Witajcie koledzy.
Od jakiegoś czasu kasuje wszelakie wycieki z mojego motoru. Ostatnio wymieniłem uszczelniacz wału korbowego - co potrafi to za bałaganu robić to szkoda gadać
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
w każdym razie wsadzony nowy z przesuniętą wargą i sucho ale...
Przy tej robocie wymieniono mi przy okazji pompę wody i cały płyn oczywiście. Stara już troszkę hałasowała a była jeszcze oryginalna Benza(!). Po wymianie na drugi dzień zauważyłem dość soczysty wyciek przy pompie wody z lewej strony bloku silnika - dla ścisłości ucieka olej. Dzisiaj podjechałem do znajomego na wymianę oleju to poprosiłem go aby to sprawdził. W ruch poszedł odtłuszczacz i kompresor, kilka sekund i czyściutko
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
. Odpalamy motor i patrzymy.. Zaczęło uciekać z miejsca zaznaczonego na zdjęciu:

Zdjęcie zrobiłem po krótkiej trasie (6km) i dosyć już jak widać napaskudziło dookoła

.. Koledzy poradźcie mi jak się za to zabrać.. Konkretnie chodzi mi czy to należy jakiś uszczelniacz wymienić - jeśli tak to jaki??
Pozdrawiam