Ale co zamierzasz nim robić? Chodzi mi o to, że za MF trzeba dać 20 tysięcy (co najmniej) i za to dostaje się ciągnik bez prześwitu, bez wspomagania i bez dostępu do części (no dobra, z tym to przesadzam, pewnie blisko dawnego matecznika nie jest tak źle, w moich stronach dostępność części dla niego typowych sprawia problemy). Do odśnieżania placu, nawożenia, oprysków, wystarczy, ale ja nie potrafię wytłumaczyć fenomenu cen tego ciągnika na naszym rynku wtórnym.
Z takim budżetem i w tej klasie (rozumiem, że szukasz czegoś w okolicy 50-60KM bez przedniego napędu) rozglądał bym się za jakimś Zetorem.
Tak na szybko z Mazowsza:
http://olx.pl/oferta/zetor-5211-88r-410 ... c46e2d61b6 - trochę powyżej budżetu, ale do negocjacji
http://olx.pl/oferta/zetor-5211-ze-wspo ... 1;promoted - tego też bym obejrzał
http://olx.pl/oferta/zetor-5211-CID757- ... c2af00c97d - rewelacji nie ma, ale tragedii też nie
http://olx.pl/oferta/zetor-5211-CID757- ... c2af00c97d - opony lipa, ale jeśli faktycznie to 1-szy właściciel to ogólnie może nie być źle mimo średniego wyglądu
Krajowe też często są bez wspomagania, ale przewaga na MF-em to choćby fabryczna szczelna i ogrzewana kabina. Czasem warto poszukać np. starszego 5011 z sprowadzonego z zagranicy, albo jeżeli nie zależy Ci tak bardzo na małym spalaniu to i 7011 które są generalnie lepiej wykonane i wyposażone (choćby we wspomniane wspomaganie, zaczep przesuwny, itp.), a i jak są cztery cylindry to jakoś tak lepiej się jeździ
