Wszelkie napięcia, stan klem i mas sprawdzony - wszytko było w porządku.
Od razu z góry przepraszam za moją pomyłkę na początku tematu.
Sprawdzaną miałem na początku kupna auta PRZEPŁYWKĘ i wtyczkę od niej która idzie z wiązki.
Przepustnica ruszana nie była jeszcze wogóle.
No i jesteśmy w połowie roboty. Co ja mogłem to zrobiłem, typową elektryka zajmuje sie teraz moj mechanik

Przewody od niej posypały się nawet w środku przepustnicy gdzie wchodzi w płytkę drukowaną :/
Aktualnie męczymy się z rozłożeniem wtyczki w miarę cywilizowany sposób ;D
Tak to wyglądało w miejscu nacięcia :

...parę godzin później...
Wszystko wmontowane, odpalił za pierwszym razem na dotyk...ale !
Pozostało przydławianie się przy dodawaniu gazu oraz
falowanie obrotów między 1500 a 2000 obrotów (przy tym falowaniu słychać w wydechu takie jakby "basowe buczenie") ----> nie było przed tem falowania w zakresie tych obrotów, to tylko narazie moje opisowe stwierdzenie bo przy aucie nie byłem bo mechanik musiał wyjechać i takie spostrzeżenia mi przedstawił przez telefon, jutro będziemy dalej grzebać.
Co ciekawe objawy falowania występują tylko jak się delikatnie nagrzeje...na zimnym brak falowania. !!! przedtem tego nie było !
Przydławianie przy dodawaniu gazu występuje na zimnym oraz ciepłym silniku.
Pod kompa jeszcze nie podłączył bo zbrakło czasu.
Co jemu się nasuwa (a jutro sprawdzimy) to czy dobrze połączył 2 kabelki w nowej instalacji bo w starej izolacji na nich już praktycznie nie było a kolory miały identyczne.
Ma ktoś może schemat wiązki przepustnicy od mojego modelu ???
Gdyby nie to to co jeszcze sprawdzić ?
Czy takie byłyby objawy padniętej przepływki ??