MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Widziałem kiedyś ustrzeloną dziczyznę na katowickiej. Kawał zwierzaka... z punktu widzenia kierowcy mam nadzieję, że strzeliła go ciężarówka, bo z osobowym byłoby kiepściunio. Nie brałem na kiełbasę, choć leżał na krawędzi pasa nie dłużej jak od paru godzin (jeszcze w miarę czysty).
Zawsze mi szkoda zwierzątek, zwłaszcza jak wyobrażam sobie, jak mój kot przechodzi przez uliczkę na pobliską łączkę. Mamy w miejscowości strefę zamieszkania, ale "nie ma znaka na buraka", więc wiadomo. Kicia niby uważa na samochody (zaobserwowałem), ale koty tak miewają, że nieraz skaczą prosto pod koła (też zaobserwowałem ).

_________________
Przemek
Ex: 123 240D, Volvo 945 D24TIC, Opel Monterey 3,1D, John Deere 2140 (1986)

M.in. dlatego mój kotulec na spacery wychodzi na smyczy

Na zdjęciu widać, że upatrzył jakieś jedzonko

_________________
S 124 E 28, 269/001 '95
"Gwiazda do czegoś zobowiązuje"

Fajna trikolorka... Widzę, że całkiem normalnie spaceruje w szorkach. Moja jest czarna, z białym tylko od spodu i białym kawałeczkiem jednej tylnej skarpetki. A po założeniu szorków układa się na ziemi i wygląda na urażoną w swojej dumie. Może dlatego, że są zielone? Innych w sklepie nie mieli, a musiałem akurat kupić, bo jechałem z kicią do rodziców (moich ), a z poprzednich wyrosła. A jak się próbuje kota nieść (żeby ją wsadzić do MB ), a kot akurat bardzo chciałby udać się w przeciwną stronę, to trzeba mieć za co chwycić. Więc w jej przypadku szorki służą raczej za uchwyt przy przenoszeniu.
Pozdrawiam,

_________________
Przemek
Ex: 123 240D, Volvo 945 D24TIC, Opel Monterey 3,1D, John Deere 2140 (1986)

Szkoda że zwieżaki nie znają przepisów o ruchu drogowym i często z tego powodu ulegają wypadkom ja też niestety miałem bliskie spotkanie z dzikiem który uparł się żeby przebiec przez drogę nie rozglądając się jak uczy mama najpierw w lewo potem w prawo i ponownie w lewo w seicento prawie silnik wpadł do kabiny a przejeżdżający gość powiedział że i tak miałem szczęście bo (cytuję)paaaanie tu jelenie jak konie biegają jakbyś takiego trafił to byś go pan miał na kolanach .auto ubezpieczone więc poza chandryczeniem się z
PiZetJu większych kłopotów nie było ale dzik trafił na stół kierowcy autopomocy.

_________________
szczęśliwy posiadacz MB 124 230TE + LPG
MB 123 300 BIAŁY MIŚ 1983
MB 123 1976 JESZCZE BEZ SERCA( ELE ORGAN DO PRZESZCZEPU JEST W DRODZE)

Przyjrzyj się w miastach. 95% albo i lepiej goni po pasach i czasem jeszcze na zielone czeka. No ale dzika, to raczej trudno prowadzać na spacerki szkoleniowe.

_________________
W107024 '77 Smoczyca, za niedługo będzie już 10 lat razem.
w trakcie namyślania się: W116; ex: W201018 '90 Murzyn.

"bułka tarta to nasz narodowy symbol bohaterski... to nasz wkład w światową kuchnię"

Przyznam ci rację miejskie czworonogi czasem lepiej orientują się w przepisach niż ludzie (zwłaszcza pijane nietoperze na rowerach) .

_________________
szczęśliwy posiadacz MB 124 230TE + LPG

MB 123 300 BIAŁY MIŚ 1983

MB 123 1976 JESZCZE BEZ SERCA( ELE ORGAN DO PRZESZCZEPU JEST W DRODZE)

Za to jak już taki zwierz wbiegnie pod koła, to ma nauczkę do końca życia