Pewna firma w USA chcąc przeprowadzić reorganizację zatrudniła kolesia-specjalistę od tego typu roboty. Kolo był zdeterminowany i za punkt honoru postawił sobie wziąć się za wszystkich opierdalaczy. W trakcie pierwszej rundki po firmie facio zauważył gostka, który nic nie robiąc podpierał ścianę. W pokoju było pełno pracowników, więc było na kim zrobić wrażenie i pokazać, co to znaczy prawdziwy business. Podszedł do niego i pyta:
- Ile kasy zarabiasz tygodniowo?
Trochę zdziwiony i speszony młody człowiek odparł:
- 300$ tygodniowo. A co?
Kolo-reorganizator sięgnał do kieszeni krzycząc:
- Masz tu 1200$ za 4 tygodnie pracy i wynooooocha!
Od razu poczuł się lepiej - pierwsze zwolnienie z pracy ma z głowy. Rozejrzał się zadowolony po pokoju i zapytał:
- Czy ktoś z was może mi powiedzieć, co ten dupek tu robił?
Na to jeden z pracownikow z lisim uśmiechem na twarzy odparł:
- To był dostawca pizzy z Domino's...
![[zlosniki]](./images/smilies/zlosniki.gif)