krzstian pisze:
wg raportów TUV są to dosyć awaryjne auta
Raporty TUV są tendencyjne i zawsze faworyzują niemieckie auta. RR ma wady, ale nie ma tragedii. Trzeba tylko kupic zadbany i serwisowany egzemplarz. Mój kolega ma 4.0 kupionego od 1 właścicela (salonowy) z przebiegiem 200.000km i nie ma problemów, takich n.p. jak mój klient jeżdżący G 400DCi który non stop stoi u Owczarka w serwisie. G byl kupiony nowy w salonie. Pada elektronika co chwila. Właściciel zmęczony już tym autem kupił sobie ... nowego Range'a. Z płynnością problemnów nie ma jak widac
Cytuj:
natomiast z silinkiem diesla biją rekordy prawdopodobnie histria się powtarza tj w przypadku omegi że BMW sprzedjąc silinki "na zewnątrz" (ladn rover nie był jeszcze wtedy własnością BMW) dawał wybrakowane silniki
Nie jest tak źle - nam kilka RR 2.5 (prowadziłem kiedyś serwis Land Rovera). Problemy z silnikami występowały tylko w autach z chipem i powypadkowymi, źle naprawionymi. Zadbane, salonowe egzemplarze jeżdżą bardzo dobrze.
Cytuj:
... ponawiam swoje pytanie czy G może być fabrycznie siedmio osobowe-mam namyśli wersję długą ale nie tą extra długą zrobioną przez AMG ?
Może - 2 z przodu, 3 kanapa, 4 dwie ławeczki w bagażniku. A Land Rover Defender 110 w bagażniku mieścił 6 osób
![[hehe]](./images/smilies/hehe.gif)