Me how to Twój kolega?
Kup sobie mercedesa W107 450SLC.
3.8 czy 3.5 palą tak samo a jada słabo.
2.8 i 20 litrów to nie jest jakiś specjalny wyczyn, a silnik rzeczywiście rozbudowany i nie tak żywotny jak V8.
40 000zł to już dobra suma na start , potem jeszcze troche na lekkie poprawki detali .
w 60 000zł sie zamkniesz z ładnym dobrze utrzymanym klasykiem.
To nie żarty , części bardzo drogie, a serwis nie tak rozbudowany i fachowy jak do passata tdi .
szukaj samochodów tylko w oryginalnym stanie , żadnych kanap z flaneli czy felg z produkcji porno.
5.0 to już w ogóle drożyzna , wersja 450 SLC 5.0 jest bardzo mało i są dośc poszukiwane .Wtedy Twój budżet razy dwa .
Jak by co to pogadaj z kims kto ma cokolwiek z V8 , przejedź się zobaczysz o co chodzi w jeździe V8 nawet 3 litrową

Żadne 107 nie spali mniej niż 15 litrów benzyny .
Wiedełki sa od 15 w idelnie utrzymanym motorze do 25 wciskając pare razy gaz do oporu.
Unikaj też silników z wtryskiem d-jet.
No i taka ostatnia uwaga , jeśli pierwsze co to spoglądasz na spalanie w tym modelu to przestań tak myśleć.
Nie bierz też amerykńskich .
Zderzaki są takie jak w porcie w Kołobrzegu no rzecz gustu. Ale motory podławione, podobnie jak szwajcarskie.
Benzyna to wydatek gdzieś tam z końca pomiędzy płynem do wycieraczek a wunder baum na lusterko:)
Koniec czy początek produkcji.
Początek to 71 , a koniec to 89 rok.
Dwie szalone dekady , w których poza moda zmieniło się wszystko ,ale nie kształt 107:)
Z końca sa bardziej jak 126 od strony technicznej , z początku jak 115.
Ja bym wolał z końca
