Nie bardzo widzę związek miedzy moim pytaniem, a... no właśnie nie wiem czym... Szkoda, że wyszlifowałeś, bo można byłoby sobie tą ciekawostką ludową coś awaryjnie zmierzyć
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
.
Nie chciało mi się odpowiadać na wcześniejszą, koleją już, bezsensowną odpowiedź, bo skoro ja pytam o klucz do W123, a dostaje odpowiedź: da się, bo w 124 robiłem, to ręce mi opadają i cycki. Żadne halo, bo do W124, 201 i wszystkiego co nowsze groty są dostępne bez żadnego wygięcia, natomiast do W123
nie produkuje się. A pytanie czy da się fizycznie przystosować klucz do scyzoryka ma sens, ponieważ kluczyki z W123 są zupełnie inne niż te późniejsze i najzwyczajniej w świecie nie wiedziałem czy np. nie będzie cieńszy/węższy/czyjakitamjeszcze od gniazda mocowania grotu w pilocie.
BTW, skoro taki klucz w stacyjce W123 to zbrodnia i świętokradztwo, to się wytlumaczę. Mój zamysł był taki, żeby dorobić sobie sterowanie centralnym zamkiem z pilota. Ale, że mam już pilota od alarmu, ktorego nie używam a jednak muszę mieć (chociażby w przypadkach odłączenia aku), to wożę go w schowku, bo przy kluczyku mnie takie rzeczy wkurzają. Stąd pomysł aby otwieraniem/zamykaniem centralnego zamka sterował kluczyk-scyzoryk a nie pilot-breloczek. Trzyprzyciskowy, bo 1-otwarcie, 2-zamknięcie, a 3-włączanie/wyłączanie alarmu - pilot od mojego alarmu ma jeden guzik, więc spokojnie mogę wyprowadzić z centralki sterującej zamkiem sygnał, zamiast do siłownika klapy bagażnika, do centralki alarmu. Ot i cała filozofia.
Niestety wzięła w łeb, bo nie bardzo wiem (chociaż uczciwie trzeba przyznać, że jeszcze dokładnie się nie przyglądałem) pod co podłączyć siłownik, żeby otwierał i zamykał fabryczny centralny zamek (cięgien, takich w jak pozostałych, w drzwiach kierowcy za bardzo nie ma, a zawór jest blisko klamki i nie wygląda żeby dało się tam gdzieś podpiąć siłownik).