Witam wszystkich

Nie będę ukrywał, że to dzieje się już dosyć długo... skrzynia została kupiona od jednego z forumowiczów handlującego częściami na jednym z for jako "w stanie bdb". Zapewniał mnie, że skrzynia w angliku chodziła bardzo dobrze, u mnie jednak od samego początku jest kilka "ale". Olej wymieniłem przy wymianie skrzyni, po jakimś czasie jeden skrzyniarz regulował mi jakieś podciśnienia. Stwierdził,że ustawi tak żeby przy zmianie było delikatne szarpnięcie przy zmianie niż jakby miały przeciągać
1. na zimnym silniku (szczególnie widoczne przy niskich temperaturach) skrzynia ślizga się (przeciąga?) z 2 na 3. Po rozgrzaniu auta problem jakby znika
2. bieg wsteczny czasami długo myśli, tzn od momentu wbicia albo trzeba odczekać kilka sekund, albo wybić i z powrotem wbić bieg. Można też przy tym czekaniu dodać gazu i auto ruszy ale z takim rozpędem, że wolę tego nie praktykować bo w końcu w coś przywalę
generalnie jak auto się rozgrzeje to jeździ się całkiem przyjemne i ani te zmiany biegów "na twardo" nie są mocno odczuwalne ani te przeciągania jednak na zimnym no i ten wsteczny to sprawy, które mnie mocno irytują. Dałem za skrzynie 1500zł i żałuje, ze nie wyremontowałem mojej za 2500. Miałem kiedyś coupe z 4 biegową skrzynia więc wiem jak pięknie mogą zmieniać się biegi w 124...
Aha, po wciśnięciu kick downu muszę czekać na reakcję czasem nawet 3sekundy...
pomocy

Oczywiście jak pojechałem do Automatik serwis w Gdyni to auto było rozgrzane i zaczęło tak chodzić, że mechanik się niczego nie dopatrzył. Poza tym przy wymianie skrzyni właśnie oni nie zrobili mi modulacji skrzyni i trochę się do nich zniechęciłem
Proszę o porady co to może być i co z tym mozna zrobić, tak zeby nie dać sie od razu naciagnąć na "kapitalny" remont skrzyni
olej w normie, wezyk z podciśnieniem w porządku