo: 10-12l/100 km. W focusie dodatkowe plusy silników benzynowych to hydrauliczna pompa wspomagania (w TDCi bardziej awaryjna elektryczna) a w 1.8 i 2.0 dodatkowo rozrząd na łańcuchu.
4. Mój focus jest autem służbowym, więc koszty eksploatacji mnie nie dotyczą, ale że się trochę interesowałem, to trochę wiem Generalnie auto budowane już wg "nowej szkoły", więc musisz się liczyć z tym, że jak już będzie coś do zrobienia to jakoś super tanio nie będzie i nie każdy to zrobi. Dużo elektroniki, multipleksowa instalacja elektryczna i kwiatki w stylu np. łożysk zintegrowanych z piastami. Trzeba jednak przyznać, że to bardzo trwałe auto jak na swoją klasę. Mój egzemplarz ma najechane ponad 160tkm, z czego ok 120tkm przeze mnie w zasadzie wyłącznie po polskich (czytaj: różnych) drogach i poza jednym łącznikiem stabilizatora nadal ma fabryczne zawieszenie. W kwietniu na przeglądzie na stacji diagnostycznej test sprawności amorów pokazał dla wszystkich pomiędzy 60 a 70% sprawności.
5. Dużo miejsca z przodu (brak idiotycznie rozbudowanej środkowej konsoli, więc nie zawadzasz o nic kolanami), maławo z tyłu. Spory bagażnik, płaska podłoga po złożeniu tylnych siedzeń.
5. Beznadziejna podstawowa tapicerka foteli w wersjach przedliftowych - potwornie się plami. Wylejesz na siedzenie wodę i po wyschnięciu wygląda to jakby ktoś zlał się na fotel.
6. Często przepalają się żarówki świateł mijania. Na szczęście jest do nich stosunkowo łatwy dostęp.

To chyba na razie tyle co mi przychodzi do głowy. Jakby coś, to pytaj.

_________________
V945 2.3T 97'
Ex: V945 93' "Knudsen"
Ex: W123 240D 78' Englischrot
Ex: 85' Oldsmobile Delta 88 Royale Brougham V8 307ci
Ex: W123 240D 84' 459 maroonbraun
Ex: 86' Chevy Caprice Wagon 5,0 V8 - moja pierwsza miłość...

To ja się wypowiem odnośnie Forda Mondeo mk4 2.0 PB.
Posiadamy takiego w domu, auto kupione było od znajomego z przebiegiem 51 000. Obecnie ma 158 000. Podczas eksploatacji: awaria modułu GPS - gwarancja, łączniki stabilizatorów, łożyska kolumny McPhersona i drążek kierowniczy. Auto przez jeden sezon było użytkowane na 17 - 235/45 i naprawdę muszę powiedzieć, że jest to jedno z najlepiej się prowadzących aut klasy średniej z przednim napędem. Jazda z wyższymi prędkościami bez problemów, obecnie auto na 16 - 215/55. Nasze wyposażone jest w fabryczną nawigację, która na zachodzie daje radę, jednak nie ma aktualizacji oraz polskiego menu, także lark na szybie często podróżuje z nami. Przeglądy co 20 000 - olej a1b1 więc to trochę droższe niż inne, filtry, świece co 60 000, tarcze, klocki. Rozrząd na łańcuchu. Ogólnie bardzo komfortowe auto, które jest rozsądne odnośnie kosztów utrzymania i z silnikiem 2.0 145 KM nie jest jeszcze takim trupem jak np. 1.4 TSI, które wymaga skomplikowanej obsługi. Spalanie - w trasie możliwe i 7 jak za tirem, normalnie 9, miasto 10-12. Jakbyś miał jakieś pytania jeszcze, pisz śmiało

_________________
C180 T-Model 98'
Mondeo mk4 2.0 PB 08'
C3 1.1 PB 12'

Na początku roku miałem podobny dylemat. Schemat identyczny, auto na fakturę w miarę świeże lub nowe. Najbardziej skłaniałem się w kierunku Accorda, niestety ceny od około 60k i Mazdy 6, ale tu większość sprowadzona, więc sobie odpuściłem.
Wiem, że auto które zaproponuję nie jest na liście, ale może nawet o nim nie pomyślałeś, a ja kupiłem i jestem zadowolony. Chodzi mianowicie o Forestera 2006 - 2009. W moim przypadku 2.5xt z 2008 roku, ale są do dostania z silnikiem 2.5 i 2.0. Ten ostatni najbardziej bezproblemowy, niestety osiągi też nie są rewelacyjne, a spalanie zbliżone do 2.5 lub 2.5xt.

Jeśli chodzi o wady, to w silnikach 2.5 z turbo i bez przepalają się uszczelki pod głowicami po mniej więcej 120kkm. Jeżeli jednak będziesz kupował auto z polskim rodowodem i udokumentowaną historią to na 99% uszczelki będą wymienione (koszt w serwisie ok. 2500 - 3000 zł). Problematyczne są samopoziomujące tylne amorki, które podobnie jak uszczelki żyją około 120kkm i są drogie (regenerowane 900 brutto/szt. z montażem), ale je można spokojnie olać i zmienić na normalne amortyzatory.
Spalanie w 2.5xt od 12l/100 w mieście do... zależy od fantazji. Na plus można zaliczyć to, że gazu wcale mocno wciskać nie trzeba, żeby auto sprawnie się przemieszczało. Czyli na co dzień można spokojnie koszt paliwa trzymać w ryzach, a w razie potrzeby jest się czym pobawić i z czego pojechać. Do tego napęd na 4 koła, podwyższone zawieszenie, choć dość sztywne, dobre wyposażenie i trakcja, szczególnie zimą na zasypanych ulicach.
Oczywiście jakbyś chciał sprawdzić, czy to jest jakaś alternatywa do wymienionych przez Ciebie aut, to z ustawieniem się gdzieś i obejrzeniem/przejechaniem się problemu nie ma.

_________________
W123 200 1982

Niestety spełnia podstawowych kryteriów (wiek i przebieg) podanych w pierwszym poście. Auto tego typu (Grand Cherokee WJ) jest drugie w kolejce po kombi, ale dopiero wtedy gdy pozbędę się tego co mam obecnie w podpisie

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92

Moj sasiad mial sluzbowego Focusa II, co prawda w dieslu. Nalatal jakies blisko 300k, odkupil od firmy i dal ojcu, bo nic z autem sie nie dzialo i nadal nie dzieje. Przy czym wiedzial od poczatku, ze auto bedzie moglo odkupic i uzytkowal jak swoje. Teraz ma nowego Focusa i tez nei narzeka. Prywatnie zonie kupil nowa Lagune, ktora zastapila Megane kombi. Ani poprzednik ani obecna Laguna nie sprawiaja klopotow.

Kia Ceed - w wersji kombi zupelnie przyzwoite auto, jezdzilem nawet troche autami z wypozyczalni. Z Okecia mialem kiedys diesla w automacie, gdzies tam w swiecie benzynowego. Jak bym mial kupowac auto w tek klasie, to bym bral Hyundaia lub Kia - moim zdaniem nie ma sensu przepalcac za niemieckie, a prestizu w tej klasie i tak nie ma. A jak kupisz Kijanke srebrna, naklepisz niebieskie pasy, to mozesz poudawac radiowoz. Inny sasiad jezdzi Ceedem, ale zbyt krotko zeby cos powiedziec. Pracownik kumpla tez ma, pierwszej generacji, i zlego slowa powiedziec nie moze. Auto pewne i bezawaryjne.

Poza tym z osiedlowego doswiadczenia: Mazda 6 w dieslu, obecnie na sprzedaz, poza przypadlosciami wspolczesnych diesli, nie sprawia klopotow, mimo sporego przebiegu. Zmiana rutynowa, na nowsze. Inny sasiad jakis czas temu zrobil sobie 3-cie dziecko i musial kupic autobus. Nie kupi niczego bez zrobienia internetowego doktoratu w temacie. Po analizach, rozmowach z mechanikami, kupil C4 Grand Picasso w benzynie. Bardzo sympatyczny samochod i jest spory wybor, czesci ponoc tanie. Oczywiscie latwiej dostac diesle, ale benzyniaki tez sie trafiaja. Jeszcze jeden mial do niedawna Passata B6 tdi i Golfa V tdi - wiecej przestaly w serwisie, niz u niego jezdzily. Teraz ma Insignie i Astre IV i sie nie psuja. To z grubsza tyle w temacie doswiadczen osiedlowych, pozostali albo nie spelniaja wymogow wielkosciowych lub budzetowych.

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM

Jeśli i30CW to przed zakupem proponuję posłuchać czy nie ma stuków w kolumnie kierownicy i przejechać się jako pasażer na tylnej kanapie. Nie wierzyłem, że w nowoczesnym samochodzie mogę mieć chorobę lokomocyjną. Na trzeźwo.

_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem

Pozwolę się podpiąć pod temat, na jesień będę zmieniał swoje autko na co dzień. Po głowie zaczął mi chodzić BMW e90 w kombiaku rocznik 2007-2009 najprawdopodobniej w dieslu. Czy ktoś może się podzielić opiniami o tym modelu tak z pierwszej ręki ?

_________________
[URL=https://matchnow.info]Prettys Girls in your city[/URL]

Serwisuje skody i uważam,że jest to bardzo dobry samochód.Silnik 1,4 odradzam .Przez kilka lat obsługiwaliśmy fordy,żadna rewelacja.Osobiście jeżdżę W 210 320T to jest rewelacja i nie ma rudej kto nie wieży może obejrzeć.

_________________
W116 350SEL
W140 S420
W210 E320T
------------------

Renowacja pojazdów zabytkowych

Ja wierzę.

_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem

Użytkowałem służbowego Focusa nr II, rocznik 2007, jedno diesel 1,8 115 koni i nie kombi, choć takim też jeździłem.
W 5,5 roku zrobiłem nim 200 tys. km.
W zasadzie do 160-180 tys nie działo się nic. Potem eksploatacja:
- jakiś wachacz,
- amortyzatory z przodu,
- dwumasa ze sprzęgłem,
- świece żarowe.
- przy 200 tys. rozrząd z pompą wody.

I to tyle.

W zasadzie bardziej niezadowolony byłem z łódzkiego serwisu niż z samochodu.

W ciągu 5 lat 2 razy auta nie mogłem odpalić. Raz padł alternator, raz akumulator. Poza tym odpalał za każdym razem. Nawet jak miał padające już świece żarowe (ostatniej zimy).
Raz przedziurawił się przewód od turbo. Z dodatkowym świstem przejechałem 400km nim został wymieniony.
I to chyba jedyne niesprawności, które mnie spotkały "w trasie".
Poza tym regularnie przepalały się światła mijania.
Auto ma napewno jedną wadę. Na autostradzie jest głośne. Do 120 km/h jest w nim cicho. Jazda z prędkościami 140 i więcej powoduje, że wysiadasz lekko ogłuszony, ewentualnie po prostu zmęczony.
Generalnie auto jest średnio wykończone. Ma sporo pierdołowatych niedoróbek. A to od plastiku się zatniesz bo go źle obrobili, a to coś trzeszczy jak się zrobi -1. Pierdoły z którymi trzeba żyć.
Potwierdzam informacje o tym, że podstawowe tapicerki w wersjach przed liftem łatwo się plamią od choćby kropelki wody.
Niestety auto ma słabą blachę. Firmówka tylne nadkola malowane miała 2 razy i za każdym razem po 1,5 roku wychodziły wykwity rdzy (tylne nadkola).
Auto względem Francuzów było też przeciętnie ekonomiczne. Na trasie spalanie raczej bliżej 6 litrów na setkę niż 5 i mniej. W mieście żeby zejść poniżej 8 litrów trzeba było się bardzo starać. Ale kilka razy zrobiłem nim 1000 km na baku.
Kombi vs 5d jest mniej dynamiczny i czuć, że jest to już dłuższe auto. Jednak oba jeżdżą świetnie.
Przesiadłem się do Focusa III, 115 koni, diesel 1,6. Chwile zajęło mi przyzwyczajenie do skrzyni VI biegowej, ale "trójka" nie jeździ wcale dużo lepiej od "dwójki", a nawet powiem, że straciło. Jest twardziej, ale wcale nie dużo zwinnej, gorszy układ kierowniczy. Miejsca też jakby mniej przez rozbudowaną konsolę. Jedyna wielka zaleta to wyciszenie wnętrza. W końcu jest cicho. Może nie tak jak w serii 5 od BMW, ale myślę, że użycie przymiotnika cicho nie jest nadużyciem.
W firmie ludzie kupują auta "pofirmowe" z przebiegiem 250 tys. km. Zwykle muszą wtedy zrobić tylne zawieszenie, wymienić eksploatację i jeżdżą dalej w zasadzie bez problemów.
Generalnie bardzo lubiłem ten samochód.

A'propos innych propozycji.

Chevrolet Cruze.
Jeździłem Cruzem. Do pasji doprowadzało mnie, źle zaprojektowane dla wysokich osób pokrętło od ustawiania temperatury. Każdy ruch nogą powodował, że włączałem inną strefę klimatyczną.
Zawieszenie pracuje jak w starych Oplach. Czyt. głośno. Wjeżdżasz w mała dziurę, a dudni jakbyś wpadł w lej po bombie i wszystko urwał.
Automatyczna skrzynia biegów wszystkie zmiany przełożeń ustala chyba z centralą w Korei. Wciskasz gaz i czekasz, czekasz, czekasz, ziewasz, spoglądasz na zegarek ile już czasu minęło, redukcja.
Poza tym, całkiem sympatyczne auto.

Opel Astra IV
Futurystyczne wnętrze? Wsiądź do Focusa III.
Wg. mnie bardzo fajny samochód. Jeździłem dość dobrze wyposażoną wersją, ale myślę, że nawet jako golas byłby fajnym toczydłem. Jedyna wada - masa. Nowe Ople są zdecydowanie za ciężkie.

Ford Mondeo 4
Za jego jedyną zaletę uważam wielkość i to tylko pod warunkiem, że potrzebujesz takiego "wieloryba". Wersje przed liftingowe były wykończone tragicznie. Część elementów zdawała się być zrobiona wręcz z tektury.

A czy zastanawiałeś się nad Citroenem C4? Nie mam pojęcia jak z awaryjnością. C4 pierwszej generacji podobał mi się bardzo. Jazda była wybitnie miękka (jak na dzisiejszy kompakt), ale silnik benzynowy 1,6 120 koni był naprawdę dynamiczny...aaa, potrzebujesz kombi.
To jeszcze w grę wchodzi papa/mama-mobil C4 Picasso. Zero dynamiki, miękkie zawieszenie, dość duże wnętrze. Ale jak podjedziesz po babcie to zapyta, gdzie są wnuki.

_________________
"Think Locally,
Fuck Globally"

Kiedyś:
Matiz z kratką - Twardy Zawodnik; MB W124 230TE Aut. - Baleron Forever; Ford Focus II 5d - Fantastic Sam Plastik

Dziś:
Ford Focus kombi III - cholerne 6 biegów!

Panowie, decyzja w zasadzie została już podjęta: Skoda Octavia II...

Mi się podoba wnętrze, żonie wszystko. Jest jeszcze kilka(naście) nowych aut z 2013 w dobrej cenie i chyba się zdecydujemy. Jak się weźmie pod uwagę utratę wartości auta nowego i używanego to przez 3-5 lat dołożymy 5-10 tys więcej jeżdżąc nowym. Wydaje się że to dobra cena za czysty środek i gwarancję...

Niestety z silnikami nie jest różowo: 1.6 MPI 102KM lub 1.4 TSI 122KM. Dzisiaj jeździłem takim 1.6 MPI i demon prędkości to to nie jest... Potem wsiadłem do nowej Octavii III 1.4 TSI 140KM DSG i powiem Wam że nie jechałem jeszcze tak żwawym autem. Nowa Skoda jest lekka, silnik cholernie mocny, skrzynia duuuuużo szybsza od ręki... Na mokrej nawierzchni co chwilę widziałem jak ESP walczy z poślizgiem... Teraz czekam na jazdę testową Octavią II 1.4 TSI i prawdopodobnie będzie to mój wybór

Nie wiem czy ktoś z Was miał do czynienia z fabrycznie nowym silnikiem TSI, ale biorąc pod uwagę moje małe przebiegi, chęć posiadania auta z wypasem oraz dość żwawego to na obecną chwilę jestem w stanie wydać 5000zł (różnica między MPI a TSI) więcej i mieć zapas mocy pod butem...

Mondeo ze swoim kinetikdizajn przegrało z kapeluszową Skodą ceną. Nowe 1.6 Ecoboost kosztuje majątek...

PS
Boję się tylko problemu ze sprzedażą auta po tych 3-5 czy też 8 latach, pewnie MPI by poszedł pierwszego dnia a TSI ludzie mogą się bać tak samo jak dzisiaj...

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92

jesli poprawili trwałosc tych silników ze łancuchy nie zegotaja przy rozruchu i przjezdzaja zanim sie zatrą wiecej jak 70tys to mozna brac.Ale na silnik wykup dłuzszą gwarancje czy cos.Ja bym 1.4 tsi nie kupił.Jak Ci sie podoba skoda w srodku - to szukaj uzywanego superba combi...To jest auto przy ktorym passat wymieka.Wiekszy,miejsca z tyłu jak w długim W140.Skoda z tym silnikiem za pare lat bedzie miała niska wartosc bo to stary model.Jak pisze wez jakies dodatkowe gwarancje bo mam znajomego co ma takie cudo i przy odpalaniu rano stuka rozrzad 36tys km. -Ja bym chyba sie zdenerwował z takim autem.

_________________
Bez Gwiazdy Nie Ma Jazdy......
MB 308 automatic

Ludziom brak kultury zupełnie,wczoraj jak wychodziłem z knajpy ktos mi nadepnął na rekę!!!

Superb jest niestety za duży i za drogi.
Autem będzie jeździć po mieście małżonka i bez sensu parkować takim klocem.


Teraz dają 4 lata gwarancji z limitem przebiegu 120000km. Myślę że dla mnie wystarczy...
Jak się silnik posypie to tak jak piszesz prawdopodobnie jeszcze na gwarancji. Naczytałem się wczoraj różnych opinii na temat tych silinków. W ostateczności słupek kosztuje ponoć ok 4-5 tys zł, więc bez tragedii. Do tego ewentualnie turbina - nie jest tak źle...

Zobaczymy po jeździe próbnej (jest szansa w sobotę). Jeśli będzie duża różnica w mocy na korzyść TSI to się na niego zdecydujemy. 1.6 MPI spali tyle samo lub więcej co TSI a sam już wiem że nie jedzie :/

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92

osobiście nie kupiłbym Skody z którą miałem do czynienia w silnik 2.0 TDI. Jednak Polacy dalej wierni są przekonaniu, że jak Volkswagen coś robi to jest to solidne... Wolałbym kupić starszy, ale japoński samochód, który na pewno przejedzie dużo więcej i bardziej bezawaryjnie kilometry. Jak dostaniesz tą Octavię na jazdę to pobaw się biegami w DSG, ale tak żeby wchodziły biegi z tej samej skrzyni, czyli np. z czwórki na dwa i zobaczysz wtedy jak denerwujące może być to skrzynia... Prawdziwe DSG jest jedno i nazywa sie PDK.
Mimo wszystko jednak gratuluje wyboru i kolejnej osobie, która dopisuje cyferki do kapitału VW i miejsca w rankingach Skody.
Ps. Przejedź się jeszcze 508 albo C5 - 1.6 THP 156 KM - kupisz za 60k w 2012 roku.

_________________
C180 T-Model 98'
Mondeo mk4 2.0 PB 08'
C3 1.1 PB 12'

Mam już kilka starych niemieckich aut. Kupuję nowy bo chcę mieć nowy. Wcześniej chciałem prawie nowy, ale takich nie ma.
Nie lubię aut ze stajni VW. Nie wiem czemu, ale nie lubię. Gdyby Octavia była produkowana przez Opla czy Forda to bym miał mniej wątpliwości. Niestety zarówno Ford (Focus) jak i Opel(Astra I, Chevrolet Cruze) mają kosmiczne wnętrza na które nie mogę patrzeć...


Nie kupuję DSG tylko zwykłą ręczną skrzynię. Jechałem DSG bo takie mieli auto na placu...


C5 i 508 to inny segment - sporo większe auta. Z tego segmentu podoba mi się mondeo które przegrało ze Skodziną (głównie ceną).

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92