MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

W tym kraju kradnie się wszystko, i robiąc programik użytkowy z myślą o tym, by dystrybuować go za 9,99zł brutto, czesto więcej czasu muszę poświęcic zrobieniu skutecznego zabezpieczenia antypirackiego niż realnym funkcjom samego programu - inaczej w ciągu tygodnia moje dzieła byłyby masowo ściągane poprzez sieci P2P - już to było grane, dziwiłem się przez miesiąc, później zdziwienie mi przeszło, i zaczęła się walka z cybernetyczną anarchią. W tym kraju poszanowanie dla czyjegoś wkładu [czas, praca i inwestycja w w więdzę i narzędzia] jest jeszcze dla większości obywateli pojęciem z kosmosu. Piractwo istnieje na całym świecie, ale nie wszędzie [jak w naszym kraju] jest najbardziej naturalną konwencją.
Jeśli chodzi o gruby software, mój kolega [skądinąd wysokiej klasy specjalista na pwr od łączności bezprzewodowej w pasmach gigahertzowych] miał do wyboru - zamówić złamanie klucza sprzętowego w programie obliczeniowym kosztującym 75K$ i zrobić naukowe badania w dziedzinie która jest drogą jego życiowej kariery, albo popatrzeć na ten program przez szybkę, i nic nie zrobić. Nie wiem jakie jest Wasze zdanie - obie sytuacje są oczywiście całkowicie nielegalne, ale dużo mocniej potępiam piractwo tanich wydawnictw [takich za kilka lub kilkanaście złotych] dla własnego kaprysu, lub w ogóle z biegu podchodząc z nastawieniem "przecież to jest w sieci, tylko idiota by płacił dychę za coś darmowego" niż kradzież programu za naprawdę ciężkie pieniądze z pewnej życiowej konieczności która wynikła ze złego kraju urodzenia - gdyby chłopak żył w USA, to siedziałby teraz na MIT i niejeden taki program miałby udostępniony przez uczelnię bez żadnych stresów i zgodnie z prawem. Znając tego gościa, do końca tej dekady zorganizuje dla swojej grupy badawczej na polibudzie zakup narzędzia podobnego kalibru. Ale jak na razie, z punktu widzenia świeżego magistra, pole manewru miał mocno ograniczone.

_________________
Supposed Former Automotive Journalist

A ja mam większość "oryginalnych" Gdyby w naszym kraju programy byly tansze to piractwo nei byloby az tak szerokie....
Połowa moich znajomych z dzielnicy handluje piratami...

_________________
Pozdrowki
adi
W Polsce sprzedaje się tylko godność i wódka

Własnie dostałem od kumpla wiadomość na GG:
"mistrzu gdzie cracka znajde do the sims 2 ? ;p"

_________________
Pozdrowki

adi

W Polsce sprzedaje się tylko godność i wódka

Osobiście przestawiam sie na linuxa- darmowy i bardziej stabilny od Windowsa.
Faktycznie jakby inne oprogramowanie było tańsze to pewnie popyt by na nie wzrósł.Ale przepraszam : jak ma stać być rodzine, która kupuje komputer na raty z 3-jką dzieci na oryginalnego windowsa-to suma dla nich dodatkowo ok 400-500 zł - to żywność dla nich na cały miesiąc!!!
Nie mozna zrobić tak jak linux: dystrybucja do nabycia w kiosku za ok 35-40 zł??? pewność użytkowania, LEGALNY,rozbfdowane forum dla użytkowników w celu pomocy, wiele odpowiedników oprogramowania pod Windowsem, dużo mniej wirusów i robali, większa stabilność.
Przykład: przez internet sprzedawano ostatnio þłytę gościa, który śpiwał w Perfekcie.Cena płyty w internecie była 15 zł a sklepowa pewnie ok 40-50 zł.Ja widzę różnicę a Wy.............

_________________
W123 3.0D `80r. - RIP
MB na ręku
Nissan Primera 2.0 SLX Automat - na sprzedaż (może ktoś chętny????)

Witam u nas na uczelni zakupiliśmy program do emisji radia : Dyna MIX za 6K zł. w sumie to za tą cene wytargowaliśmy 3 klucze ( pod USB ) no ale i tak dużo jak za 500kB plik.

_________________
pozdrawia:
.:Pszczoła:.
W115 2.0 '71; W123 2.3E '83; W124 3.0D '89, W201 2.0E '89

A ja uważam że po prostu za mało zarabiamy w tym naszym pięknym kraju. I to by było na tyle.

_________________
Andrzej
Chrysler Grand Voyager LX 3.8 AWD 99/00'
MB W210 E230 96'
ex MB W123 300TD 82`TAXI
ex Fiat CC 700

Ad1. Podchodziłem do Linuxa wielokrotnie, zawsze kończyłem na etapie konfiguracji komunikatem Kernel Panic. Nie sądzę bym był jakimś totalnym lamerem, bo w kompach już się trochę nasiedziałem, i a niejedenym systemie [nie tylko okienkowym]. A wyobraź sobie rzesze ludzi którzy są przed głupim WinXP po prostu bezradni, choć to jest system do bólu przelamerowany - oni linuxa zwalą po 15 minutach najdalej. Chciałbym kiedyś na stałe przejść na jakiego wygodnego linucha bo mają swoję zalety, ale muszę mieć pewność, że jak coś zrobię niewłaściwego z ustawieniami, to szybko będę mógł to odkręcić, bez zagłębiania się w stosy dokumentacji.

Ad2. Masz rację - 15-20zł jest dla sporej rzeszy ludzi w Polsce ceną akceptowalną jeśli naprawdę chcą mieć jakąś płytę, ale wielu wielu innych bardziej naturalną formą zdobycia muzy jest zapuszczenie eMule i odczekanie pół dnia...

_________________
Supposed Former Automotive Journalist

Co do linuxa popieram- jeden błąd i trzeba stawiać od nowa- właśnie dziś to robiłem.(3 razy i w końcu się udało tak jak trzeba)
Kiedyś słyszałem o czymś takim, że trzeba będzie płacić jakieś znikome sumy za ściąganie z internetu dowolnych utworów.Myślę że to jest jakieś rozwiązanie.Jeśli cena będzie naprawdę niska-tj.normalna(np. 0.50-1 zł za utwór) - to ceny płyt oryginalnych i oprogramowania tez powinny zmleć.Każdy będzie wolał legalnie ściągnąć z netu za połowę wartości płyty niż ją kupić w sklepie przepłacając.Ale w Polsce prawie każdy liczy tylko kasę i to jeszcze u społeczeństwa w kieszeni.

_________________
W123 3.0D `80r. - RIP

MB na ręku

Nissan Primera 2.0 SLX Automat - na sprzedaż (może ktoś chętny????)

I tu dochodzimy do pewnego absurdu, bo na większości serwisów 4,88zł kosztuje polifoniczny dzwonek do komórki... Jest to mniej więcej tyle ile wychodzi cena jednego normalnego, porządnego utworu na albumie CD [takim który koszuje 60zł i ma 12-13 piosenek]. Tyle że każdy wie jak zassać album za friko, a plik midi, nawet leżący na dysku wcale nie jest taki oczywisty do wgrania na komórkę [połączenie komórki z kompem to dla wielu problem nie do przeskoczenia]. Myślę niestety, że w naszym kraju nawet zjechanie z ceną muzyki poniżej kosztów produkcji nie zagwarantuje zawężenia piractwa do rozmiarów marginesu - bo ludzie wolą ilość za friko, a nie jakość i satysfakcję za marny grosz [o sumieniu juz nie mówię, bo ktoś kto jedzie na kuroniówce zazwyczaj nie ma pojęcia o tym, jak wiele pracy sztab ludzi musi zainwestować aby mógł powstać album muzyczny - więc nie ma mowy o uświadomieniu sobie o kradzieży czyjejś pracy, czyjegoś poświeconego fragmentu życia].

_________________
Supposed Former Automotive Journalist

Zgadzam się, ale skoro ludzie są gotowi płacić, to będą własnie za tyle. Poza tym, to jest sprzedaż "detaliczna".

Tylko póki co, to cena CD jest absurdalna. Żadne argumenty o prawach autorskich mnie nie przekonają, bo cena kasety (znacznie drozszej w produkcji) jest zdecydowanie niższa od CD. Jak przestaną sobie firmy lecieć w kulki, to zacznę im (może) współczuć.

BTW. Istnieje oryginalna produkcja dla dawnego ZSRR, która jest zdecydowanie tańsza. Nas po prostu zaliczono do tych, których stac na wygórowane ceny.

_________________
W107024 '77 Smoczyca, za niedługo będzie już 10 lat razem.
w trakcie namyślania się: W116; ex: W201018 '90 Murzyn.

"bułka tarta to nasz narodowy symbol bohaterski... to nasz wkład w światową kuchnię"

My pOLACY TO NIBY BOGATY KRAJ!!!Podatki i kasa chorych prawie najwyższe w europie!!!! Niech dadzą możliwość ludziom ściągnąć coś za normlną kasę a zobaczą różnicę we wpływch!!!!!!!!
Dalej uważam że 40-50zł za płytę to za dużo!!!!Ja ciężko pracuję na te 40 zł-50 zł i dlaczego mam je oddawać komś za to co lubię.Kiedy cena na zachodize jest dużo niższa? Dlaczego????Niech udostępniął płatne serwisy a ja sę ściągne to co chcę za normalną cenę!!!!

_________________
W123 3.0D `80r. - RIP

MB na ręku

Nissan Primera 2.0 SLX Automat - na sprzedaż (może ktoś chętny????)

A prawda jak zwykle leży pośrodku :
1) Zjednej strony mamy gospodarkę wolnorynkową, którą wyznaję, czczę i uważam za jedyną słuszną. I to producent ma prawo do dyktowania ceny. Jeśli płyta CD będzie kosztować 2000zł, to nikt nie każe Ci jej kupować.

2)Z drugiej strony ciężko oczekiwać, że społeczeństwo którego poprostu nie stać na legalny soft lub muzykę, powróci do średniowiecza i zrezygnuje z tych dóbr.

Wg mnie problem rozwiązywalny tylko w jeden sposób: należy podwyższyć stopę życiową przeciętnego Kowalskiego. Co jest (wg mnie) nierealne w najbliższym czasie.
W USA jeśli ktoś chce kupić grę, to idzie do sklepu i wydaje dla nią parę złotych i dostaje ładne kolorowe pudełeczko z wszelkimi bajerami itp. I większość tak robi. I nie chodzi o to, że tam ludzie są bardziej prawomyślni, dla nich nie jest niczym zdrożnym jak pożyczą tą grę później koledze (i tak robią). Ale na jaką skalę można piracić między kolegami, a na jaką tak jak w polsce, na giełdach?
Pamiętacie była kiedyś taka polska firma TOPWARE. Jako pierwsza zaczęła sprzedawać w Polsce gry za 30-40zł (nowości, własnej produkcji), podczas gdy przeciętna gra kosztowała ok 150-200zł, gry schodziły im jak świeze bułeczki. Sam kupiłem wtedy dwie ich gry w sklepie, a generalnie, rzadko zdaza mi sie kupować soft (zwłaszcza legalny)

_________________
pozdrawiam Andrzej
Mercedes Benz 450 SLC - było
MGB 1965
GMail: anwojcik (at) gmail.com

Zacząłeś dobrze, a później już było nieco błędnie. Gospodarka wolnorynkowa charakteryzuje się tym, że to rynek ustala ceny... I jeśli jeden produkt jest za drogi [oryginał] to ludzie wybierają inny produkt [pirata] który różni fizycznymi atrybutami [brak nadruku na CD,okładki, dokumentacji w przypadku software'u]. Ale ponosi wtedy i tak pewne koszta - alternatywny, moralne, koszt czasu na dojście samemu jak dany program działa, itd]. W USA nikt się tym nie szczypie, bo dla normalnie zarabiającego 1 gra to są max 2-3 godzinki pracy, a u nas... wiadomo jak jest...

_________________
Supposed Former Automotive Journalist

Święte słowa.Polska to nie USA.My tyramy czsem i dwa dni żeby kupiś jakąś grę legalnie.Uważm że to a-normalne.Zmniejszyć podatki a ;ludzie bedą mieć wiecej kasy i może wtedy będą legalnie kupować(ale tylko może). Polak jest znany z tego, że kombinuje i niestety cały czas będzie kombinował
Takie życie w tej Polsce

_________________
W123 3.0D `80r. - RIP

MB na ręku

Nissan Primera 2.0 SLX Automat - na sprzedaż (może ktoś chętny????)

Uhu, politycznie się robi....

Poprawka:
Człowiek jest znany z tego, że kombinuje i niestety(?) cały czas będzie kombinował - inaczej wciąż siedzielibyśmy na drzewach i żarli owoce oraz padlinę Takie życie na tym Świecie.
To, że kierunek kombnowania nie zawsze pasuje innym....

_________________
W107024 '77 Smoczyca, za niedługo będzie już 10 lat razem.
w trakcie namyślania się: W116; ex: W201018 '90 Murzyn.

"bułka tarta to nasz narodowy symbol bohaterski... to nasz wkład w światową kuchnię"